Reklama

Złoty Jubileusz Kapłaństwa ks. prał. Stefana Gibały

W darze i tajemnicy

Tegoroczna uroczystość odpustowa Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny z pewnością na zawsze pozostanie w sercach i pamięci wiernych z parafii pod tym wezwaniem w Będzinie-Syberce, którzy wraz z kapłanami, zaproszonymi gośćmi na czele z Ojcem diecezji, bp. Adamem Śmigielskim SDB tłumnie zgromadzili się w parafialnej świątyni na Mszy św. odpustowej i jednocześnie jubileuszowej. 50. rocznicę kapłańskich święceń obchodził wieloletni proboszcz będzińskiej wspólnoty, animator życia duchowego mieszkańców, budowniczy parafialnej świątyni i obiektów przykościelnych, kustosz sanktuarium Polskiej Golgoty Wschodu, kapelan honorowy jego Świątobliwości, kanonik gremialny Kapituły Katedralnej, ks. prał. Stefan Gibała. Dziękczynną Eucharystię za łaskę kapłaństwa odprawił Czcigodny Jubilat, zaś homilię o posłannictwie kapłaństwa, o wielkiej roli, jaką Ksiądz Jubilat od półwiecza spełnia w Kościele wygłosił Ordynariusz sosnowiecki. Przy Stole Pańskim wraz z Dostojnym Jubilatem stanęli kapłani, którzy także w tym czasie przeżywali swój złoty jubileusz - ks. prał. Leon Legutko z Pińczyc oraz ks. prał. Jan Szkoc z Sosnowca Pogoni.

Niedziela sosnowiecka 24/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z matczynym drogowskazem

Ks. prał. Stefan Gibała urodził się 1 maja 1928 r. w Mokrzyskach (diecezja tarnowska). Był czwartym spośród pięciorga dzieci Genowefy i Stanisława. Szkołę Podstawową ukończył w rodzinnej miejscowości, a Gimnazjum w Brzesku, Liceum Ogólnokształcące - w Gliwicach. Kolejne lata to czas wytężonej pracy, nauki, pogłębiania swojej formacji w Wyższym Seminarium Duchownym w Krakowie. Święcenia kapłańskie przyjął 6 stycznia 1954 r. z rąk bp. Stanisława Czajki.
Wielgomłyny, Sosnowiec-Zagórze, jeszcze raz Sosnowiec, Częstochowa i Zawiercie - to placówki jego wikariuszowskiej posługi. Pierwsze probostwo ks. Stefana to parafia św. Jana Chrzciciela w Sosnowcu, w której wraz z wiernymi z osiedla Syberka czynił mozolne starania, aby powstała nowa wspólnota na nowo powstającym osiedlu Syberka. Prawie połowę swojego kapłańskiego życia spędził właśnie tutaj, bowiem w roku 1981 biskup częstochowski Stefan Bareła erygował nową wspólnotę, a sprawę tworzenia Kościoła duchowego i materialnego polecił ks. Stefanowi Gibale. Okazał się on właściwym człowiekiem na właściwym miejscu, a powierzonej mu Owczarni służy do dziś. Do dzisiaj też jego osoba i działalność pozostają w pamięci parafian, którzy przybyli na uroczystość jubileuszową swojego Duszpasterza. Podczas tych wszystkich lat kapłańskiej posługi, która nie zawsze usłana była różami, drogę oświetlały mu słowa matki: „Synu, nie chcę od ciebie nic poza tym, abyś był dobrym księdzem”. „Patrząc z perspektywy półwiecza, nie można powiedzieć nic innego, jak tylko to, że Ksiądz Prałat jest nie tylko dobrym, ale wspaniałym kapłanem, księdzem z powołania” - zaznaczał Kaznodzieja.
Podobnie jak Maryja swojej krewnej Elżbiecie przyniosła pod swym sercem Jezusa, tak i on podczas swojej 50-letniej posługi niesie ludziom Boga” - podkreślał Biskup Sosnowiecki.

Kapłan-legenda

Jubileusz to dzień radości z powołania do kapłaństwa i wytrwania w tej posłudze. Ojciec Święty Jan Paweł II na złoty jubileusz kapłaństwa napisał książkę Dar i Tajemnica. W tych słowach streszcza się wszystko. W tym darze i tajemnicy uczestniczy Ksiądz Jubilat od 50 lat, choć jak sam wyznał: „coraz to nowe zadania i przedsięwzięcia sprawiły, że pół wieku służby Bogu, ludziom i Kościołowi minęły jak jeden dzień”.
Ks. Gibała dał się poznawać jako człowiek wielkiego serca. Bez przesady powiedzieć można, że Opatrzność Boża powołała go do będzińskiej parafii „Byłeś tu, Drogi nasz Księże Proboszczu, bardzo potrzebny. Twoje życie było i jest nadal niezwykle pracowite. Zawsze w głębokim przekonaniu głosisz Ewangelię, dla nas jesteś człowiekiem-legendą - autorem wszelkich parafialnych przedsięwzięć i inwestycji, laureatem wielu nagród, człowiekiem głęboko zatroskanym o swoich parafian, kapłanem całym sercem oddanym naszej wspólnocie” - mówili przedstawiciele parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny.
Nikt, nawet sam Jubilat, nie jest w stanie wyliczyć dobrych uczynków, których dokonywał w ostatnim 50-leciu i owoców, jakie z nich płyną do dzisiaj. Pracowity, utrudzony, nieraz umęczony, ale w swej posłudze niestrudzony, wciąż ma głowę pełną nowych pomysłów, które czekają na realizację. Przez to ogromne zaangażowanie w sprawy wspólnoty wszystko, co się tutaj dzieje, jest godne podkreślenia, a sama świątynia-sanktuarium to chluba całego regionu. Jest Ksiądz Prałat postacią, która już na zawsze łączyła się będzie z historią parafii na będzińskim osiedlu Syberka.

Kościół żywych kamieni

Czcigodny Jubilat ochrzcił wiele tysięcy dzieci, które później niestrudzenie przygotowywał do przyjęcia I Komunii św., następnie do sakramentu bierzmowania. Błogosławił wielu małżeńskim parom, wreszcie na miejsce wiecznego spoczynku odprowadzał zmarłych. Pięknym objawem głębokiego życia religijnego w parafii pod przewodnictwem ks. Gibały są powołania kapłańskie i zakonne. Wspólnota wydała 5 kapłanów, kilka sióstr zakonnych - karmelitanek, zmartwychwstanek, nazaretanek i honoratek. Tutaj też zapoczątkowana została piesza pielgrzymkę na Jasną Górę, która rychło stała się Pielgrzymką Zagłębiowską. Ks. Gibała otworzył też drzwi świątyni na koncerty galowe Ogólnopolskiego Festiwalu Kolęd i Pastorałek, które odbywają się każdego roku w okresie Bożonarodzeniowym.
Nie tylko z wielkim wyczuciem piękna i artyzmu wybudował kościół materialny, który ustanowiony został sanktuarium Polskiej Golgoty Wschodu, ale przede wszystkim wybudował kościół żywych kamieni. Działa tu szereg ruchów, stowarzyszeń i organizacji kościelnych, m. in. Ruch Światło-Życie, Oaza Dzieci Bożych, Świecki „Karmel”, Żywy Różaniec dorosłych i dzieci, Mała Schola Dziecięca, Służba Liturgiczna, Akcja Katolicka, Grupa Modlitewna i inne. „Wszystko to dla większej chwały Boga i dla zbawienia wielu” - podkreślił Ksiądz Jubilat.
Ma również swój niemały wkład w promowanie prasy katolickiej, także Tygodnika „Niedziela”, za które został doceniony i wyróżniony poprzez przyznanie nagrody „Mater Verbi” w 2001r.
Piękne życzenia, by w jeszcze lepszym zdrowiu i siłach mógł służyć ludowi Bożemu oraz serdeczny śpiew Życzymy, życzymy zakończyły wzruszającą, jubileuszową uroczystość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

R. Czarnecki: Najbardziej ideologiczna kadencja europarlamentu od czasu wstąpienia Polski do UE

2024-04-24 09:01

[ TEMATY ]

polityka

Unia Europejska

parlament europejski

Łukasz Brodzik

Ryszard Czarnecki

Artur Stelmasiak

Ryszard Henryk Czarnecki

Ryszard Henryk Czarnecki

Zbliżają się wybory do europarlamentu. Nie ulega wątpliwości, że ostatnia kadencja była nadzwyczajna ze względu nie tylko na pandemię i wojnę na Ukrainie, ale także wielość spraw ideologicznych forsowanych przez Komisję Europejską.

Czym zajmowali się europosłowie przez ostatnie 5 lat? Czy nastąpią zmiany po wyborach? Czy prawicowe ugrupowania powiększą swój stan posiadania? I czy przyszły parlament wycofa się z tak krytykowanego Zielonego Ładu, czy paktu migracyjnego? O tym z Ryszardem Czarneckim, europosłem Prawa i Sprawiedliwości rozmawia Łukasz Brodzik.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Gietrzwałd: spotkanie rzeczników diecezjalnych

2024-04-24 11:09

[ TEMATY ]

rzecznik

BP KEP

W dniach 22-24 kwietnia br. w Gietrzwałdzie, w archidiecezji warmińskiej, spotkali się rzecznicy diecezjalni. Głównym tematem spotkania była dyskusja nad tworzeniem informacji o Kościele dla mediów oraz sposobem reagowania na aktualne wyzwania Kościoła w Polsce.

Sesje robocze dotyczyły przede wszystkim sposobu reagowania na aktualne wyzwania Kościoła w Polsce w zakresie komunikacji medialnej. Rzecznicy mieli również okazję zapoznać się szerzej z przepisami prawa prasowego dzięki ekspertom z tej dziedziny. Obrady odbywały się w Domu Rekolekcyjnym „Domus Mariae” w Gietrzwałdzie, przy Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję