Reklama

Gorzkie Żale - medytacja pierwsza

Ból Boga i człowieka

„Upał serca mego chłodzę, gdy w przepaści męki Twej wchodzę”. Czy da się zrozumieć mękę Pana? Czy da się ją współprzeżyć? Próbować podążyć za Panem w Jego męce, to jak wchodzić w przepaść. Trzeba jednak wejść w nią z ufnością. Cierpliwie tam na nas czekają rozciągnięte ręce Ukrzyżowanego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

I
Oto Pan „na śmierć się gotuje”. Czyż nie po to przyszedł? Nie śmierć była celem Jego przyjścia? Tak, śmierć. Tylko że to śmierć inna od wszystkich. To przecież „serca kochanie”. Rozpoczęła się więc tak jak przystało miłości. Pocałunkiem. „Pana świętości uczeń zły całuje”. To Judasz z Kariotu. Ale Kariot jest wszędzie. Każdej wsi i każdemu miastu na imię jest Kariot. Wszędzie tam mieszkają Jego uczniowie. Przecież każdy z nas, jeden przez drugiego - jak wówczas w Wieczerniku - na zapowiedź zdrady z niepokojem rzuca Panu pytanie: „Czyż to nie ja, Panie?”. Każdy z nas zdolny jest do zdrady. Każdy z nas nosi w sobie ziemię Kariot.

II
Był to czas zaopatrywania się w paschalne baranki. Zgodnie z nakazem Prawa każda rodzina na pamiątkę wyjścia z Egiptu miała wylać krew baranka i spożyć go na wieczerzę. Ale rodzina ludzka upatrzyła sobie dzisiaj innego baranka. Oto On - Jezus „cichy Baranek od wrogów szukany”. Więc prowadzą Go tak, jak się prowadzi zwierzę na rzeź: „powrozami grubymi związany”. Prowadzą Go „przez ulice sromotnie”. Nie wiedzą, że Ten, który przez nich został „za zwodziciela niesłusznie uznany” jest nieskończonym Bogiem. Nie wiedzą, ze oto gotuje się ich zbawienie. Że krew żadnego baranka ani ich tysięcy nie zdołała uczynić tego, co wystarczy, by uczyniła jedna tylko krew Jezusa Baranka. Nie wiedzieli, że oto odkupione stają się ich grzechy.

III
Czy czekała na tę chwilę? W pewnym sensie tak. Wiedziała, że nastąpi. Od chwili, gdy w Jerozolimskiej Świątyni Symeon przepowiedział Maryi miecz boleści, wiedziała, że kiedyś przyjdzie ten dzień. I choć miała na to 33 lata, nie zdołała się przygotować. Bo czyż można się przygotować do męki? Czyż można nie boleć, gdy widzi się „serce kochane zlane potu krwawym potokiem”? Bo ból, choć przewidziany i oczekiwany, zawsze zaskakuje. A cóż powiedzieć, gdy to ból Syna i Matki? Ból Boga, który cierpi za człowieka. Ból człowieka, który współcierpi z Bogiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co nam w duszy gra

2024-04-24 15:28

Mateusz Góra

    W parafii Matki Bożej Częstochowskiej na osiedlu Szklane Domy w Krakowie można było posłuchać koncertu muzyki gospel.

    Koncert był zwieńczeniem weekendowych warsztatów, podczas których uczestnicy doskonalili lub nawet poznawali tę muzykę. Warsztaty gospelowe to już tradycja od 10 lat. Organizowane są przez Młodzieżowy Dom Kultury Fort 49 „Krzesławice” w Krakowie. Ich charakterystycznym znakiem jest to, że są to warsztaty międzypokoleniowe, w których biorą udział dzieci, młodzież, a także dorośli i seniorzy. – Muzyka gospel mówi o wewnętrznych przeżyciach związanych z naszą wiara. Znajdziemy w niej szeroki wachlarz gatunków muzycznych, z których gospel chętnie czerpie. Poza tym aspektem muzycznym, najważniejszą warstwą muzyki gospel jest warstwa duchowa. W naszych warsztatach biorą udział amatorzy, którzy z jednej strony mogą zrozumieć swoje niedoskonałości w śpiewaniu, a jednocześnie przeżyć duchowo coś wyjątkowego, czego zawodowcy mogą już nie doznawać, ponieważ w ich śpiew wkrada się rutyna – mówi Szymon Markiewicz, organizator i koordynator warsztatów. W tym roku uczestników szkolił Norris Garner ze Stanów Zjednoczonych – kompozytor i dyrygent muzyki gospel.

CZYTAJ DALEJ

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

[ TEMATY ]

Ghana

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: W expose szefa MSZ znalazło się wiele kłamstw, manipulacji i żenujących stwierdzeń

2024-04-25 11:13

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję