Reklama

Torczyn na Wołyniu na nowo odżył (II)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak jak kiedyś wokół Jezusa, tak i wokół księdza zaczęły się gromadzić dzieci, spragnione nauki o Bogu i języka polskiego. Kościół stał się dla nich drugim miejscem po domu rodzinnym. Przychodziły tam od razu po szkole i przebywały aż do wieczora. Potrzebna była sala katechetyczna i do nauki języka polskiego. Jak tylko plebania została wykończona, Ksiądz Marek bez zastanowienia oddał ją dzieciom, aby mogły pogłębiać swoją wiedzę. Dzięki Wspólnocie Polskiej i Senatowi RP z Warszawy otrzymaliśmy pomoc audiowizualną. Dzieci, które nie mają możliwości nauczenia się informatyki w szkole i w domu, mogą się zapoznać z jej podstawami, co w dzisiejszych czasach jest warunkiem zdobycia pracy. Wszyscy razem możemy oglądać polskie programy i uczyć się również polskiej mowy. Dla niektórych plebania stała się domem. Kiedy nasz Ksiądz dowiedział się, iż jedna z parafianek nie miała gdzie mieszkać, od razu zaproponował jej dach nad głową na plebanii. Okazało się, że są takie dwie staruszki - jedna nie jest w stanie opalać swojego domku, ponieważ już lata nie te i nie stać jej, druga zaś po śmierci syna została bez domu. Mieszkają tam do dziś. Nie tylko dzieci się garną do Księdza Marka, ale także starzy, młodzież i wszyscy, dla których jest on przykładem. W Święta Bożego Narodzenia i Wielkanocne zbieramy się całą parafią na plebanii, aby podzielić się nie tyko opłatkiem czy święconym jajkiem, ale Ksiądz przygotowuje nam, co tylko uda mu się zdobyć od rodaków z Polski. Jednak nie tylko w święta spotykamy się przy wspólnym stole. W każdą niedzielę zorganizowany jest obiad dla osób starszych i samotnych. Dzieci, jako małe łakomczuchy, dostają słodycze, owoce, kanapki i herbatę. Nie tylko parafianie doświadczają dobroci Księdza Marka. Bowiem każda instytucja, która zwróciła się do niego o pomoc, została wysłuchana. Nasz Ksiądz Proboszcz, jak tylko może, zawsze chętnie pomaga. W jego sercu znajdzie się miejsce dla każdego. Ksiądz Marek jak dobry samarytanin nie może przejść obok potrzebującego. Dla Opieki Społecznej w Torczynie sprowadził odzież, łóżka, żywność. Do szpitala przekazał medykamenty, kroplówki, łóżka, różne medyczne przybory, które szpital nie był w stanie kupić. Ksiądz Marek załatwiał je z Niemiec, będąc dyrektorem Caritas. Kryzys finansowy bardzo dotknął takie instytucje, jak: szkoły, uniwersytety, szpitale, internaty czy domy starców. Bez szczodrej pomocy z Polski byłoby nam bardzo ciężko. Ksiądz Proboszcz ma pod swoją opieką także Rodzinny Dom Dzieci w Kiwercach, który prowadzi rodzina Czerepów. Pomaga im, dostarczając żywność, odzież, obuwie, a także finansowo, by mogli wykończyć swój dom dziecka.

Nie tylko o żywych pamięta Ksiądz Marek. Aby zachować pamięć o tych, którzy odeszli z tego świata, w Roku Jubileuszowym 14 września zostały poświęcone tablice pamiątkowe, na których wyryto nazwiska wszystkich spoczywających na tym cmentarzu, nazwiska tych, którzy zginęli w czasach wojny i grób ich jest nieznany, oraz nazwiska tych, którzy nigdy nie powrócili w rodzinne strony, choć było to ich marzeniem. W ten dzień, kiedy rozpoczęła się uroczystość poświęcenia marmurowych tablic z ponad 650 nazwiskami, nawet niebo zapłakało ulewnym deszczem. Być może to był zbieg okoliczności, a może sam Bóg płakał nad losem tych ludzi. W chwili obecnej Ksiądz Marek zajmuje się oczyszczaniem i ogrodzeniem zdewastowanego cmentarza w Kisielinie, później w Hołobach i Mielnicy. Boryka się z problemami finansowymi, dlatego prace nie posuwają się szybko. Choć sam Ksiądz Proboszcz ciężko fizycznie pracuje, dając innym przykład, to nie zawsze spotyka się ze zrozumieniem. Jest także pewnym zaskoczeniem dla nas, wiernych, iż Ksiądz Marek w wolnym czasie robi w swoim garażu w Torczynie trumny dla zmarłych parafian, bo wielu z naszych rodzin nie stać je kupić. Do dnia dzisiejszego zrobił już ponad 20 i wszystkie rozdał za darmo.

Dzięki współpracy ze Wspólnotą Polską każdego roku nasze dzieci wyjeżdżają na wakacje do Polski. Czekają na ten wyjazd przez cały rok. Jest to wspaniała okazja do nauki języka polskiego, obcowania z ojczystym krajem, a także pozyskania nowych przyjaciół.

Jednak ku wielkiej przykrości i rozczarowaniu Księdza Marka okazało się, że w tym roku nasze dzieci nie będą mogły pojechać do ojczystego kraju swoich ojców i dziadków, gdyż nie ma na to środków finansowych .

I choć nasza parafia jest bardzo młoda, to jednak wszystkich nas połączył język polski i jedna wiara, którą pogłębiamy za każdym razem, idąc na Mszę św.

Każdego dnia ktoś, kto poświęcił swoje życie dla innych, przybliża nam obecność Boga, ukazując nam prawdy wiary. Jest to niezwykły, a zarazem prosty człowiek - nasz proboszcz ks. kan. Marek Gmitrzuk, który dla jednych stał się bratem, dla drugich synem, dla innych najlepszym przyjacielem, który zrozumie, wysłucha, poradzi, a jak trzeba to ściągnie swoje buty z nóg czy kurtkę z siebie i da innym biedniejszym - bo taki jest nasz Ksiądz.

Niech Dobry Bóg wspiera Księdza Marka w każdej pracy, którą czyni na Jego chwałę i dla dobra ludzi, oraz wszystkich Rodaków w kraju i za granicą, którzy dopomagają mu, przez co i nam tu, na Wołyniu. Daje się odczuć Waszą pomoc.

Autorka jest nauczycielką języka polskiego w Torczynie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

2024-04-22 14:36

[ TEMATY ]

świadectwo

nawrócenie

świadectwa

Adobe Stock

Była aktorka porno Bree Solstad została przyjęta do Kościoła katolickiego w Wielkanoc. Znana w mediach społecznościowych jako "Miss B", od początku roku publikuje na platformie X posty o swoim wstąpieniu do Kościoła katolickiego jako "Miss B Converted".

"Moje życie już nigdy nie będzie takie samo. Płakałam z radości, kiedy po raz pierwszy przyjęłam ciało i krew Jezusa" - powiedziała amerykańskiemu portalowi „The Daily Signal”. W dniu 1 stycznia 2024 r. opublikowała na X: "Zdecydowałam się zaprzestać pracy seksualnej. Pokutować za moje niezliczone grzechy. Porzucić moje życie pełne grzechu, bogactwa, wad i próżnej obsesji na punkcie własnej osoby. To upokarzające doświadczenie, które przez wielu będzie wyśmiewane lub analizowane. Rezygnuję ze wszystkich moich dochodów i oddaję swoje życie Jezusowi" - napisała Solstad.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i ludziom. Pokój Tobie, diecezjo sosnowiecka!

2024-04-23 15:17

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

BP KEP

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego. Decyzję papieża ogłosiła w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce. W diecezji tarnowskiej nominację ogłoszono w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie. Ingres planowany jest 22 czerwca.

- Idę służyć Bogu i ludziom - powiedział bp Artur Ważny. - Tak mówi dziś Ewangelia, żebyśmy szli służyć, tam gdzie jest Jezus i tam gdzie są ci, którzy szukają Boga cały czas. To dzisiejsze posłanie z Ewangelii bardzo mnie umacnia. Bez tego po ludzku nie byłoby prosto. Kiedy tak na to patrzę, że to jest zaproszenie przez Niego do tego, żeby za Nim kroczyć, wędrować tam gdzie On chce iść, to jest to wielka radość, nadzieja i takie umocnienie, że niczego nie trzeba się obawiać - wyznał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję