Chrześcijaństwo narażone jest na podziały, a jako podzielone pragnie zjednoczenia. W obecnej dobie wciąż żywe jest pragnienie, by na drodze dialogu doktrynalnego, w codziennych
kontaktach wspólnot wyznaniowych i kościelnych, a nade wszystko w modlitwie zbliżać się ku sobie. Stąd idea Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan. Ponieważ
Chrystus modlił się o jedność, uświadamiamy sobie, że źródłem podziałów jest człowiek i jego grzeszność. Potrzebna jest nam modlitwa o nawrócenie serca, aby pragnienie
Jezusa - „aby stanowili jedno” (J 17, 22) nie była daremną. W samej Łodzi nabożeństwa Tygodnia Modlitw odbywały się codziennie. Licznie uczestniczyli w nich
hierarchowie, duchowni i wierni różnych Kościołów: Chrześcijan Baptystów, Ewangelicko-Augsburskiego, Ewangelicko-Reformowanym, Ewangelicko-Metodystycznego, Polsko-katolickiego, Starokatolickiego
Mariawitów i Rzymskokatolickiego. W innych miastach naszego regionu: Aleksandrowie Łódzkim, Łasku, Pabianicach, Piotrkowie Trybunalskim, Tomaszowie Mazowieckim, Zelowie i Zgierzu
lokalne wspólnoty chrześcijan także gromadziły się na modlitwę.
Modlitewny Tydzień rozpoczął Dzień Judaizmu, a zakończył go Dzień Islamu, poszerzając tym samym ekumenię poza chrześcijaństwo.
Tegoroczny Tydzień Modlitw odbywał się pod hasłem Mój pokój wam daję (J 14, 27). Temat został opracowany przez grupę roboczą chrześcijan z miasta Aleppo (Halab) w północnej
Syrii, regionu świata, gdzie ciągle panuje duże napięcie polityczne i społeczne, targanego wojnami. Świat spragniony pokoju szuka go najczęściej w sile i przemocy podczas,
gdy pokój Chrystusowy dociera przez pokorę i służbę. Trzeba więc uwalniać się od lęku, bo miłość Boża jest silniejsza niż zło. Chrześcijanin żyje nadzieją oczekując chwały Chrystusa i idzie
radosny, przepełniony pokojem Jezusa, którego świat dać nie może. Na modlitwie ekumenicznej gromadzi nas nie tylko Tydzień Modlitw. W marcu obchodzimy razem Światowy Dzień Modlitw Kobiet, w maju
Dni Biblii, a w Wielkim Tygodniu organizowana jest na ulicach Łodzi, Piotrkowa Trybunalskiego i innych miast Droga Krzyżowa. Staramy się więc być razem. Z roku
na rok zauważamy coraz większy postęp. Zmiana wzajemnego nastawienia jest tu największym „sukcesem” wspólnej modlitwy. Wszystko to bardzo cieszy, choć nie oczekujmy szybkich i widowiskowych
efektów. Ufajmy, że Duch Święty, który nas prowadzi po ścieżkach ekumenii, doprowadzi Kościoły do pełnej jedności.
Pomóż w rozwoju naszego portalu