Reklama

Z wizytą w parafii

Patron to ktoś wielki duchem

19 września, w odpust patrona parafii św. Stanisława Kostki, bp Roman Marcinkowski wizytował parafię w Ostrowitem. Poświęcił także relikwiarz i przekazał do publicznego kultu relikwie Patrona parafii.

Niedziela płocka 44/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafia pw. św. Stanisława Kostki w Ostrowitem

Patron parafii: św. Stanisław Kostka
Tytuł kościoła: kościół parafialny pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa
Dekanat: dobrzyński n. Drwęcą
Miejscowości: Borzymin, Brzuze, Cetki, Duszoty, Łączonek, Mościska, Ostrowite, Przyrowa, Trąbin-Rumunki
Proboszcz: ks. Zdzisław Kupiszewski
Katechetka: Marzena Dunajska
Organista: Wiesław Argalski
Zakrystian: Adam Dąbkowski
W parafii działają: rada parafialna, poradnia rodzinna, parafialne koło Caritas, koła Żywego Różańca, asysta procesyjna, ministranci, schola, koło recytatorskie, Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci
Współpracują z parafią: Ochotnicza Straż Pożarna, drużyna ZHP, koło PCK przy Gimnazjum w Ostrowitem
Kaplica: Ostrowite - pogrzebowa, pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa
Msze św. w niedzielę: 8.00, 10.00, 16.00

historia miejsca kultu w Ostrowitem sięga czasów przed II wojną światową, kiedy to w latach 1923-30 zbudowano tu staraniem Stycharzewskiego kościół z białego kamienia, jako znak pamięci o poległym w czasie najazdu bolszewickiego w 1920 r. ziemianinie Antonim Bożewskim z Ugoszcza. Kościół ten spełniał rolę prywatnej kaplicy dla rodzin fabrykantów z Ostrowitego, okolicznych ziemian i miejscowej ludności. Po wojnie z posługi duszpasterskiej korzystała okoliczna ludność. Parafię erygował 23 marca 1976 r. bp Bogdan Sikorski. Nową świątynię wybudował w stylu współczesnym ówczesny proboszcz ks. Antoni Mamiński. Konsekrował ją bp Sikorski 26 czerwca 1983 r.

Charakterystyka parafii

Od 8 lat proboszczem w Ostrowitem jest ks. Zdzisław Kupiszewski. Teren parafii zamieszkuje 1926 katolików, 5 świadków Jehowy, 1 ewangelik i 2 osoby wyznania prawosławnego, zaś jedna osoba deklaruje się jako niewierząca. Par mających tylko związek cywilny jest 6, 24 osoby rozwiedzione, bez ślubu żyją 2 pary. W niedzielnej Mszy św. bierze udział ok. 40%, a Komunii św. rocznie rozdziela się ok. 30 tys. Duża liczba wiernych bierze udział w Drodze Krzyżowej czy Różańcu (ok. 180 osób), mniej w nabożeństwie majowym czy czerwcowym (ok. 50 osób). We Mszy św. w dni powszednie uczestniczy ok. 30 osób.
„Niepokoi fakt zmniejszania się parafii: w ciągu ostatnich lat ubyło ok. 90 osób - powiedział w swoim sprawozdaniu Ksiądz Proboszcz. - W tym roku było 6 ślubów - 5 par wyprowadziło się. Pogrzebów było 14, a chrztów 8. Do niedawna w szkole podstawowej były po 2 klasy równoległe, od tego roku są już pojedyncze. W tym roku do I Komunii św. przystąpiło 29 drugoklasistów, a w przyszłym roku będzie 16”.
Parafianie to w większości rolnicy, choć są również robotnicy, dojeżdżający do pracy do Rypina, Torunia czy Brodnicy. Kilkadziesiąt osób pracuje w miejscowej cukrowni na stałe, kolejne kilkadziesiąt - sezonowo. Kilkadziesiąt osób jest bez żadnych środków utrzymania. „Ogólnie mówiąc, parafianie stają się coraz biedniejsi. Jednak o sprawy materialne Kościoła troszczą się, o czym świadczą wykonane prace - mówił ks. Kupiszewski. - Ludzie są dla mnie życzliwi, zwierzają się ze swoich problemów, szukają duchowego oparcia. (…) Wielu parafian czuje więź z Kościołem, podczas kolędy zapewniają mnie, że modlą się za Ojca Świętego, naszych biskupów, kapłanów. Nikt z parafian nie mija mnie bez pozdrowienia chrześcijańskiego”. Ksiądz Proboszcz wskazał w swoim sprawozdaniu także na szereg niepokojących zjawisk: alkoholizm, coraz większą agresję wśród dzieci i młodzieży, czasem narkotyki. Zjawiska te - jak mówił - dotykają przede wszystkim rodziny, które z Bogiem i Kościołem nie mają wiele wspólnego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Grupy duszpasterskie

Przed poszczególnymi Mszami św. swoimi osiągnięciami dzielili się przedstawiciele ruchów i stowarzyszeń działających przy parafii i współpracujących z nią. Poradnia rodzinna działa w Ostrowitem już ponad 10 lat. Bardzo pomocne w promowaniu naturalnego planowania rodziny są broszury i podręczniki, które narzeczeni mogą nabyć, bądź wypożyczyć w poradni.
Celem działalności parafialnego koła Caritas jest czynne uczestnictwo w życiu religijnym i społecznym parafii. Członkowie koła organizują pomoc materialną dla osób najbardziej potrzebujących poprzez zbieranie pieniędzy do puszek jako „jałmużny wielkopostnej”, rozprowadzają „chlebki miłości” i świece wigilijne, przeprowadzają zbiórki pieniędzy na KUL i misje. Wspomogli także materialnie rodzinę dotkniętą klęską żywiołową. W ramach swojej działalności zorganizowali również wycieczki do Rostkowa, Przasnysza i Świętego Miejsca.
„W naszej parafii są tylko dwa koła różańcowe - mówiła ich przedstawicielka. - Wielu parafian modli się na różańcu, jednak trudno im zdecydować się na przyjęcie obowiązków wynikających z członkostwa w kołach różańcowych”.
Asysta procesyjna liczy ok. 30 osób. Większość z nich to druhowie z Ochotniczej Straży pożarnej przy cukrowni w Ostrowitem. „Spotykamy się w każdą pierwszą niedzielę miesiąca w okresie letnim. Udziałem w procesji oddajemy cześć naszemu Zbawicielowi. Przypominamy sobie o obecności Pana Jezusa pośród nas, próbujemy też nieść Chrystusa w nasze codzienne życie” - mówił przedstawiciel. Jednostka OSP, która współpracuje z parafią, obchodzi w tym roku 80-lecie swojego istnienia.
Z parafią współpracuje drużyna ZHP, chcąc służyć Bogu, Polsce i bliźniemu. Harcerze pełnią warty przy grobie Pańskim w Wielkim Tygodniu, realizują przesłanie niesione z Betlejemskim Światłem Pokoju, a także starają się być pożyteczni przy upiększaniu świątyni, jej obejścia i cmentarza parafialnego.
Przy parafii działa koło recytatorskie, skupiające dziewięć dziewcząt. Ich opiekunem jest Marzena Dunajska. Zadaniem dziewcząt jest uświetnianie uroczystości, nabożeństw i Mszy św. w parafii. Spotykają się w szkole, w salce katechetycznej i w kościele. Wspólnie opracowują repertuar, doskonalą umiejętności recytatorskie i wokalne. W ciągu roku przygotowują oprawę Mszy św., prowadzą modlitwę różańcową i Drogę Krzyżową. W Wigilię, przed Pasterką, przedstawiają montaż słowno-muzyczny, a w Wielką Sobotę - misterium wielkanocne. Współpracując z Polskim Czerwonym Krzyżem w gimnazjum, wzięły udział w uroczystości z okazji 45-lecia krwiodawstwa w powiecie rypińskim. Gościły również ze swoim programem wigilijnym w Katolickim Stowarzyszeniu „Civitas Christiana” oraz w Zakładzie Pielęgnacyjno-Opiekuńczym i Hospicjum w Rypinie. Także podczas wizytacji przedstawiły program słowno-muzyczny, przybliżający postać patrona parafii św. Stanisława Kostki.
Z parafią współpracuje również Polski Czerwony Krzyż, działający przy Gimnazjum w Ostrowitem. Organizacja ta kształtuje u młodzieży wrażliwość na los drugiego człowieka i gotowość niesienia pomocy innym. W ramach współpracy z parafią członkowie PCK biorą udział w organizowanych przez parafię akcjach charytatywnych: przeprowadzili zbiórkę pieniędzy przed kościołem na paczki żywnościowe dla uczniów z rodzin najuboższych i na pomoc rodzinie dotkniętej klęską żywiołową, kwestowali na stypendia dla uczniów uzdolnionych, ale biednych. Młodzież z PCK pomaga też osobom chorym i samotnym, bierze udział w upiększaniu świątyni, przygotowaniu Wigilii i innych uroczystości gimnazjalnych. Wspólnie pojechali też do Czerwińska na misterium Męki Pańskiej i na projekcję filmu Pasja.
Dziecięce koło misyjne działające przy Szkole Podstawowej w Ostrowitem skupia 23 uczniów, a jego opiekunem jest Marzena Dunajska. Swoją przygodę z ogniskiem misyjnym dzieci rozpoczęły rok temu, będąc w klasie III i IV, a w styczniu podczas Mszy św. zostały uroczyście przyjęte do Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci. „Jesteśmy po pierwszym roku formacji. Posiadamy legitymacje, indeksy i »skarbce« - mówiły z dumą dzieci podczas spotkania z Księdzem Biskupem. - Prowadzimy kronikę, gazetkę oraz prenumerujemy i czytamy »Świat Misyjny« i »Misje dzisiaj«”.
Dzieci korespondują z pochodzącym z parafii misjonarzem, ks. Andrzejem Koźmińskim. Mali „misjonarze” dokonują także osobistych wyrzeczeń materialnych, składając drobne ofiary na misje. Spotykają się 2 razy w miesiącu, a w miarę możliwości częściej, przygotowując się między innymi do prowadzenia w kościele Różańca i Drogi Krzyżowej. Przed świętami Bożego Narodzenia rozprowadzali ozdoby świąteczne i własnoręcznie wykonane kartki bożonarodzeniowe, kartki wielkanocne przed świętami Zmartwychwstania Pańskiego, zaś w Wielką Sobotę prowadzili czuwanie przy grobie Pańskim. Z okazji Dnia Matki w maju dzieci przygotowały montaż słowno-muzyczny dla wszystkich mam, poprzedzony Mszą św. w ich intencji.
Koło współpracuje z zaprzyja źnionym kołem misyjnym z Torunia, a także bierze udział w konkursach i zadaniach proponowanych przez Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci w Płocku i Sekretariat Krajowy w Warszawie, odnosząc już na tym polu pierwsze sukcesy.
Grono ministrantów tworzy 30 chłopców. Większość z nich to studenci i uczniowie szkół średnich. „Najwięcej troski poświęcamy najmłodszym kandydatom, z którymi spotykamy się 2, 3 razy w miesiącu - mówił przedstawiciel służby liturgicznej. - Ministranci chętnie pełnią służbę nie tylko w niedzielę, ale również w dni powszednie. Włączamy się też w prace w parafii. Zapewniam, że nasi ministranci są ministrantami nie tylko w kościele. Można ich rozpoznać w domu, na ulicy, w szkole czy pracy”.

Reklama

Dokonania materialne

O osiągnięciach materialnych mówił przedstawiciel parafialnej rady gospodarczej. W ciągu 6 lat, które minęły od poprzedniej wizytacji, odnowiono salkę katechetyczną, położono chodnik z polbruku przed kościołem, a z odzyskanego materiału - chodnik od kościoła do kaplicy, w podcieniu kościoła wykonano sufity, położono płytki w przedsionku, na schodach przed kościołem i przed wejściem do zakrystii. W kościele wykonano nastawę ołtarzową według zatwierdzonego przez Wydział Artystyczny Kurii Płockiej projektu ks. mgr. Romualda Rudzińskiego i ozdobiono tabernakulum. Zakupiono nowe organy, wzmacniacz, mikrofony, relikwiarz i szaty liturgiczne, do żłóbka zakupiono nowe drewniane figury.
Wykonane zostały również prace związane z konserwacją dzwonów na wieży, polegającą na wymianie serca oraz obróceniu czaszy o 180°. Wykonano też remont kapitalny kaplicy, polegający na wymianie tynków na zewnątrz i wewnątrz na wysokość 2 m, wymianie części sufitu, więźby dachowej (nowe łaty), papy i dachówki, instalacji elektrycznej oraz malowaniu wnętrza łącznie z ołtarzem i chórem. Na frontonie kaplicy umieszczono nowy obraz Serca Jezusowego oraz wykonano obróbki blacharskie.
Od kaplicy i plebanii odprowadzono wodę deszczową do studzienek kanalizacyjnych i ściekowych. Na cmentarzu grzebalnym wykonano 500 m betonowego chodnika. Największym problemem jest jednak osiadanie kościoła jedną stroną. Wykonane w tym roku pomiary są bardzo niepokojące: według nich największe odchylenie wynosi 68 cm. Wokół kościoła wykonano odwierty, z których wynika, że grunt stały znajduje się na głębokości 10 m.
Dokumentację przekazano inż. Markowi Kapeli z Płocka, aby znalazł sposób na umocnienie gruntu pod kościołem, co zatrzyma jego osiadanie.

Wizyta Księdza Biskupa

Wizytację rozpoczęła o godz. 9.00 Msza św. z udziałem dzieci i młodzieży, podczas której Biskup Roman poświęcił relikwiarz i przekazał do publicznego kultu relikwie patrona parafii św. Stanisława Kostki. Relikwie, przekazane wspólnocie parafialnej przez ks. kan. Marka Makowskiego, trafiły do naszej diecezji z Austrii.
„Dziś przypada uroczystość św. Stanisława Kostki. Ta uroczystość w waszej parafii ma szczególne znaczenie, większe niż gdzie indziej, ponieważ św. Stanisław Kostka jest waszym patronem - mówił w homilii Ksiądz Biskup. - Patron to nie jest ktoś »do ozdoby«, patron to jest zawsze ktoś wielki duchem, swoją postawą, tym, co w życiu uczynił. Na patrona nie wybieramy kogoś, kto przegrał życie. To musi być ktoś naprawdę prawy, szlachetny, ktoś, kto dla nas ma być punktem odniesienia, wzorem, jak żyć”. Biskup Roman przypomniał słowa Ojca Świętego Jana Pawła II, który 13 listopada 1988 r. przy grobie św. Stanisława Kostki mówił: „Ten święty patron młodzieży polskiej towarzyszy mi od dawna w czasach młodości i potem. Stale. Towarzyszył mi w Rzymie, gdy byłem studentem w położonym stąd niedaleko Kolegium Belgijskim. Prawie każdego dnia przychodziłem szukać u niego duchowego światła i pomocy”.
Przed Mszą św. o godz. 9.00, podczas której relikwie zostały wystawione do publicznego kultu, sprawozdania ze swojej działalności składały dziecięce i młodzieżowe grupy duszpasterskie działające w parafii, po niej zaś dzieci i młodzież zaprezentowały program słowno-muzyczny o swoim Patronie. Przed kolejną Mszą św. Ksiądz Biskup udał się na cmentarz parafialny, by tam wraz z parafianami modlić się za zmarłych. Wizytację zakończyła Msza św. ingresowa, przed którą sprawozdania ze swojej działalności złożyli przedstawiciele stowarzyszeń działających przy parafii i współpracujących z nią.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Beata Kempa dla portalu niedziela.pl: Przyglądałam się temu szaleństwu Zielonego Ładu z niedowierzaniem

2024-04-25 10:01

[ TEMATY ]

Łukasz Brodzik

Beata Kempa

Grzegorz Boguszewski

Beata Kempa

Beata Kempa

Ostatnia kadencja Parlamentu Europejskiego obfitowała w szereg absurdalnych dyskusji - powiedziała portalowi niedziela.pl Beata Kempa. Jak podkreśliła europoseł Suwerennej Polski kompletną aberracją było m.in. ponad sto debat, które łajały Polskę tylko dlatego, że w naszym kraju były konserwatywne rządy.

Beata Kempa dodaje, że w Europie jest sporo problemów gospodarczych spowodowanych nie tylko wojną na Ukrainie, ale także Zielonym Ładem. A to pcha elity europejskie, bojące się teraz własnych wyborców, do debat, które mocno elektryzują społeczeństwa ideologicznie.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Norman Davies z Wykładem Mistrzowskim w Łodzi

2024-04-25 13:57

Archiwum YouTube

W środę 8 maja br. o godz. 19:00 w auli Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi odbędzie się kolejne spotkanie z cyklu „Wykład Mistrzowski”. Tym razem – kard. Grzegorz Ryś – zaprosił do Łodzi Ivora Normana Richarda Daviesa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję