Reklama

Franciszek

Papież do uczestników nabożeństwa „Osuszenia łez”: modlitwa jest lekarstwem na nasze cierpienie

Modlitwa jest prawdziwym lekarstwem na nasze cierpienie i możemy w niej odczuć obecność Boga obok siebie – powiedział Franciszek podczas nabożeństwa „Osuszenia łez” 5 maja w Bazylice św. Piotra. Zostało ono pomyślane jako czuwanie modlitewne, poświęcone pocieszaniu strapionych – jednemu z siedmiu uczynków miłosierdzia wobec duszy, o których uczy Kościół katolicki. Z tej okazji w bazylice papieskiej były wystawione relikwie-łzy Matki Bożej Płaczącej z sanktuarium w Syrakuzach.

[ TEMATY ]

Franciszek

nabożeństwo

Episkopat.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nabożeństwo rozpoczęło się odśpiewaniem hymnu Roku Świętego Miłosierdzia „Misericordes sicut Pater” (Miłosierni jak Ojciec), po czym trzy osoby podzieliły się świadectwami swych przeżyć, pełnych boleści i cierpienia, które – jak to określił papież – były „poruszające”.

Najpierw przemawiała włoska rodzina Pellegrino, dzieląc się bólem po samobójstwie swego syna. Potem o gorzkim doświadczeniu katolika w muzułmańskim Pakistanie opowiedział katolicki dziennikarz i uchodźca z tego kraju Felix Qaiser, który musiał wyjechać z rodziną do Włoch, aby zapewnić jej bezpieczeństwo. Jako ostatni zabrał głos młody Włoch Maurizio Fratamico, który przybył ze swym bratem bliźniakiem Enzo, mówiąc o odejściu od Boga i Kościoła w pogoni za dobrami materialnymi, a następnie o ponownym odkryciu Go, gdy odczuwał pustkę wokół siebie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Każdemu świadectwu towarzyszył jakiś fragment ze Starego i Nowego Testamentu oraz pism Ojców Kościoła (św. Grzegorz z Nazjanzu). Każda z osób, składających świadectwo, stawiała następnie zapaloną lampkę przed relikwiarzem i obrazem Matki Bożej Płaczącej z Syrakuz.

Episkopat.pl

Następnie kazanie wygłosił Ojciec Święty. Zwrócił uwagę, że w obliczu cierpienia należy prosić przede wszystkim o to, aby obok nas był Duch Święty, aby oświecił nasz umysł, pomógł znaleźć właściwe słowa, zdolne do ofiarowania pocieszenia oraz aby otworzył nasze serca, aby mieć pewność obecności Boga, który nigdy nas nie opuszcza w chwilach doświadczeń.

„W chwilach smutku, cierpienia z powodu choroby, w udręce prześladowań i bólu żałoby każdy szuka słowa pocieszenia. (...) Doświadczamy, co to znaczy dezorientacja, zamęt, bycie głęboko dotkniętymi, jak nigdy” – mówił papież. Zaznaczył, że „w takich chwilach szczególnie potrzebujemy argumentów serca, które jako jedyne mogą nam pomóc zrozumieć tajemnicę, otaczającą naszą samotność”.

Reklama

Mówca wspomniał o różnych sytuacjach, wywołujących smutek, ból, cierpienie i łzy, podkreślając, że „najbardziej gorzkie są łzy wywołane przez niegodziwość ludzką”, płacz ludzi, którym porwano najbliższych i członków ich rodzin. „Potrzebujemy miłosierdzia i pociechy, pochodzącej od Pana, wszyscy tego potrzebujemy; jest to nasza bieda, ale i wielkość: przywoływanie pociechy od Boga, który przybywa ze swoją czułością, aby osuszyć łzy na naszej twarzy” – podkreślił kaznodzieja.

Zwrócił uwagę, że w tym bólu nie jesteśmy sami, gdyż także Jezus wie, co to znaczy płakać z powodu straty kochanej osoby, a do najbardziej wzruszających kart Ewangelii należy scena przedstawiająca Go, gdy wraz z Marią opłakiwał śmierć jej brata Łazarza. Ewangelista Jan, opisujący to wydarzenie, chce nam pokazać udział Jezusa w bólu swych przyjaciół i dzielenie ich smutku – stwierdził papież. Przypomniał, że doświadczył On również lęku cierpienia i śmierci, rozczarowania i przygnębienia z powodu zdrady Judasza i Piotra czy śmierci Łazarza.

„Płacz Jezusa jest antidotum na obojętność w obliczu cierpienia moich braci” – podkreślił Franciszek. Dodał, że płacz ten uczy utożsamiania się z bólem innych, udziału w kłopotach i cierpieniu tych, którzy znajdują się w bardzo bolesnych sytuacjach. Tak jak On pociesza, my także jesteśmy wezwani do pocieszania – zaznaczył papież.

Zauważył, że w chwili zamętu, wzruszenia czy płaczu w sercu Jezusa pojawia się modlitwa do Ojca. „Modlitwa jest prawdziwym lekiem na nasze cierpienie. My także w modlitwie możemy odczuć obecność Boga obok siebie” – powiedział kaznodzieja. Zapewnił, że czułość Jego spojrzenia pociesza nas, siła Jego Słowa wspiera nas, napełniając nas nadzieją. Potrzebujemy tej pewności, że Ojciec nas słucha i przybywa nam z pomocą – dodał.

Franciszek podkreślił, że „miłość Boża, wlana w nasze serca, pozwala stwierdzić, że gdy się kocha, nic i nikt nie będzie mógł oderwać nas od osób, które ukochaliśmy”. Przypomina o tym św. Paweł, gdy w Liście do Rzymian zapewnia, że żadna siła nie jest w stanie oderwać nas od miłości Boga w Jezusie Chrystusie, naszym Panu.

Reklama

„Siła miłości przemienia cierpienie w pewność zwycięstwa Chrystusa i naszego wraz z Nim oraz w nadzieję, że pewnego dnia będziemy ponownie razem i że na zawsze będziemy rozważać oblicze Trójcy Przenajświętszej, będące wiecznym źródłem życia i miłości” – stwierdził na zakończenie Ojciec Święty. Dodał, że „Matka Jezusa, która jest zawsze blisko każdego krzyża, swoim płaszczem osusza nasze łzy, a swoją ręką podnosi nas i towarzyszy nam na drodze nadziei”.

Po kazaniu w Modlitwie Wiernych wspominano o prześladowanych chrześcijanach, o osobach zagrożonych śmiercią, torturami, zniewoleniem, poddawanych doświadczeniom medycznym, o ofiarach wojen, terroryzmu i przemocy, o dzieciach porzuconych, o tych, którzy cierpią fizycznie z powodu ciężkich chorób, niepełnosprawnych i ich rodzinach, o doświadczających niesprawiedliwości, niewinnych, ale też więźniach, o opuszczonych, zapomnianych i zrozpaczonych, niespokojnych i nieufnych, o uzależnionych, o rodzinach, które straciły dzieci przed i po ich urodzeniu, opłakujących bliskich oraz o osobach odłączonych od swych rodzin i bliskich. Po każdym wezwaniu Ojciec Święty odmawiał krótką modlitwę.

Potem wszyscy obecni odmówili Modlitwę Pańską, po czym Ojciec Święty pobłogosławił i wręczył kilkunastu osobom obrazy Baranka Paschalnego – sięgający starożytności symbol pocieszenia i nadziei, używany szczególnie w Latach Świętych. Wykonany z białego wosku w owalnym kształcie przypomina logo obecnego Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia.

Na zakończenie papież udzielił wszystkim błogosławieństwa końcowego, po czym odśpiewano hymn „Salve Regina”.

W czasie czuwania w bazylice wystawiony był relikwiarz Matki Bożej Płaczącej z Syrakuz. Jej pojawienie się wiąże się z niezwykłym wydarzeniem, do którego doszło w dniach 29 sierpnia-1 września 1953 w domu młodego małżeństwa w tym sycylijskim mieście Angelo Iannuso i Antoniny Giusto: gipsowa figurka Maryi, służąca jako wałek pod głowę w ich łóżku, zaczęła płakać ludzkimi łzami. Po szczegółowym zbadaniu całego zjawiska przez władze kościelne uznano to za cud powstało tam wielkie sanktuarium maryjne, znane na całym świecie.

2016-05-05 19:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież o „Ojcze nasz”: poczuć się jak dziecko w objęciach Ojca

[ TEMATY ]

Franciszek

Imię Boga ma się święcić w nas, a często tak nie jest – powiedział papież w drugiej rozmowie o modlitwie „Ojcze nasz”. Są one nadawane w każdą środę wieczorem w telewizji włoskiego episkopatu TV2000. Mówiąc o potrzebie uświęcania imienia Boga, Franciszek zauważył, że chrześcijanie często dają złe świadectwo. „Twierdzimy, że jesteśmy chrześcijanami, że mamy jednego Ojca, a żyjemy... może nie jak zwierzęta, ale jak niewierzący, czynimy zło” – dodał papież.

Ks. Marco Pozza, który rozmawia z Franciszkiem o modlitwie, opowiedział historię pewnego więźnia, który przychodzi do więziennej kaplicy, by tam się wyspać. Zapytany, dlaczego to robi, powiedział, że kaplica to jedyne miejsce, gdzie ma spokój serca. Nawiązując do tego, papież powiedział, że „modlić się to pozwolić, by Bóg na ciebie patrzył”.

CZYTAJ DALEJ

Papież przyjął przewodniczące i delegatki Federacji Karmelitanek Bosych

2024-04-24 09:23

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Karmelitanki Bose

Włodzimierz Rędzioch

Papież przyjął przewodniczące i delegatki Federacji Karmelitanek Bosych obradujących nad rewizją tekstu konstytucji zakonnych.

Rozmowa z s. Teresą, przewodniczącą Federacji Karmelitanek Bosych w Polsce.

CZYTAJ DALEJ

Cisco podpisał apel o etykę AI: Watykan bardzo zadowolony

2024-04-24 17:21

[ TEMATY ]

sztuczna inteligencja

Adobe Stock

"Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Cisco dołączyło do Apelu Rzymskiego, ponieważ jest to firma, która odgrywa kluczową rolę jako partner technologiczny we wprowadzaniu i wdrażaniu sztucznej inteligencji (AI)". Tymi słowami arcybiskup Vincenzo Paglia, przewodniczący Papieskiej Akademii Życia i Fundacji RenAIssance, skomentował akces Cisco.

Chuck Robbins, dyrektor generalny Cisco System Inc. podpisał w środę w obecności arcybiskupa Vincenzo Paglii tzw. rzymskie wezwanie do etyki AI. Cisco System Inc. to amerykańska firma z branży telekomunikacyjnej, znana przede wszystkim ze swoich routerów i przełączników - niezbędnych elementów podczas korzystania z Internetu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję