Reklama

Rodzina

Marek Jurek: przed nami ogromna praca naprawy i egzekucji prawa ws. ochrony życia nienarodzonych

Przed nami ogromna praca naprawy i egzekucji prawa tak, aby w każdej sytuacji, gdy ginie człowiek, traktowano go jak człowieka. Zależy to od naszej interwencji za każdym razem i od tego, abyśmy mieli lekarzy, nauczycieli, urzędników, samorządowców nadzorujących szpitale, prokuratorów, sędziów i policjantów identyfikujących się z prawem do życia – powiedział w sobotę Marek Jurek. Europoseł i prezes Prawicy RP był gościem spotkania formacyjnego zorganizowanego przez Akcję Katolicką i Polską Federację Ruchów Obrony Życia w Domu Pielgrzyma „Amicus” przy sanktuarium bł. ks. Jerzego Popiełuszki na warszawskim Żoliborzu.

[ TEMATY ]

obrońcy życia

Marian Sztajner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotkanie dotyczyło propagowania w debacie publicznej inicjatywy PFROŻ pod nazwą „Kochamy KAŻDE dziecko”. Jej celem jest zapewnienie każdemu poczętemu dziecku prawa do życia i wzmocnienie ochrony macierzyństwa, przy jednoczesnym wyłączeniu spod sankcji karnych zapisu o karaniu kobiet za nielegalne przerwanie ciąży. Inicjatywa w formie apelu była już kierowana do parlamentarzystów. Jej twórcy zapoznali z nią także Episkopat Polski. Chcą zebrać pod swoją akcją jak najwięcej podpisów, współpracując z organizacjami prorodzinnymi i katolickimi.

Zdaniem Marka Jurka, ostatnie osiem lat na scenie politycznej to czas permanentnego obniżania poziomu obrony życia w Polsce. Wciąż jednak w polskim prawie istnieją rozwiązania pozwalające w miarę skutecznie bronić życia nienarodzonych. Jednym z nich jest – jak powiedział Jurek – „zakaz jakiejkolwiek presji aborcyjnej na matkę” polegający na tym, że w żadnej sytuacji kobieta nie może być nakłaniana do zabicia dziecka. Wskazał też na ubiegłoroczne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, według którego żaden szpital i żaden lekarz nie może być zobowiązywany do jakiejkolwiek współpracy z zabijaniem nienarodzonych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z drugiej jednak strony, zdaniem Marka Jurka, bardzo często w Polsce proklamuje się prawo, a funkcjonuje kompletne bezprawie. – Teraz mamy wszyscy nadzieję, że władza wreszcie podejmie energiczne działania przeciwko przestępczości aborcyjnej. Zanim jeszcze dokonamy zmian w prawie, każdy aborter będzie czuł, że państwo jest przeciwko niemu; że może odpowiadać za swój proceder – powiedział, precyzując, że chodzi m.in. o wprowadzenie takich zmian w prawie, które uniemożliwią ogłaszanie się w prasie osób oferujących dokonanie aborcji.

- Kiedy mówimy „powszechna obrona życia”, to stoi przed nami wielki cel: traktować dziecko dwie godziny po urodzeniu tak samo, jak dwie godziny przed urodzeniem, traktować dziecko po prostu jak człowieka – wyjaśniał europoseł.

Reklama

Prezes Prawicy PR ubolewał nad nierównym traktowaniem ludzi, jeśli chodzi o prawo do życia.

„Godność ludzką przyznaje się nawet najgorszemu zbrodniarzowi. Zawodowi siewcy śmierci, producenci i hurtownicy narkotyków, terroryści jak ci z paryskiego Bataclan czy metra w Brukseli, masowi mordercy – kara śmierci nawet w ich przypadku nie może funkcjonować. Natomiast dziecko poczęte - to co innego” – mówił Marek Jurek.

Wyjaśnił, że pełna ochrona życia polegać powinna na tym, „byśmy w prawie wreszcie zaczęli traktować dziecko nie jako problem moralny, nie jako życie potencjalne, ale jako człowieka, którego należy chronić”.

- Przed nami ogromna praca, zarówno naprawy prawa i jego konsekwencji, jak i egzekucji prawa – tłumaczył Marek Jurek. W kwestii ochrony życia nienarodzonych potrzeba kontroli prawa tak, aby było ono codziennie wykonywane oraz „aby w każdej sytuacji, gdy ginie człowiek, traktowano go jak człowieka” – dodał.

- Od czego to zależy? Oczywiście od naszej interwencji za każdym razem. Ale także – i tu musimy prowadzić długą, twardą i konsekwentną pracę – od tego, abyśmy mieli lekarzy, nauczycieli, urzędników, samorządowców nadzorujących szpitale, prokuratorów, sędziów i policjantów identyfikujących się z prawem do życia – podkreślił Marek Jurek.

Przypomniał w tym kontekście uzasadnienie przez sędzię Ewę Solecką wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach z 2009 r., zobowiązującego redakcję „Gościa Niedzielnego” do przeproszenia Alicji Tysiąc za „bezprawne naruszenie dóbr osobistych” poprzez rzekome porównanie jej do hitlerowskich zbrodniarzy.

- Sędzia Solecka powiedziała, że można mieć taki pogląd na temat aborcji, ale nie można obrażać ludzi, którzy mają inny pogląd. Przecież w Polsce nie ma poglądu, są przepisy prawa. Dziecko poczęte jest w Polsce podmiotem czterech czy pięciu ustaw. To, że jest to norma rozproszona świadczy o tym, że jest ona nadrzędna w stosunku do każdego z tych pojedynczych przepisów – wyjaśniał Marek Jurek.

Reklama

Europoseł skrytykował zalegalizowanie i powszechną dostępność na polskim rynku tabletek wczesnoporonnych, które nazwał „tabletkami na dziecko”. Łatwość ich zdobycia porównał do tabletek na ból głowy i kropli żołądkowych. – Tak nas z tym oswojono, że dziś słyszymy od władz: powszechność wycofamy, trzeba przywrócić recepty. Ale przecież nie można zakazywać czegoś, co jest wszędzie. To nie jest traktowanie prawa serio – mówił Jurek.

Zdaniem prezesa Prawicy RP, istnieje też powszechny konsensus co do relatywizowania wykładni tzw. przesłanki eugenicznej w stosowaniu przepisów ustawy z 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. – Ciekaw jestem, który ojciec mówi swojej żonie, że nosi płód? – zapytał. W jego opinii, „istnieje powszechna zgoda, że zakaz stosowania aborcji w tym przypadku nie dotyczy dzieci z Zespołem Downa”. – A 80 proc. dzieci, które padają ofiarą tego przepisu to dzieci z Zespołem Downa – powiedział Marek Jurek.

Oprócz gwarancji ogólnych, jakie w zakresie prawa do życia nienarodzonym powinno dać prawodawstwo, zdaniem Marka Jurka przed obrońcami życia stoi „ogrom pracy szczegółowej, którą musimy wykonać, a której nie załatwimy nawet po załatwieniu tego, co najważniejsze, czyli zmiany prawa”.

„Nasza praca musi trwać dalej, bo druga strona nie ustąpi. Oni będą się starali obchodzić to prawo. Będą np. mówić, że in vitro nie dotyczy aborcji. Aborcja i in vitro to tylko okoliczności, najważniejsze jest dziecko poczęte, którego prawa są zagwarantowane” – tłumaczył Jurek.

Dziś słyszymy, że prawo do życia jest kwestią subiektywnego sumienia, jest sprawą światopoglądu. Po co wprowadzamy te wszystkie przepisy prawa? Żeby tę samą dyskusję prowadzić co roku? Czy żeby te przepisy kształtowały dobro wspólne, kształtowały postawy urzędników Rzeczypospolitej, były traktowane poważnie, nie jako „kompromis”, koncesja, ustępstwo wobec oczekiwań katolików, ale jako zagwarantowanie praw najsłabszych, których wszyscy musimy bronić? – zastanawiał się europoseł.

Reklama

Zwracając się do obrońców życia podkreślił: „Mocno afirmujmy prawo do życia. Bądźmy też świadomi, że walka o prawo do życia wymaga odpowiedzialności politycznej, więc nad szczegółowymi rozwiązaniami - jeśli ktoś respektują naczelną zasadę szacunku dla życia - można dyskutować”. Stwierdził przy tym, że nie widzi powodu, by zamiast walczyć o skuteczną walkę państwa z przestępczością aborcyjną, tworzyć przepisy prawa, które będą zastępować to działanie państwa, którego ono nie prowadzi.

Jesienią ub. roku, po wyborach prezydenckich i parlamentarnych kilkudziesięcioosobowa grupa liderów różnych organizacji działających na rzecz obrony życia i rodziny w Polsce podjęła wspólną inicjatywę zmiany prawodawstwa w tym zakresie.

W tym celu postanowiono wykorzystać formę obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej. Podczas kilku spotkań na przełomie roku w Warszawie zgodzono się, że przede wszystkim należy objąć prawną ochroną wszystkie poczęte dzieci, bez wyjątków. Nie budziła też kontrowersji konieczność wprowadzenia do polskiego ustawodawstwa zapisów polepszających ochronę macierzyństwa, w szczególności otoczenie specjalną troską i ochroną tzw. ciąż specjalnej troski.

W środowisku obrońców życia nastąpił jednak zasadniczy podział w związku z propozycją wprowadzenia do znowelizowanej ustawy zapisu o karaniu kobiet dopuszczających się aborcji. Obecnie obowiązujące ustawodawstwo, uznając kobietę za drugą ofiarę aborcji, wyłącza ją spod sankcji karnej za nielegalne przerwanie ciąży. W myśl obowiązujących przepisów karze do 3 lat więzienia podlega lekarz/osoba wykonująca aborcje, personel pomocniczy, a także osoby skłaniające kobietę do przerwania ciąży.

Reklama

Fundacja „Pro – prawo do życia” wraz ze środowiskiem związanym z Stow. Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi opowiedziała się zdecydowanie za podwyższeniem sankcji karnej do 5 lat pozbawienia wolności i objęciem nią także kobiet dopuszczających się aborcji (z możliwością ewentualnego nadzwyczajnego złagodzenia kary przez sąd). Stanowisko to poparło też kilka innych środowisk.

Polska Federacja Ruchów Obrony Życia, zrzeszająca 86 ruchów i stowarzyszeń, opowiedziała się za utrzymaniem dotychczasowego ustawowego zapisu wyłączającego kobiety dokonujące aborcji z odpowiedzialności karnej. W związku z powstałą sytuacją PFROŻ nie mogła włączyć się w inicjatywę obywatelską zgłoszoną przez Fundację „Pro”, wprowadzającą karalność kobiet.

Równocześnie Federacja zainicjowała kampanię społeczną „Kochamy KAŻDE dziecko”, której ważnym elementem jest akcja zbierania podpisów pod apelem do polskich parlamentarzystów o prawo do życia dla każdego poczętego dziecka i ochronę macierzyństwa. Podpisy będą zbierane do końca sierpnia br. i w połowie września przekazane zostaną Marszałkowi Sejmu RP. Równolegle przedstawiciele Federacji wraz z ekspertami będą współpracować z posłami w celu przygotowania stosownych zmian w polskim prawodawstwie.

2016-05-28 14:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: 39. Pielgrzymka Obrońców Życia

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

abp Wacław Depo

obrońcy życia

BPJG / Krzysztof Świertok

Jak najszybsze uchwalenie obywatelskiego projektu „Zatrzymaj Aborcję”, realne przestrzeganie konstytucyjnych praw rodziców wobec ofensywy ideologii gender w polskich szkołach i żądań ruchu LGBT oraz promowanie naprotechnologii w miejsce in vitro - to główne tezy apelu uczestników 39. Pielgrzymki Obrońców Życia na Jasną Górę.

- Wobec narastającego w świecie i w ojczyźnie zagrożenia dla wartości ludzkiego życia, prosimy dla wszystkich sumień o Bożą moc, by dojrzewało w nich poczucie odpowiedzialności za każde życie poczęte pod sercem matki – modlił się podczas Mszy św. abp Wacław Depo, metropolita częstochowski.

CZYTAJ DALEJ

Co z postem w Wielką Sobotę?

Niedziela łowicka 15/2004

[ TEMATY ]

post

Wielka Sobota

monticellllo/pl.fotolia.com

Coraz częściej spotykam się z pytaniem, co z postem w Wielką Sobotę? Obowiązuje czy też nie? O poście znajdujemy liczne wypowiedzi na kartach Pisma Świętego. Chcąc zrozumieć jego znaczenie wypada powołać się na dwie, które padają z ust Pana Jezusa i przytoczone są w Ewangeliach.

Pierwszą przytacza św. Marek (Mk 9,14-29). Po cudownym przemienieniu na Górze Tabor, Jezus zstępuje z niej wraz z Piotrem, Jakubem i Janem, i spotyka pozostałych Apostołów oraz - pośród tłumów - ojca z synem opętanym przez szatana. Apostołowie są zmartwieni, bo chcieli uwolnić chłopca od szatana, ale ten ich nie usłuchał. Gdy już zostają sami, pytają Chrystusa, dlaczego nie mogli uwolnić chłopca od szatana? Usłyszeli wówczas znamienną odpowiedź: „Ten rodzaj zwycięża się tylko przez modlitwę i post”.
Drugi tekst zawarty jest w Ewangelii św. Łukasza (5,33-35). Opisuje rozmowę Pana Jezusa z faryzeuszami oraz z uczonymi w Piśmie na uczcie u Lewiego. Owi nauczyciele dziwią się, czemu uczniowie Jezusa nie poszczą. Odpowiada im wówczas Pan Jezus „Czy możecie gości weselnych nakłonić do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, wtedy, w owe dni, będą pościć”

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas w Sosnowcu przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża

2024-03-28 23:35

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

- Kościelne postępowanie w bulwersującej sprawie sprzed miesięcy dobiega końca - powiedział abp Adrian Galbas SAC, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej sede vacante. W czasie Mszy Wieczerzy Pańskiej, którą odprawił w sosnowieckiej bazylice katedralnej, przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża.

- Po podjęciu ostatecznych decyzji, zostanie o nich poinformowana opinia publiczna. Także w sprawie, która w ostatnich dniach spowodowała, że diecezja sosnowiecka znalazła się na czołówkach gazet, jestem zdeterminowany, by wszystko wyjaśnić i adekwatnie zareagować. Proszę przyjąć moje zapewnienie, że nic w tej, jak i w żadnej innej gorszącej sprawie, nie jest i nie będzie zbagatelizowane - powiedział.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję