Reklama

Wielkanoc w ojczyźnie Jezusa

Niedziela warszawska 15/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W poranek wielkanocny pozdrawiamy naszych - chrześcijańskich, żydowskich i arabskich - sąsiadów i znajomych słowami: Pan Zmartwychwstał, Mesjasz powstał - po hebrajsku: Maszijah kum, a po arabsku: Al - Masijah kam

Z Lucyną i Ryszardem Montusiewiczami, katolikami mieszkającymi od kilku lat w Izraelu - rozmawia Irena Świerdzewska

Irena Świerdzewska: - Czy łatwiej jest przeżywać Paschę w Ziemi Świętej niż w Polsce?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Lucyna Montusiewicz: - Paradoksalnie widzę, że łatwiej jest przeżywać te Święta w Polsce, ponieważ towarzyszy im budząca się do życia przyroda. Ma ona wpływ na nasze odczucia wewnętrzne, szczególnie podczas tych Świąt, które tak bardzo kojarzą się z nowym życiem. Tymczasem w Izraelu mamy już prawie lato. Jednakże w Polsce komercjalizacja świąt przenosi je raczej do wymiaru zewnętrznego. Trudniej jest wejść w kontemplację tych najważniejszych dla chrześcijaństwa wydarzeń.
Pobyt w Izraelu nauczył nas, że święta przeżywa się przede wszystkim w swoim wnętrzu.

Ryszard Montusiewicz: - To bardzo głębokie doświadczenie przeżywać Paschę w miejscu, w którym rozegrały się najważniejsze wydarzenia w historii zbawienia. Patrzymy na księżyc nad Jerozolimą, który jest w pełni i wiemy, że Pascha dokonała się tej właśnie Nocy i tam. Według Biblii było to w pierwszą wiosenną pełnię księżyca.
W Jerozolimie czy w Tel Awiwie, gdzie mieszkamy, widzimy rodziny żydowskie przygotowujące się do Paschy, po której następuje święto żniw. W Izraelu na początku kwietnia są już pierwsze żniwa. Zaś na ulicach czy w sklepach w Ziemi Świętej nie widać, że Święta przeżywają też chrześcijanie, ponieważ jest ich zaledwie 2% wśród mieszkańców Izraela.

- Co sprawiło, że zamieszkaliście Państwo w Izraelu?

R. M.: - Pracuję jako korespondent mediów katolickich: KAI, Radia Watykańskiego i Polskiego Radia. Mieszkamy w Jaffie, najstarszej części Tel Awiwu. Na wyjazd do Izraela zdecydowaliśmy się również z innego powodu: ze względu na możliwość włączenia się w życie tamtejszego Kościoła. Przeżywa on poważny kryzys nie tylko z powodu sytuacji politycznej. Katolicy stanowią w Ziemi Świętej jedną trzecią chrześcijan i tylko pół procenta wszystkich mieszkańców Izraela! Widać wyraźny spadek powołań i kryzys rodziny. Problemy przeżywają wszystkie Kościoły chrześcijańskie, a ich wierni emigrują. Wielokrotnie słyszymy wezwania, by katolicy, prawosławni i protestanci na całym świecie pomagali Kościołowi w Ziemi Świętej. Moja żona, która jest psychologiem, zaangażowana jest w duszpasterstwo rodzinne i katechezę dla młodzieży.

L. M: - Uczestniczymy w życiu lokalnego Kościoła, w różnych środowiskach. Głoszenie Dobrej Nowiny szczególnie łatwo przychodzi dzieciom. Zapraszają do domu koleżanki i kolegów z innych wyznań. Biorą one udział w naszych domowych świętach. Nasze dzieci w sposób specjalny przygotowujemy do Paschy, przedstawiając im historię zbawienia. Czerwona wstęga zastępuje Morze Czerwone. Przedstawiamy wyjście Izraelitów z Egiptu, przejście przez morze, wędrówkę przez pustynię i pokonywanie jej kolejnych etapów. Nasze dzieci przygotowujemy do nocy Zmartwychwstania przez cały rok. W każdą niedzielę sprawujemy rano liturgię jutrzni, czytamy psalmy, prowadzimy dla nich katechezę, podczas której odnajdujemy miłość Boga w wydarzeniach minionego tygodnia.

Reklama

- Czy chrześcijanie mieszkający w Izraelu mogą bez większych zakłóceń przeżywać Święta...

L. M.: - Zakłócenia odczuwalne są od czasu, kiedy trwa intifada - palestyńskie powstanie. Pierwsze trudności pojawiają się już w Niedzielę Palmową. Procesja z gałązkami oliwnymi i palmowymi zaczyna się w Betfage i wspina się na grzbiet Góry Oliwnej, a potem schodzi aż do kościoła św. Anny wewnątrz murów starej Jerozolimy. A więc tą samą trasą, którą przechodził Chrystus. Od trzech lat nie mogą w niej uczestniczyć chrześcijanie, którzy zamieszkują obszary Zachodniego Brzegu, czyli terytorium palestyńskie. Brakuje też pielgrzymów z innych krajów. Dawniej atmosfera radości i oczekiwania na Jezusa Mesjasza udzielała się wszystkim. Tu spotykali się nie tylko katolicy, ale chrześcijanie z całego świata. Teraz na procesję obawiają się przyjeżdżać nawet chrześcijanie mieszkający w Izraelu.

R. M.: - Nowymi „pielgrzymami” w tej procesji są teraz żołnierze izraelscy. Procesja przechodzi przez wioski muzułmańskie, zaś izraelska policja i wojsko mają obowiązek zapewnić uczestnikom procesji bezpieczeństwo.

- To znaczy, że Święta spędzają Państwo w Jerozolimie?

R. M.: - Częściowo tak, od Wielkiego Czwartku. W tym dniu sprawowana jest liturgia Świętej Godziny w Getsemani. Organizują ją w Bazylice Agonii franciszkanie pod przewodnictwem kustosza Ziemi Świętej. Czytana jest wtedy Ewangelia o zmaganiu i udręce Jezusa w Ogrójcu. Zanoszone są modlitwy w różnych językach: po łacinie, arabsku, w językach europejskich, także po polsku. Po nabożeństwie Ogród Oliwny i Bazylika pozostają otwarte. Przed 4 laty, a więc przed intifadą, zostawało tu mnóstwo ludzi na nocnym czuwaniu. Teraz są to małe grupy i pojedyncze osoby - pielgrzymi i mieszkańcy Jerozolimy. Przychodzą tu także protestanci. W Ogrodzie Oliwnym są drzewa oliwkowe sięgające czasów Jezusa. Stąd rozpościera się widok na Jerozolimę, leżącą po drugiej stronie potoku Cedron. Nie ma już murów, które widział Jezus, ale obecne zachowują taki sam obrys miasta, jaki był w czasach Chrystusa.

L. M.: - Nocne czuwanie odbywa się w milczeniu. Każdy kontempluje tamto wydarzenie. Jest to noc, która rzeczywiście daje wielką siłę tym, którzy czuwają z Jezusem.

- Nazajutrz celebruje się dalszy ciąg misterium pasyjnego. Czy ma to wymiar ekumeniczny?

R. M.: - Drogę Krzyżową w Wielki Piątek po południu prowadzi kustosz Ziemi Świętej z franciszkanami oraz z biskupami i wiernymi różnych wspólnot katolickich.
Prawosławni mają swój kalendarz świąt. Wyjątkowo w tym roku zbiegnie się Wielkanoc katolicka i prawosławna. Z tego powodu będzie trochę zamieszania na ulicach i w kościołach Jerozolimy. Prawosławni nie pójdą jednak razem z katolikami na Drogę Krzyżową. Także różne liturgie w bazylice Grobu Pańskiego są rozdzielone. Ormianie, Kościół grecko-prawosławny, syryjsko-prawosławny i koptyjski - każdy będzie celebrował osobno.
Droga Krzyżowa przebiega wśród kramów i sklepów muzułmańskich, ulicami odpowiadającymi mniej więcej tym, którymi przeszedł Chrystus. Krzyż noszony na tej pasyjnej procesji znajduje się od 150 lat w depozycie u tej samej rodziny muzułmańskiej. Sporne kwestie między chrześcijanami zostały uregulowane przez status quo, aby zażegnać trwające przez stulecia konflikty.
Procesja Drogi Krzyżowej uliczkami Jerozolimy dochodzi do Bazyliki Grobu Bożego.

- Tam celebrowana jest Liturgia Męki Pańskiej...

L. M.: - Przed Bazyliką trwa wtedy zamieszanie. Wszyscy się spieszą, bo o określonej godzinie świątynia zostaje zamknięta. W czasie nabożeństwa trwającego ponad 3 godziny nie można z niej wyjść.

R. M.: - Bazylikę zamykają muzułmanie, bo od wieków dwie rodziny muzułmańskie posiadają do niej klucze. Całe misterium paschalne począwszy od Ukrzyżowania, poprzez zdjęcie z krzyża, namaszczenie, złożenie w grobie, odbywa się w kolejnych częściach bazyliki: wysoko na Kalwarii, potem przed głównym wejściem, w końcu w kaplicy Grobu Bożego. Franciszkanie ubrani są w swoje stare stroje koloru czarnego. Następuje nabożeństwo pogrzebowe sięgające tradycjami do duchowości średniowiecznej. Nosi ono w sobie elementy jakby widowiska teatralnego. Z drewnianej figury Jezusa wyjmowane są gwoździe. Następnie figura zdejmowana jest z krzyża, składane są ruchome w ramionach ręce, a postać Chrystusa zostaje zawinięta w całun. W kaplicy pokrytej malowidłami i mozaikami panuje półmrok. Rozświetlają go oliwne lampy. W ciszy przerywanej śpiewami liturgicznymi dokonują się kolejne akty liturgicznego dramatu. Później figura Jezusa, owinięta w całun, znoszona jest z Kalwarii i zostaje położona na kamieniu namaszczenia. Następnie składa się ją do grobu. Temu wszystkiemu obok pieśni towarzyszy czytanie odpowiednich fragmentów Ewangelii.

- Czy coś podobnego dzieje się w katolickich parafiach w Izraelu?

R. M.: - W Wielki Piątek przychodzi do kościołów bardzo dużo ludzi. Niektórzy z nich jedyny raz w roku, właśnie w tym dniu. W parafiach katolików arabskich to najważniejszy dzień, obok niedzieli Zmartwychwstania, który tak mocno przeżywają. Duchowość narodów Bliskiego Wschodu jest bardzo emocjonalna. Dotyczy to również katolików arabskich. W Wielki Piątek w centrum kościoła wystawiona jest trumna, w której leży figura Chrystusa naturalnych rozmiarów. Jest ona obsypana kwiatami. W Ziemi Świętej jest w tej chwili wiosna w pełni, zatem kwiatów jest mnóstwo. Wierni z figurą Chrystusa idą w procesji na zewnątrz kościoła. Zakończenie tej liturgii jest uderzające, wyrosło zapewne z przenikania się różnych tradycji. Otóż figura Jezusa przykrywana jest kwiatami i obficie skrapiana przez kapłana perfumami. Ma to symbolizować, że śmierć Jezusa niesie wonny zapach, zaś Jego Męka prowadzi do zbawienia. Potem każdy z uczestniczących w celebracji, adorując Jezusa całuje figurę i bierze ze sobą skropiony perfumami kwiat. Taki ślad przeżycia tej liturgii zanosi do domu.

L. M.: - Adorowany krzyż jest dość nisko osadzony. Leżą przed nim poduszki w kolorystyce wschodniej, haftowane, z pomponami. Na nich się przyklęka przed ucałowaniem krzyża. Po liturgii wszyscy są częstowani ciasteczkami, które nazywają się „korona cierniowa” i „gąbka”. Te słodycze przypominające kształtem atrybuty Męki Pańskiej, wypiekają kobiety w domach. Białym ciasteczkom w kształcie korony cierniowej chropowatą strukturę nadaje kasza manna i migdały. W środku jest nadzienie z marmoladą daktylową. Gąbki mają kształt sześcianów. Te szczególne ciastka należy zjeść w piątek. Przerwanie w ten sposób postu ma wskazać na duchową słodycz wydarzeń Męki Pańskiej.

- Kulminacyjnym dniem świąt jest Niedziela Zmartwychwstania. Daje się to zauważyć po uczestnikach liturgii w Jerozolimie?

R. M.: - W praktyce kościołów w Ziemi Świętej najwięcej wiernych gromadzą kolejno liturgia Świętej Godziny w Getsemani w Wielki Czwartek, potem Droga Krzyżowa i nabożeństwo pogrzebu Jezusa. W nocy celebruje się liturgię Wigilii Paschalnej. Nie ma zaś tradycyjnej w Polsce Rezurekcji. W parafiach sprawowana jest Eucharystia z procesją wielkanocną dopiero około dziesiątej rano. Gromadzi ona dużo osób.
W Bazylice Grobu Pańskiego Msza rezurekcyjna jest sprawowana już w sobotę przed południem (taką porę wyznacza status quo, ale tam zawsze świętuje się Zmartwychwstanie przy pustym grobie). Wielkanocnej Eucharystii przewodniczy patriarcha łaciński Jerozolimy. Wygłasza wtedy orędzie wielkanocne.

L. M.: - Z soboty na niedzielę uczestniczymy w nocnym czuwaniu wielkanocnym, które wypełnia liturgia Wigilii Paschalnej. Poranek wita nas wschodem słońca. Jest bardzo radosny. Według tutejszego zwyczaju dzieci dostają prezenty. Potem wracamy do domu na śniadanie wielkanocne lub spożywamy je w parafii. Każdy z uczestników przynosi coś na wspólny stół.

- Na tym koniec Świąt, czy jeszcze podobnie jak u nas jest poniedziałek wielkanocny?

R. M.: - Poniedziałek wielkanocny jest w Izraelu dniem pracy. Ale katolicy zbierają się w Emaus. Jedno Emaus znajduje się koło Latrum, gdzie odkryto ruiny bizantyjskiego kościoła. Tam sprawowana jest piękna Eucharystia pod gołym niebem. Zdarza się, że pokropi deszcz - tutaj zawsze znak błogosławieństwa. Mszę koncelebruje patriarcha łaciński z biskupami pomocniczymi. Ma ona upamiętniać spotkanie Jezusa z uczniami. Ale jest też drugie Emaus, bliżej Jerozolimy w Qubejbe, gdzie zbierają się franciszkanie i oni również celebrują święto łamania chleba. Tam na zakończenie Mszy św., której przewodniczy kustosz Jerozolimy, wszyscy otrzymują małe chlebki.

- Przygotowujecie Państwo na Święta polskie potrawy?

L. M.: - Staram się robić potrawy przypominające naszą polską kuchnię. Często ze względu na brak produktów trzeba wymyślić coś innego. Nie piekę na przykład sernika. Ale zwykle przygotowuję z mleka paschę z bakaliami i mnóstwo mazurków.

- A jakie prezenty sprawia się bliskim na Święta Wielkanocne?

L. M.: - Piekę dużo małych baranków, które potem lukruję. To taki uniwersalny upominek. Baranek dobrze widziany jest zarówno przez Żydów, jak i muzułmanów. Rozdajemy też pisanki. Dzieci szukają czekoladowych jajek ukrytych w domu i na podwórku.
Prezenty te symbolizują radość z powodu nowego życia, które przychodzi wraz ze Zmartwychwstałym.

R. M.: - W poranek wielkanocny pozdrawiamy naszych chrześcijańskich - żydowskich i arabskich - sąsiadów i znajomych słowami Pan Zmartwychwstał, Mesjasz powstał - po hebrajsku: Maszijah kum, a po arabsku: Al - Masijah kam.

2004-12-31 00:00

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tak, proszę, Jezu Chryste, obmyj mnie

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Pio Si/pl.fotolia.com

Rozważania do Ewangelii J 13, 1-15.

Wielki Czwartek, 28 marca

CZYTAJ DALEJ

Franciszek podczas Mszy Krzyżma do kapłanów: musimy być wolni od surowości i oskarżeń, od egoizmu i ambicji!

2024-03-28 10:38

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Do postrzegania życia i powołania w perspektywie całej przeszłości i przyszłości oraz odkrycia na nowo potrzeby adoracji i bezinteresownej, spokojnej i przedłużonej modlitwy serca - zachęcił Franciszek w Wielki Czwartek podczas Mszy Krzyżma w watykańskiej Bazylice św. Piotra. Papież wskazał na potrzebę skruchy, która jest nie tyle owocem naszej sprawności, lecz łaską i jako taka musi być wyproszona na modlitwie.

MSZA KRZYŻMA
HOMILIA OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA

CZYTAJ DALEJ

W TVP1 premiera filmu dokumentalnego „Wojtyłowie. Drogi do świętości”

2024-03-29 11:11

[ TEMATY ]

film

TVP

„Wojtyłowie. Drogi do świętości” to dokument opowiadający historię rodziny, z której wywodzi się Karol Wojtyła. Prezentując sylwetki członków rodziny Wojtyłów film ukazuje, jak ważna jest rodzina. W dokumencie autorstwa Piotra Kota i Mileny Kindziuk wystąpili m.in. kard. Stanisław Dziwisz, Ewa Czaicka, Jan Wojtyła. Premiera - 30 marca o 10:35 w TVP1.

Dokument opowiada historię rodziny, z której wywodzi się wyjątkowy człowiek, wielki Papież i późniejszy święty. Prezentując sylwetki członków rodziny Wojtyłów film ukazuje, jak ważna jest rodzina. Głęboka więź powstaje dzięki zaufaniu i prawdzie, a wszystko zanurzone i przesycone jest miłością. Rodzina Wojtyłów uczy, że pozytywne związki i relacje kształtują całe nasze życie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję