Polacy w New Dehli święcą pokarmy w Nuncjaturze Apostolskiej
Tak jak w roku ubiegłym, tak też w tym roku nie mogło zabraknąć tradycyjnego błogosławienia pokarmów wielkanocnych w dalekim New Delhi, które miało miejsce w Nuncjaturze Apostolskiej w Wielką Sobotę o godz. 11.
Pomimo tego, że kto może z Indii wyjeżdża do Polski na święta, to jednak przybyło na poświęcenie około 30 osób. Byli obecni pracownicy polskiej ambasady, Polacy przebywający tutaj czasowo oraz mieszane rodziny, nie tylko polsko-indyjskie. Szczególnie dzieci zaangażowały się w przygotowanie wielkanocnych pisanek.
Archiwum
Po poświęceniu pokarmów błogosławieństwa po angielsku udzielił przybyłym abp Giambattista Diquattro, Nuncjusz Apostolski w Indiach, który powiedział że słyszał o tym zwyczaju od swojego sekretarza ks. Grzegorza Bielaszaki, kiedy Abp Diquattro był Nuncjuszem w Panamie i bardzo się cieszy, że mógł uczestniczyć w tym obrzędzie zobaczyć. Jak na całym świecie, również w New Delhi wiara w Chrystusa Polacy gromadzą się w kościele na wspólną modlitwę po polsku.
Chrystus żyje i pragnie zmartwychwstać w wielu twarzach, które pogrzebały nadzieję, pogrzebały marzenia, pogrzebały godność - mówił Franciszek podczas Wigilii Paschalnej odprawianej w Wielką Sobotę późnym wieczorem w Bazylice św. Piotra w Watykanie. Papież podkreślił, że poprzez zmartwychwstanie Chrystus chce rozbić wszystkie przeszkody zamykające nas w naszych jałowych pesymizmach, wyrachowanych światach koncepcji, które oddalają nas od życia, w obsesyjnych poszukiwaniach bezpieczeństwa i bezgranicznych ambicjach, zdolnych do igrania godnością innych osób.
W homilii papież mówiąc o podążających do grobu Jezusa Marii Magdaleny i drugiej Marii przypomniał, że podobnie jak Józef z Arymatei, który Go pochował, obie kobiety towarzyszyły ostatniemu tchnieniu Mistrza na krzyżu i potrafią nie uciekać, potrafią wytrwać, zmierzyć się z życiem, takim, jakim jest, i znosić gorzki smak niesprawiedliwości, stoją przed grobem, między cierpieniem a niezdolnością do utraty nadziei.
Jej prababcia i ojciec św. Maksymiliana Kolbego byli rodzeństwem. Trzy lata temu przeżyła nawrócenie – i to w momencie, gdy jej koleżanki uczestniczyły w czarnych marszach, domagając się prawa do aborcji.
Pani Sylwia Łabińska urodziła się w Szczecinie. Od ponad 30 lat mieszka w Niemczech, w Hanowerze. To tu skończyła szkołę, a następnie rozpoczęła pracę w hotelarstwie. Jej rodzina nigdy nie była zbytnio wierząca. Kobieta więc przez wiele lat żyła tak, jakby Boga nie było. – Do kościoła chodziłam jedynie z babcią, to było jeszcze w Szczecinie, potem już nie – tłumaczy.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.