Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Bielsko-Biała: kolejna antyaborcyjna pikieta przed Szpitalem Wojewódzkim

Porywisty, zimny wiatr towarzyszył kolejnej akcji obrońców życia, jaka 24 lutego odbyła się przed Szpitalem Wojewódzkim w Bielsku-Białej. Pikieta ma uświadomić personelowi placówki medycznej oraz jej pacjentom, że w szpitalu tym dokonuje się coraz więcej aborcji.

[ TEMATY ]

aborcja

Bielsko‑Biała

fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Była to druga w ciągu tygodnia pikieta zorganizowana przez wolontariuszy Fundacji Życie i Rodzina przed Szpitalem Wojewódzkim – największą placówką medyczną w regionie. Obrońcy życia, zaopatrzeni w wielkoformatowe banery ze zdjęciami abortowanych dzieci nienarodzonych, stanęli przed wjazdem na szpitalny parking. Z informacji umieszczonych na banerach pracownicy szpitala, pacjenci, a także idący w tym miejscu przechodnie mogli się dowiedzieć, że od 2010 roku dokonano w szpitalu 29 aborcji.

Koordynator regionalny Fundacji Życie i Rodzina w województwie śląskim zwraca uwagę, że liczba zabitych dzieci nienarodzonych w tym szpitalu radyklanie wzrosła w ostatnich dwóch latach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„W 2015 i 2016 roku dokonano tu aż 18 aborcji. Tak wynika z informacji udzielonej nam przez szpital. Ten proceder ma tendencję wzrostową. Aborcja jest to zabicie człowieka, który się począł, który ma prawo żyć. Warto sprawdzić jak wygląda dziecko powyżej 12. tygodnia jego prenatalnego życia. Większość aborcji w Polsce to są aborcje eugeniczne, dokonywane właśnie po 12. tygodniu życia dziecka” – zaznaczył, wyjaśniając, że władze bielskiego szpitala nie podały informacji, z jakich powodów dokonano aborcji w tej placówce.

Zdaniem uczestniczki pikiety, Agnieszki Jarczyk – koordynatorki Fundacji z Ustronia – chodzi o przypomnienie, iż aborcja jest czymś złym. „Ludzie, którzy obok nas przechodzą, reagują różnie. Mamy nadzieję, że takie uliczne pikiety wpłyną na świadomość osób, które nie wiedzą, czym jest aborcja” – zaznaczyła młoda obrończyni życia. Przyznała, że wciąż ma w pamięci młode małżeństwo, które dzięki jednej z antyaborcyjnych pikiet, zmieniło decyzję, co do ich poczętego dziecka. „Nie wiem, dlaczego chcieli je abortować. Nie pytałam. Potem dziękowali nam za to, że dzięki takim działaniom uświadomili sobie, że aborcja to nie jest zwykły zabieg” – dodała.

Reklama

Koordynator Fundacji Życie i Rodzina w Bielsku-Białej Łukasz Duda, zauważył, że drastyczne zdjęcia na plakatach, ukazujące ofiary aborcji pokazują całą prawdę o tym procederze. „Jeżeli komuś ten plakat wydaje się straszny, to niech pomyśli, że takie rzeczy dokonują się naprawdę. Około trzech aborcji dziennie dokonuje się w Polsce. Taka jest przerażająca prawda. Te ofiary to efekt tego, co jest obecnie dopuszczone prawem” – zaznaczył.

Inny uczestnik pikiety, Marek Grygierek z Jastrzębia Zdroju przypomina, że większość aborcji dokonuje się na dzieciach chorych. „Urodziłem się jako piąte dziecko w rodzinie. Mojej mamie sugerowano aborcję, bo, według lekarzy, miałem wadę płuc. Kwalifikowałem się do aborcji. Mogłoby mnie nie być na świecie, nie stałbym dziś z tym plakatem” – zauważa. „To hipokryzja: jednych ludzi w szpitalu się leczy, innych zabija” – konstatuje.

Sławomir Wieczorek, działacz Fundacji z Kaniowa, dodaje, w szpitalu powinno się ratować życie ludzkie, a nie je unicestwiać.

Bielski Szpital Wojewódzki poinformował, że w placówce „dokonywane są tylko zabiegi przerywania ciąży dopuszczane przez polskie prawo, czyli na przykład w sytuacji, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia kobiety, oraz gdy ciąża jest następstwem gwałtu”.

Działacze Fundacji Życie i Rodzina podkreślają, że ich akcja nie jest wymierzona w szpital i jego pracowników, lecz ma charakter informacyjny.

2017-02-25 11:01

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ku trzeźwości narodu

Niedziela bielsko-żywiecka 41/2023, str. I

[ TEMATY ]

Bielsko‑Biała

PB

Uczestnicy i organizatorzy konferencji

Uczestnicy i organizatorzy konferencji

Nie da się nowoczesnego alkoholizmu pokonać bez abstynencji – powiedział ks. Piotr Kulbacki podczas konferencji, która odbyła się w parafii św. Pawła Apostoła w Bielsku-Białej z inicjatywy duszpasterstwa trzeźwości.

O Narodowym Programie Trzeźwości, roli rodziny, samorządu i państwa w kształtowaniu trzeźwego społeczeństwa, a także o konsekwencjach zaburzeń związanych z piciem alkoholu oraz znaczeniu Krucjaty Wyzwolenia Człowieka dyskutowali uczestnicy spotkania zorganizowanego 23 września. Mottem spotkania było hasło: „Wezwani do działania”.

CZYTAJ DALEJ

Wkrótce peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów w obu warszawskich diecezjach

2024-04-18 16:38

[ TEMATY ]

Warszawa

rodzina Ulmów

peregrynacja relikwii rodziny Ulmów

Karol Porwich/Niedziela

Sięgająca do starożytności cześć oddawana relikwiom, modlitwa w aktualnych potrzebach (m. in. dla mających trudności ze spłatą kredytu), wsparcie i inspiracje dla rodzin oraz integracja parafii i lokalnego środowiska - to jedne z celów stojących za zaplanowaną na maj peregrynacją relikwii bł. Rodziny Ulmów w archidiecezji warszawskiej i diecezji warszawsko-praskiej. W tematykę peregrynacji wprowadzili jej organizatorzy podczas briefingu w Domu Arcybiskupów Warszawskich.

Ks. Tadeusz Sowa, moderator wydziałów duszpasterskich Kurii Metropolitalnej Warszawskiej, zaprezentował ideę stojącą za peregrynacją relikwii. Przypomniał, że rok 2024 ogłoszony został przez Sejm Rokiem Rodziny Ulmów, a polscy biskupi postanowili, by od 24 września relikwie Rodziny Ulmów peregrynowały po polskich diecezjach, co rozpoczęło się na Jasnej Górze podczas Ogólnopolskiej Pielgrzymki Małżeństw i Rodzin.

CZYTAJ DALEJ

Francja: kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża

2024-04-18 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

ks. Jacques Hamel

laCroix

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii - opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.

Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję