„Józef Sebastjan Pelczar, Biskup Przemyski ob. łac., po krótkiej a ciężkiej chorobie, zaopatrzony św. Sakramentami zmarł w piątek dnia 28-go marca 1924 r. o godzinie 2 w nocy, przeżywszy lat
82.
Przeniesienie zwłok z pałacu biskupiego do katedry łacińskiej nastąpi dnia 31 marca 1924 r. o godz 17.30.
Dnia 1 kwietnia uroczysta msza św. pogrzebowa rozpocznie się o godz. 10 rano, poczem nastąpi pogrzeb”.
Takiej treści nekrolog został opublikowany na łamach Ziemi Przemyskiej 29 marca 1924 r.
Kilka dni później ta sama gazeta pisała: „…Skoro tylko rozeszła się smutna wiadomość o śmierci ks. biskupa Pelczara, ukazały się na wieży katedralnej i innych kościołach, jak i na gmachach
rządowych flagi żałobne, a mieszkańcy Przemyśla i okolic pospieszyli bardzo tłumnie pomodlić się przy zwłokach Drogiego Arcypasterza, który ubrany w szaty pontyfikalne spoczywał w jednej z komnat pałacu
biskupiego… Jako człowiek i kapłan - szlachetny, łagodny i przystępny dla każdego, jako Polak - głębokim uczuciem kochający Ojczyznę… Całe życie śp. biskupa Pelczara -
to nieustanna i znojna praca, ofiarowana Bogu i Ojczyźnie. - Przez nieoczekiwany zgon śp. Arcypasterza poniosły niepowetowaną stratę nauka polska i Kościół katolicki”.
1 kwietnia 1924 r. o godzinie 10.00 rano - z udziałem duchowieństwa, przedstawicieli polskich uczelni, reprezentantów władz samorządowych i rządowych oraz wielkiej rzeszy wiernych -
w przemyskiej katedrze pod przewodnictwem kard. Aleksandra Kakowskiego została odprawiona uroczysta Msza pogrzebowa. Po jej zakończeniu mowę żałobną wygłosił bp Karol Fischer. „O godz. 12.30 wyruszył
z kościoła katedralnego olbrzymi pochód pogrzebowy, posuwając się ulicami: Katedralną, Fredry, Rynkiem i Gimnazjalną do kościoła Serca Jezusowego, który śp. Arcypasterz wybrał sobie na miejsce wiecznego
spoczynku. Po odśpiewaniu ostatnich modów przez ks. kardynała Kakowskiego złożono śmiertelne szczątki w podziemiach kaplicy Matki Boskiej Częstochowskiej”.
80. rocznica śmierci bp. Józefa Sebastiana Pelczara przypadła w szczególnym momencie. Od jego kanonizacji minęło dopiero kilkanaście miesięcy. Podczas tej pięknej i jakże podniosłej uroczystości Papież
Jan Paweł II powiedział, że od nowych świętych wszyscy „możemy uczyć się budować świat bardziej ludzki, świat, w którym coraz pełniej będą realizowane takie wartości, jak sprawiedliwość, wolność,
solidarność, pokój…”.
To właśnie święci wskazują nam drogę, która prowadzi do Bram Niebios. Ich życie było nieustannym dawaniem świadectwa, które - nawet po ich odejściu do Wieczności - nadal promieniuje blaskiem
Prawdy. Owa Prawda stanowi skałę, na której należy budować życie osobiste, rodzinne i narodowe.
Pomóż w rozwoju naszego portalu