Pójdę, kędy woła mnie mój Bóg i mój Pan,
pójdę po śladach Jego purpurowej krwi.
Przez cierniowe rozłogi i przez lilii łan,
przez jasny uśmiech szczęścia i żar gorzkiej łzy.
śpiewam pieśń swego życia, spłacam serca dług.
Nie wiem, dokąd podąża każdy spośród nas,
ja idę, gdzie mnie wiedzie mój Pan i mój Bóg.
(Pieśń na Wejście z jubileuszowej Mszy św. w kościele św. Tomasza w Krakowie)
W tych dniach złoty jubileusz profesji zakonnej obchodzi s. Hieronima Helena Krzyżak ze Zgromadzenia Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego. Czcigodna Jubilatka urodziła się w 1931 r. w Nowym Sączu
(diecezja tarnowska) w rodzinie głęboko wierzącej. Mając 22 lata, wstąpiła w Krakowie do Zgromadzenia służąc w wielu placówkach (Proszowice, Lublin, Słupsk) i na różnych stanowiskach (opiekunka dzieci,
kancelistka w kancelariach parafialnych). Obecnie, od 9 lat, pracuje jako furtianka w częstochowskim Domu Księży Emerytów przy ul. 3 Maja. Zawsze pogodna i rozmodlona, z różańcem w ręku, odbiera telefony
i otwiera drzwi wszystkim przychodzącym, szczególnie proszącym o kromkę chleba. Jak mówi s. Angelika - przełożona Wspólnoty Domu - „Zarówno w Domu Generalnym w Krakowie, jak i tu,
w Częstochowie, w spotkaniach przy stole Eucharystycznym i przy tym, przy którym spożywamy chleb powszedni, siostry radują się i dziękują Panu Bogu za dar życia konsekrowanego s. Hieronimy. Za wszystkie
łaski, dzięki którym przeszła drogę od pierwszej profesji zakonnej do swojego jubileuszu 50-lecia. S. Hieronima odznacza się poczuciem humoru, gotowością do poświęceń i służby bliźnim. Cieszy się, że
swoje powołanie może realizować u stóp jasnogórskiego sanktuarium - domu ukochanej Matki”.
Sama Jubilatka opowiada: „Przez 50 lat zakonnej rzeczywistości najbardziej jestem Panu Bogu wdzięczna za codzienną Eucharystię. Z niej czerpię duchowe siły. Są mi one bardzo potrzebne. Potrzebne
łaski wypraszam również przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej, bo na Jasną Górę chodzę w każdej wolnej chwili. Praca na furcie czasem nie jest łatwa; ludzie dzwonią i proszą, proszą, proszą. A nie
wszystkie prośby można spełnić i wówczas denerwują się, krzyczą... Ale Pan Jezus mi pomaga i szczerze mogę powiedzieć (spoglądając w przeszłość), że cieszę się swoim życiem.
Wszyscy, którzy znają s. Hieronimę i korzystają z jej służby, pragną dziś razem z Jubilatką śpiewać Bogu radosny hymn Magnificat za wielkie rzeczy, które Pan jej i przez nią uczynił. Razem z
Siostrami Kanoniczkami prosimy Chrystusa, aby s. Hieronima dalej cieszyła się opieką Matki Najświętszej, a wykonywana praca stanowiła jej drogę do świętości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu