Reklama

Półki na książki niepotrzebne?

Starsze pokolenie wychowało się jeszcze na literaturze klasycznej, polskiej i światowej. Książka towarzyszyła im w dzieciństwie, w trudnych latach okupacji i do dziś niezmiennie pozostaje wielkim przyjacielem. Co czyta dzisiejsze pokolenie?
Choć oferta wydaje się być bogata, jednak młodzież czyta coraz mniej - i nie tylko młodzież. W XXI w., kiedy świat kusi różnorodną rozrywką, zmieniło się miejsce książki i bywa, że przegrywa ona w konkurencji z telewizją czy komputerem. Jaka jest zatem jej przyszłość?

Niedziela kielecka 7/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

We lwowskim liceum, do którego uczęszczała przed wojną, do matury każda z uczennic miała przygotować listę 20 przeczytanych lektur. Anna Linde przygotowała listę 200 książek. Polonistka, nie wierząc, że wszystkie przeczytała, wypytywała ją o różne fakty. - Jednak nie złapała mnie na niczym - wspomina dziś pani Linde. W trudnych czasach okupacji czytała Tatarkiewicza. W obozie jej i mężowi umilała gorzkie momenty jedyna książka, jaką wówczas tam mieli - W pustyni i w puszczy H. Sienkiewicza.
Zamiłowanie do książek przekazała swoim dzieciom, którym lubiła czytać Tuwima i Brzechwę. - Do dziś mam weksle na zakup książek dla chłopców - wspomina. Pani Linde ma bogatą bibliotekę, choć teraz nieco już rozproszoną. - Wciąż coś czytam. Ostatnio miałam w ręku powieść Beaty Tyszkiewicz Nie wszystko na sprzedaż. Bez książki nie potrafię żyć - mówi Anna Linde.
Zbigniew Chodak - przewodnik i regionalista, do dziś pamięta tytuły z dzieciństwa. Najbardziej podobały mu się Bajki Marii Konopnickiej. W młodości zachwycał się Sienkiewiczem, Prusem i Żeromskim, lubił też Rodziewiczównę. Teraz bliska jest mu literatura pamiętnikarska, wspomnieniowa i krajoznawcza. - Kto wie, czy młodzież nie byłaby teraz inna, gdyby czytała takie książki? - mówi.
Tymczasem czytelnictwo wśród młodzieży nie wygląda imponująco. Wśród nauczycieli panuje przekonanie, że młodzież czyta książki niechętnie. Świat oferuje teraz mnóstwo innych rozrywek - telewizja i komputer są na pierwszym miejscu dla wielu. Ale nie dla wszystkich.
Marysia uczennica Gimnazjum przy Liceum Plastycznym w Kielcach ma 16 lat i czytanie to jej pasja. - Wydaje mi się, że czytanie książek jest bardzo potrzebne każdemu nastolatkowi, gdyż książki uczą, bawią i wychowują. Wszystkie książki rozwijają wyobraźnię - mówi. Marysia dobrze orientuje się w nowościach wydawniczych i literackich trendach młodzieżowych. Ale poznała już klasykę: Szekspira i Sienkiewicza, przeczytała też Pana Tadeusza. Lubi również Harry’ego Pottera i Tolkiena. Ale jej ulubionym pisarzem jest Paulo Coelho. O przygodzie z jego książkami opowiada: Nad brzegiem rzeki Piedry usiadłam i płakałam... - przeczytałam w jedną noc.
Najbardziej jednak spośród wszystkich lubię Alchemika - ta książka opowiada o Własnej Legendzie, którą ma każdy człowiek na ziemi, o tym, że nie należy bać się marzeń i zawsze wiernie dążyć do ich spełnienia. We wszystko, co napisał Paulo, wierzyłam bezgranicznie. Trochę mi przeszło po przeczytaniu Zwierzeń pielgrzyma - zrozumiałam, że mamy inne poglądy - opowiada Marysia. Ale Marysia jest, niestety, wyjątkiem. Dane statystyczne pokazują, że przeciętny nastolatek z literaturą nie ma nic wspólnego.
Czytanie lektur traktowane jest przez uczniów jak kara. Często sięgają po skrypty, opracowania z gotową wiedzą na temat książki. W ten sposób omijają opisy przyrody, rozległe wątki poboczne, którymi szybko się nużą. Specjaliści zastanawiają się nad „przewietrzeniem” listy lektur i pewnymi zmianami. Ale największe nazwiska z literatury polskiej muszą pozostać w kanonie. Czy to przyniosłoby większe zainteresowanie książką wśród młodych?
Księgarze narzekają na małe obroty, a my na ceny. Nie wszystko, co dobre sprzedaje się. Trzeba umieć zainteresować czytelnika. A z tym jest różnie. Tak, jak każdy towar na rynku, książkę należy promować. Zajmują się tym głównie wydawcy. Na zachodzie w promocję mocno angażują się sami pisarze. Na wzór fanklubów muzycznych powstają też fankluby łączące idoli pisarzy czy konkretnych powieści. Strony internetowe i kontakt e-mailowy z pisarzem - to nie lada przygoda dla czytelnika. - Jednak spadek obrotów księgarń wiąże się nie tylko z naszym małym zainteresowaniem książką. Tak, jak w przemyśle muzycznym, winien jest też jest tzw. drugi obieg - spotykane przez nas na placach handlowych książki za połowę ceny, czy tzw. przedstawiciele odwiedzający szkoły czy instytucje - wyjaśnia Grzegorz Grudziński z księgarni „Księgarz” w Kielcach.
Samych księgarzy czekają trudne czasy. Duże zmiany szykują się już w maju. Wprowadzenie 22% podatku VAT, według niektórych prognoz, spowoduje zniknięcie z rynku co najmniej 20% małych księgarni. Zostaną największe i najsilniejsze. Co zmieni się dla czytelnika? Pewnie cena. - Książka może stać się towarem luksusowym - mówi Grudziński. Póki jeszcze nim nie jest, od czasu do czasu zaglądamy do księgarni.
Po jakie książki sięgamy najczęściej? Ludzie poszukują głównie poradników, nieskomplikowanych, napisanych prosto - takich, które pomogą im rozwiać ich problemy, w których znajdą konkretne porady, wskazówki, wzory postępowania w odpowiednich sytuacjach. Chętnie sięgają po książki z zakresu psychologii i parapsychologii. Dobrze sprzedają się książki do nauki języków obcych.
Własnych ścieżek duchowości na pewno poszukują zaczytujący się w literaturze Anzelma Grüna - benedyktyna pochodzącego z Niemiec, która podbiła już zachodnie rynki wydawnicze. U nas ostatnią nowością wydawniczą „Jedności” jest jego Książka o tęsknocie. Miłośników Grüna przyciągnie zapewne seria, która ukazała się nakładem Znaku - Sakramenty święte. Pierwsza część to Małżeństwo.

* * *

Trzeba wiedzieć, że w świat książek człowiek wprowadzany jest już we wczesnym dzieciństwie. „Nikt nie rodzi się czytelnikiem, czytelnika trzeba wychować, codziennie mu czytając” - temu ma służyć ogólnopolska kampania społeczna „Cała Polska czyta dzieciom”. Czytanie rozwija język i wyobraźnię, pomaga w nauce, ale również wpływa na prawidłowy rozwój emocjonalny dziecka. Przez głośne czytanie kształtuje się więź pomiędzy dorosłym i dzieckiem. W ten sposób przekazuje się także małemu człowiekowi wartości moralne. Zalet jest więcej.
Z tym, że aby odkryć zalety czytania dziecku, należy zacząć czytać samemu. Według statystyk, w ubiegłym roku 60% Polaków nie miało w ręku książki…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją się cuda!

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Jej prababcia i ojciec św. Maksymiliana Kolbego byli rodzeństwem. Trzy lata temu przeżyła nawrócenie – i to w momencie, gdy jej koleżanki uczestniczyły w czarnych marszach, domagając się prawa do aborcji.

Pani Sylwia Łabińska urodziła się w Szczecinie. Od ponad 30 lat mieszka w Niemczech, w Hanowerze. To tu skończyła szkołę, a następnie rozpoczęła pracę w hotelarstwie. Jej rodzina nigdy nie była zbytnio wierząca. Kobieta więc przez wiele lat żyła tak, jakby Boga nie było. – Do kościoła chodziłam jedynie z babcią, to było jeszcze w Szczecinie, potem już nie – tłumaczy.

CZYTAJ DALEJ

Papież wprowadza zmiany w watykańskim sądownictwie

2024-04-19 17:15

[ TEMATY ]

papież

sądownictwo

PAP/MAURIZIO BRAMBATTI

„Doświadczenie zdobyte w ciągu ostatnich kilku lat w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości doprowadziło do konieczności podjęcia szeregu interwencji związanych z systemem sądowniczym Państwa Watykańskiego” - czytamy w najnowszym liście apostolskim w formie motu proprio opublikowanym dzisiaj. W ten sposób Franciszek dalej rozwija przepisy regulujące te kwestie. Zgodnie z nowymi wytycznymi zwykli sędziowie przestają sprawować urząd w wieku 75 lat, a sędziowie kardynałowie w wieku 80 lat.

Ojciec Święty określił nowe zasady w sześciu artykułach. Zgodnie z „zasadą niezmienności sędziego i w celu zapewnienia rozsądnego czasu trwania procesu” - czytamy w motu proprio - papież, na rok sądowy, w którym prezes przestaje sprawować urząd, może wyznaczyć wiceprezesa, który przejmuje urząd, gdy prezes przestaje sprawować urząd. Stwierdza się również, że papież „może w każdej chwili zwolnić z urzędu, nawet tymczasowo, sędziów, którzy z powodu stwierdzonej niezdolności nie są w stanie wykonywać swoich obowiązków”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję