Wielkanoc - najważniejsza z uroczystości w całym roku liturgicznym - jest świętem ruchomym. Początkowo odbywała się w dniu żydowskiej Paschy. Później zaczęto celebrować uroczyście całe Misterium
Paschalne: Wielki Czwartek, Wielki Piątek, Wielką Sobotę z Wigilią Paschalną i Niedzielą Zmartwychwstania, w czasie najbliższym historycznej dacie śmierci i zmartwychwstania Jezusa. Data ta wielokrotnie
w historii była przedmiotem sporów. Ostatecznie, podczas Soboru Nicejskiego w 325 r. ustalono, że Wielkanoc będzie obchodzona w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni księżyca, tj. przypadającej
po 21 marca.
Koniec zimy wiąże się z oczekiwaniem na pierwszą zieleń, na ponowne odrodzenie się przyrody, a tym samym z oczekiwaniem na wielki cud Zmartwychwstania Chrystusa. Wiersz Leopolda Staffa Sąd o przedwiośniu
doskonale oddaje nastrój tego pogłębionego oczekiwania:
Zaledwie zimy minęła pogróżka,
W sad nagi wchodzi wiosna, nowicjuszka, [...]
Jakoś inaczej niż zwykle kur pieje,
Dziwnie piotrowo, wieszczo, przedwiosennie,
Budząc niepokój razem i nadzieję.
Święta Wielkanocne oraz tygodnie je poprzedzające i po nich następujące charakteryzują się w polskiej tradycji kościelnej i ludowej bogatą obrzędowością. Wielki Tydzień zaczyna się Niedzielą Palmową,
Kwietną lub Wierzbną. Punktem kulminacyjnym tego dnia jest święcenie palm - symbolu odradzającego się życia.
Wiele zwyczajów wielkanocnych świadczy o bogatej tradycji związanej z tym wielkim świętem. W Wielką Środę niechlubnym zwyczajem było tzw. topienie Judasza. Kukłę ze słomy, ubraną w podarte ubrania
wleczono na łańcuchu, wieziono na taczkach i chłostano kijami, by na koniec „zdrajcę” wrzucić do rzeki, aby sprawiedliwości stało się zadość. W kościele tego dnia odmawiano „ciemną jutrznię”
i po każdym nabożeństwie gaszono jedną świecę. Od Wielkiego Czwartku do Wielkiej Soboty, gdy zamilkły kościelne dzwony, rozlegał się głos kołatek i klekotek. Biegali z nimi po ulicach chłopcy, czyniąc
nieznośny hałas, który odstraszał zło i chronił ludzi i zwierzęta przed nim. Wieczorem spożywano postną kolację, tzw. tajnię na pamiątkę Ostatniej Wieczerzy Chrystusa z Apostołami. W kościołach przygotowywano
ciemnicę, do której w procesji przenoszono Najświętszy Sakrament. W katedrach i niektórych klasztorach do dziś jest zwyczaj, że celebrans umywa nogi 12 mężczyznom, na pamiątkę tego jak Chrystus umył nogi
Apostołom. Do Ostatniej Wieczerzy nawiązuje wiersz Lucjana Rydla Wieczerza Pańska, który przypomina, że to właśnie wtedy była ustanowiona Eucharystia:
Był wieczór Paschy: w milczeniu głębokiem
Siedli napoju pożywać i jadła
Chleb w obie ręce wziął i kielich wina
I zadumany w twarze uczniów patrzy. [...]
Pierwsi pić mieli z Kielicha Miłości,
Pierwsi pożywać mieli Chleb Żywota
Wielki Piątek to dzień męki i śmierci Jezusa, to poświęcenie Boga dla człowieka. Fakt ten znalazł odbicie we fragmencie poematu Jana Kasprowicza Chrystus, w części pt. Golgota:
Zasię przywiódłszy na puste go wzgórze,
Co od głów trupich zowie się Golgota,
I zdjąwszy suknie - w królewskiej purpurze
Gwoli igraszki lśnił monarcha świata,
Na krzyż przybili krwawą ręką kata.
Dokonała się straszna zbrodnia, człowiek ukrzyżował Boga. Śmierć na krzyżu nie była jednak daremna, odkupione zostały grzechy ludzkie. Tego dnia nie odprawia się Mszy św., jest to dzień milczenia,
kontemplacji i refleksji o życiu, miłości do drugiego człowieka i o tym, jak postępujemy.
Dawniej w czasie Wielkiego Postu spożywano jedynie kaszę, ziemniaki, żur i śledzie. Wszystko to popijano osoloną wodą z czosnkiem. Gdy więc nadszedł kres długiego i monotonnego postu, symbolicznie
rozbijano garnek z żurem lub wieszano śledzia na drzewie, jak pisze Jędrzej Kitowicz w Opisie obyczajów, karząc go za to, że „przez sześć niedziel panował nad mięsem, morząc żołądki ludzkie słabym
posiłkiem swoim”. Często tego dnia do kościoła wchodzili bosi kapnicy (biczownicy), którzy klęcząc lub stojąc biczowali swoje plecy dyscypliną zakończoną haczykami z drutu, na znak pojednania się
w bólu z Jezusem.
Wzruszające są tradycje związane z Wielkim Piątkiem. Do nich należą m.in. misteria pasyjne i modlitwy towarzyszące adoracji krzyża, dzięki którym możemy głębiej przeżyć wydarzenia tamtego dnia. Ks.
Jan Twardowski w utworze Nasza droga tak pisze:
Teraz czas na naszą Drogę Krzyżową.
Nas też czasem niesłusznie posądzą.
Nas też dotknie cierpienie
i będziemy przewracali się
może więcej niż trzy razy.
Nieoczekiwany przyjaciel
okaże nam pomoc.
Kobieta uśmiechnie się do nas
w naszym cierpieniu.
Obnażą nas, pokażą wszystkim
nasze wady; czas obedrze nas
ze wszystkich uroków. [...]
Zostanie tylko to, co w naszym
życiu było miłością do Boga i do ludzi.
Wielka Sobota to dzień święcenia pokarmów. Zwyczaj ten przywędrował do Polski z zachodu Europy około XII w. Początkowo pokarmy święcono w domach. Należało poświęcić to wszystko, co miało zostać spożyte
podczas śniadania wielkanocnego, stąd przygotowywano ogromne kosze z jedzeniem. W późniejszych wiekach pokarmy święcono na powietrzu, pod krzyżami lub na placach. W końcu XVIII w. święcenie przeniosło
się do świątyń i tak jest do dziś.
W Niedzielę Wielkanocną najważniejsza jest Rezurekcja, czyli uroczyste nabożeństwo z procesją. Chrystus zmartwychwstał o świcie, stąd tego dnia wszędzie rano rozbrzmiewają dźwięki dzwonów i radosne
pieśni.
Wielkanoc jest świętem wielkiej radości. Jezus Chrystus zmartwychwstał, napełnia nasze serca ciepłem, miłością, radością, usuwa z nich smutek. Daje nam nadzieję, ukazuje nowe możliwości dotarcia do
Boga i doznania dobroci jego łask. Jan Lechoń w utworze Wielkanoc tak wyobraził sobie to niezwykłe wydarzenie:
[...] Wśród tej łąki wilgotnej od porannej rosy,
Droga, którą co święto szli ludzie ze śpiewką,
Idzie sobie Pan Jezus, wpółnagi i bosy
Z wielkanocną w przebitej dłoni chorągiewką.
Naprzeciw idzie chłopka. Ma kosy złociste, [...]
Upadła na kolana i krzyknęła: „Chryste!”.
A Chrystus się pochylił nad klęczącym ciałem [...]
I rzeknie: „Powiedz ludziom, niech więcej nie płaczą”.
W obrzędowości wielkanocnej najważniejszą rolę - poza symbolicznym barankiem, zajączkiem czy kurczakiem odgrywa jajko, które jest symbolem wszelkiego początku. Uważa się je za metaforę ukrytego
życia, tajemniczej siły istnienia i odradzania się życia w przyrodzie. Pięknie ozdobione jajka, które niesiemy do poświęcenia, są symbolem zwycięstwa życia ze śmiercią. Dzielenie się poświęconym jajkiem
i wzajemne składanie życzeń jest typowo polskim zwyczajem i należy do rytuałów rodzinnych spotkań, odbywających się pierwszego dnia świąt. Cykliczność Wielkanocy powoduje, że co roku otrzymujemy możliwość
przeżycia wiosny duchowej. Tak jak w wierszu Chrystus zmartwychwstał Artura Oppmana (Or - Ota).
Chrystus zmartwychwstał! z głębi świątyni
Bije jak słońce ożywcza wiara.
[…]
Chrystus zmartwychwstał! i ty, człowiecze,
Zmartwychwstań jasny z otchłani grzechu,
Wykąp się w blasku, co z nieba ciecze,
Zaczerpnij życia w wiosny oddechu.
Wielkanoc jest świętem wielkiej radości, dającym nam możliwość lepszego zrozumienia samych siebie, napełniającym nas miłością i spokojem. Naszą radość starajmy się przelewać na innych ludzi. Pojednajmy
się z nimi i z Bogiem. Czytając wiersz Wielkanocny pacierz pomódlmy się z ks. Janem Twardowskim:
Tyle procesji z dzwonami -
tyle już alleluja -
a moja świętość dziurawa
na ćwiartce włoska się buja.
[…]
I wiem, gdy łzę swoją trzymam
jak złoty kamyk z procy -
zrozumie mnie mały Baranek
z najcichszej Wielkiej Nocy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu