„A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec”
(Juliusz Słowacki Testament mój)
- Haneczko, proszę Cię, zostaw mnie tutaj, ratuj się, błagam Cię… - Jerzy, ciężko ranny 23-letni podporucznik AK, w cywilu student medycyny tajnej uczelni w okupowanej Warszawie, prosił
słabym głosem młodziutką sanitariuszkę, aby pozostawiła go, a sama próbowała uciekać. Hania, zgięta wpół pod ciężarem bezwładnego ciała Jerzego, wlokła się już od wielu godzin kanałami, w ciemnościach
i smrodzie, a w głowie kołatała się jedyna myśl - byle nie upaść, bo już nie wstanie, byle do światła dziennego, tam jest rzeka, tam jest ratunek...
Powstanie Warszawskie było desperacką próbą odwrócenia biegu historii, która została „napisana” przez aliantów na konferencji w Teheranie na przełomie listopada i grudnia 1943 r.
Zgodnie z ustaleniami Wielkiej Trójki - Churchilla, Roosevelta i Stalina - Polska miała znaleźć się po wojnie w rosyjskiej strefie wpływów, co dla Polaków było równoznaczne z faktyczną utratą
niepodległości na rzecz kolejnego okupanta. Gen. Leopold Okulicki zwrócił się do wpływowych oficerów AK i działaczy politycznych Podziemia z apelem: „Musimy zdobyć się na wielki czyn zbrojny. Podejmiemy
w sercu Polski walkę z taką mocą, by wstrząsnęła opinią świata. I to sprawi, że opinia świata wymusi na rządach przekreślenie decyzji teherańskiej, a Rzeczpospolita ocaleje”.
Godzina „W” - czas wybuchu Powstania ustalony został na godz. 17.00 dnia 1 sierpnia 1944 r. Plan „Burza” miał przynieść wyzwolenie Warszawy i przejęcie rządów przez
władze Polskiego Państwa Podziemnego przed wkroczeniem wojsk sowieckich.
Do walki przystąpiło około 23 tys. żołnierzy AK, z czego tylko 10% było uzbrojonych. Siły niemieckie w dniu wybuchu Powstania liczyły ok. 15 tys. żołnierzy, a później zostały rozbudowane do 55 tys.
Masowy udział ludności cywilnej Warszawy w Powstaniu nadał mu charakter powszechny. Do walki dołączyły również inne organizacje konspiracyjne.
Na wieść o wybuchu Powstania Hitler nakazał bezwzględne stłumienie zrywu, eksterminację ludności Warszawy i zburzenie stolicy. Od 4 sierpnia Himmler kierował do miasta kolejne formacje SS, policji,
„własowców” oraz jednostki 9. Armii. Siły te dysponowały lotnictwem, czołgami i artylerią. Dowódcą został generał SS von Bach.
Powstanie Warszawskie przebiegało w kilku fazach. Dzięki kompletnemu zaskoczeniu Niemców powstańcy opanowali od 1 do 4 sierpnia znaczną część miasta; następnie, wobec silnej kontrofensywy już tylko
bronili swoich pozycji do 30 września i arterii komunikacyjnych z zachodu na wschód do 2 października.
Przed wybuchem Powstania armia radziecka znajdowała się już na przedpolach Warszawy. Alianci apelowali do
Stalina o pomoc dla powstańców: „Powinniśmy uczynić wszystko, co możemy, aby ocalić możliwie najwięcej znajdujących się w Warszawie patriotów” oraz o wyrażenie zgody na udostępnienie lotnisk
dla samolotów zachodnich dokonujących zrzutów zaopatrzenia dla walczącej Warszawy. Niestety, stanowisko Stalina było nieprzejednane. Postanowił czekać na wykrwawienie się Powstania, a następnie dać Armii
Czerwonej rozkaz wkroczenia do pustego miasta. Nie zgodził się również na realizację opracowanego przez sztab I Frontu Białoruskiego marszałka Rokossowskiego planu natarcia na stolicę z przyczółka magnuszewskiego.
Stalin pozwolił I Armii Wojska Polskiego jedynie na opanowanie Pragi. 14 września pierwsze polskie oddziały osiągnęły brzeg Wisły. Czyż nie był to dobry moment do zaatakowania lewobrzeżnej Warszawy? Siły
niemieckie związane były ciężkimi walkami ulicznymi z powstańcami. Walka na dwa fronty byłaby dla Niemców szczególnie trudna.
Powstanie Warszawskie miało duże szanse na zwycięstwo. Mogło stać się jedną ze zwycięskich bitew II wojny światowej. Bezprzykładne poświęcenie, bohaterstwo i cierpienie żołnierzy AK i innych organizacji
konspiracyjnych oraz ludności cywilnej, niestety, nie przełożyło się na realizację zobowiązań sojuszników zachodnich. Dyplomacja amerykańska i brytyjska nie potrafiły wywrzeć dostatecznie silnej presji
na Stalina, aby Rosjanie udzielili pomocy powstaniu. Franklin Roosevelt i Winston Churchill zadowolili się wyjaśnieniami Stalina: „(…) Wcześniej czy później prawda o garstce przestępców,
którzy wszczęli awanturę warszawską w celu przechwycenia władzy, stanie się wszystkim znana (…). Nie może ulegać wątpliwości, że Armia Czerwona nie będzie szczędzić wysiłków, aby rozbić Niemców
pod Warszawą i wyzwolić Warszawę dla Polaków - antyfaszystów (…)”.
Powstańcy nie otrzymali wystarczającego wsparcia także od aliantów zachodnich, mimo że ten militarny zryw był w interesie nie tylko Polaków, ale całej koalicji antyniemieckiej. Z braku pomocy z zewnątrz
Powstanie Warszawskie stało się epopeją bezgranicznego bohaterstwa i cierpienia stolicy i jej mieszkańców.
cdn.
Pomóż w rozwoju naszego portalu