Reklama

Polska

Jasna Góra: odbyło się pierwsze spotkanie reaktywowanej Komisji Maryjnej KEP

W środę na Jasnej Górze odbyło się pierwsze spotkanie utworzonej na nowo w Komisji Maryjnej Konferencji Episkopatu Polski. Komisja to nawiązanie do gremium, które działało już w latach 1956 - 1996 z inicjatywy kard. Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Polski. Podkreślał on, że „w kontekście prac Komisji Duszpasterskiej, skoncentrowanych wokół Osoby i dzieła Chrystusa, do Komisji Maryjnej należeć będzie troska i czuwanie nad tym, by obok Zbawiciela ukazywać Osobę i miejsce Maryi w tajemnicy Chrystusa i Kościoła”.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

Maryja

KEP

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsze spotkanie reaktywowanej Komisji Maryjnej KEP odbyła się na Jasnej Górze z inicjatywy jej przewodniczącego abp Wacława Depo, metropolity częstochowskiego. - Reaktywowanie tej komisji wpisuje się w Jubileuszowy Rok Koronacji i jest kolejnym darem Matki. Po 21 latach wracamy do istnienia tego gremium, które jest też odpowiedzią na specyfikę kultu Maryjnego w Polsce – powiedział abp Depo. Metropolita częstochowski podkreślił, że celem prac Komisji Maryjnej jest „wypracowywanie kolejnych dróg służących odnowieniu jedności budowanej na prawdzie i spojrzeniu na to kim dla naszego narodu i każdego z nas osobiście jest Maryja”.

Jak dodaje abp Wacław Depo do zadań nowo reaktywowanej Komisji Maryjnej należeć będzie także inspirowanie i ożywianie kultu Maryjnego poprzez m.in. organizowanie sympozjów naukowych, mariologicznych, odczytywanie i precyzowanie nowych wyzwań związanych np. z rocznicami maryjnymi jak np. 100-lecie objawień fatimskich czy 300.rocznica koronacji częstochowskiego wizerunku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wśród tematów podjętych podczas pierwszego posiedzenia Komisji Maryjnej znalazło się m.in. zagadnienie peregrynacji kopi Cudownego Obrazu Matki Bożej nazywanej Obrazem Nawiedzenia. W tym roku mija 60 lat od rozpoczęcia pierwszej peregrynacji. Dokładnie 26 sierpnia 1957 roku dzieło nawiedzenia zostało zainagurowane. Jego idea zrodziła się w 1956, gdy Cudowny Matki Bożej Częstochowskiej niesiony był w procesji po Wałach Jasnej Góry, a zgromadzeni ludzie wołali: "Matko, przyjdź do nas". Wówczas ówczesny kustosz sanktuarium o. Teofil Krauze, generał paulinów o. Alojzy Wrzalik zrozumieli to jako inicjatywę peregrynacji kopii Obrazu po parafiach Polski, czym podzielili się listownie z prymasem Stefanem Wyszyńskim.

Zamysł ten, jako ideę przygotowania duchowego polskiego Kościoła do Jubileuszu Tysiąclecia Chrztu Polski, prymas Stefan Wyszyński przedstawił po zwolnieniu z ośrodka internowania w październiku 1956. W 1957, z inicjatywy prymasa Stefana Wyszyńskiego, został wykonany stosowny duplikat. Ostateczna decyzja w sprawie nawiedzenia wszystkich polskich parafii i diecezji zapadła 11 kwietnia 1957 na 45. zebraniu Konferencji Episkopatu Polski. W maju 1957 kopię tę prymas Wyszyński zawiózł do Rzymu, gdzie w dniu 14 maja papież Pius XII dokonał jej poświęcenia.

Reklama

Pierwsza peregrynacja zakończyła się w roku 1983. Drugie nawiedzenie, przygotowujące do obchodów jubileuszu roku 2000, rozpoczęło się w roku 1985 i trwa nadal.

Członkowie Komisji Maryjnej dyskutowali również o innej peregrynacji „Od Oceanu do Oceanu w obronie życie”. To także wędrówka kopi Jasnogórskiego Wizerunku, ale przez świat w obronie życia. To wspólna inicjatywa ruchów pro-life z 24 krajów. Ikona została poświęcona i przyłożona do oryginału 28 stycznia 2012 r., na Jasnej Górze i ofiarowana prawosławnemu ruchowi obrony życia w Rosji, który rozpoczął peregrynację na Dalekim Wschodzie we Władywostoku. Od tego czasu Obraz nieustannie wędruje. Trasa peregrynacji Ikony w tej chwili liczy już 165 tys. kilometrów.

W skład wybranej podczas marcowych obrad Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski, Komisji Maryjnej wchodzą: bp Łukasz Buzun, bp Henryk Ciereszko, bp Andrzej Jeż i bp Jan Wątroba. Powołanych zostało także 11 konsultorów reprezentujących różne ośrodki maryjne w Polsce m.in.: Jasną Górę, Niepokalanów, Gietrzwałd, Kalwarię Zebrzydowską czy Licheń.

Jak podkreśla w jednym z opracowań ks. dr Teofil Siudy, mariolog kształt polskiej drogi maryjnej w ostatnim półwieczu w dużym stopniu zależał od prac Komisji Maryjnej Episkopatu Polski. Przebieg tych prac możemy odtworzyć i poznać na podstawie zbioru protokołów z zebrań tejże Komisji, zgromadzonych i zachowanych w archiwum Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie, jak również w archiwum Instytutu Prymasowskiego w Warszawie i w Częstochowie. Zbiór ten zawiera prawie 150 protokołów, które wraz z załącznikami liczą ponad 1000 stron maszynopisu.

Reklama

Autorami założeń i wytycznych prac podejmowanych przez Komisję Maryjną byli dwaj prymasi Polski - kard. Stefan Wyszyński i kard. Józef Glemp, a także niektórzy z przewodniczących Komisji. Prace Komisji Maryjnej od chwili jej powstania inspirował i programował przede wszystkim kard. Stefan Wyszyński. Po zakończonych obchodach milenijnych, na posiedzeniu Komisji Maryjnej 16 grudnia 1966 r. przedstawił obszerne opracowanie o charakterze teologiczno-pastoralnym zatytułowane: „Zadania Komisji Maryjnej Episkopatu po Millennium i po Soborze”. Stwierdził w nim m. in.: „Mogliśmy kiedyś tak ustawiać sprawę, że Komisja Maryjna jest instytucją okolicznościową, wywołaną potrzebami Wielkiej Nowenny i Roku Jubileuszowego.

Dzisiaj jednak, po doświadczeniach dziesięciu lat widzimy, że praca tej Komisji ześrodkowała się niejako w historycznym Akcie Oddania z dnia 3 maja 1966 r. Przyczyniła się do tego również postawa II Soboru Watykańskiego, a szczególnie konstytucja dogmatyczna o Kościele. Konstytucja ta pchnęła na nowe tory myśl teologiczno-eklezjologiczną i pracę duszpasterską w Kościele. […] Dla Komisji Maryjnej jest niezmiernie doniosłe, aby zrozumieć współdziałanie „Tych Dwojga” i wyprowadzić wnioski z tego współdziałania.

2017-05-03 17:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielkie czytanie radomszczan z udziałem abp. Depo

"6 czerwca 2018 w ramach XIX Radomszczańskich Dni Rodziny odbyło się "Wielkie czytanie radomszczan".

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec

2024-04-24 17:59

[ TEMATY ]

Konferencja Episkopatu Polski

Konferencja Episkopatu Polski/Facebook

W dniach 23-25 kwietnia br. odbywa się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania jest w tym roku abp Stanisław Budzik, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

Głównym tematem spotkania są kwestie dotyczące trwającej wojny w Ukrainie. Drugiego dnia członkowie grupy wysłuchali sprawozdania z wizyty bp. Bertrama Meiera, ordynariusza Augsburga, w Ukrainie, w czasie której odwiedził Kijów i Lwów. Spotkał się również z abp. Światosławem Szewczukiem, zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję