Reklama

Nasza postawa wobec Sacrum (2)

Czy w kościele potrafimy się odpowiednio zachować?

Niedziela dolnośląska 50/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy wykonujemy w świątyni pewne gesty, należy czynić to z szacunkiem i troską o ich jakość. Niestety, często nasz znak krzyża bardziej przypomina opędzanie się od natrętnej osy niż świadomy gest będący najkrótszym wyznaniem naszej wiary.
Kolejna sprawa, to nasz ubiór gdy idziemy na Mszę św. Prawie na każdej Eucharystii niedzielnej, szczególnie podczas lata, można spotkać w świątyni osoby ubrane bardzo nieodpowiednio na tę uroczystą okazję. Spotykamy w kościele dziewczyny, często i dojrzałe kobiety ubrane w taki sposób, że nie bardzo wiadomo po co tutaj przyszły, pomodlić się, czy przeszkadzać mężczyznom w modlitwie, prezentując swoje wdzięki. Eleganckie restauracje nie zezwalają na wejście gościom, którzy nie posiadają odpowiedniego stroju. Na premierę do teatru, filharmonii, czy kina nie wejdziemy bez krawata i marynarki, ale do kościoła, na spotkanie z samym Bogiem przychodzimy w poszarpanych dżinsach i starych adidasach lub w stroju urągającym skromności. Bezkrytycznie i bez wyczucia ubieramy się na najbardziej uroczystą okazję.
Podczas przyjmowania Komunii św. często widzimy wiernych, którzy zaraz po otrzymaniu Ciała Chrystusa wykonują znak krzyża na sobie. Niektórzy nie czekają nawet na moment, gdy kapłan zabierze swoją rękę, sięgając do czoła, aby rozpocząć ten religijny gest. Takie zachowanie jest nawet w pewnych sytuacjach niebezpieczne. Zdarza się nieraz, iż osoba automatycznie wykonująca znak krzyża zaraz po otrzymaniu Komunii św. uderza dłonią w puszkę z Najświętszym Sakramentem, rozsypując zawartość puszki na podłogę kościoła. Co jej powiedzieć w takiej sytuacji? Przy wstawaniu z klęczek należy także uważać, aby nie potrącić osoby klęczącej obok, która właśnie przyjmuje Ciało Pańskie, bo to może też spowodować upuszczenie Eucharystycznego Chleba przez kapłana. Lepiej chwilę poczekać, aż ksiądz przesunie się dalej i nie będziemy stwarzać niebezpieczeństwa wstając z klęczek.
Nigdy nie należy wychodzić z kościoła przed końcowym błogosławieństwem. Mam tu na myśli wiernych, którzy nie mogąc się doczekać zakończenia nabożeństwa udzielają sobie dyspensy z jego części, idąc do domu zanim kapłan ich pobłogosławi. Takie zachowanie jest egoistyczne, niekulturalne i może nawet bluźniercze wobec Boga, który jeszcze nie zakończył swojej audiencji dla nas. Jeżeli komuś nie zależy na Bożym błogosławieństwie, a ogłoszenia duszpasterskie go denerwują, to niech wcale nie przychodzi do świątyni, bo i reszta wykonanych w niej czynności też na nic mu się nie przyda.
Kiedyś podczas przygotowań do Mszy św., podczas której grupa młodzieży miała przyjąć sakrament bierzmowania, usłyszałem komunikat księdza proboszcza, by kandydat do bierzmowania, który przyjechał rowerem na uroczystą Mszę św. odpiął łańcuch, którym przypiął rower do krat kaplicy Najświętszego Sakramentu. Do takiej nonszalancji i braku poszanowania dla świętości dochodzi wśród nas wcale nie tak rzadko i od takiego zachowania niech nas Bóg broni!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zaproszenie dla mnie: Bierz i jedz, pij, abyś żył

2024-03-28 06:16

[ TEMATY ]

Wielki Post

rozważania

rozważanie

Adobe.Stock.pl

W czasie Wielkiego Postu warto zatroszczyć się o szczególny czas z Panem Bogiem. Rozważania, które proponujemy na ten okres pomogą Ci znaleźć chwilę na refleksję w codziennym zabieganiu. To doskonała inspiracja i pomoc w przeżywaniu szczególnego czasu przechodzenia razem z Chrystusem ze śmierci do życia.

Jezus spożywa ze swoimi uczniami ostatnią wieczerzę. Wie, że to, co teraz im mówi, za chwilę stanie się rzeczywistością – Jego Ciało zostanie wydane i Krew przelana w piątek, w czasie zabijania w świątyni baranków paschalnych. Wypowiada słowa, które odtąd będą powtarzane w czasie każdej Mszy św.: „Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało Moje… bierzcie i pijcie, to jest Moja Krew”. „Ile razy bowiem będziecie jeść ten chleb i pić z tego kielicha, będziecie ogłaszać śmierć Pana, aż przyjdzie” (1 Kor 11, 26), dodaje św. Paweł Apostoł. Mogę te słowa przyjąć jako zaproszenie dla mnie: Bierz i jedz, pij, abyś żył. „Jeśli nie będziecie spożywali ciała Syna Człowieczego i pili Jego krwi, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, ma życie wieczne, a Ja wskrzeszę go w dniu ostatecznym” (J 6, 53n). Takie to proste i takie trudne jednocześnie… Tajemnica Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Projekt zmian kodeksu karnego: zakazana dyskryminacja m.in. ze względu na tożsamość płciową i orientację seksualną

2024-03-27 20:19

[ TEMATY ]

prawo

Adobe Stock

Na stronach RCL opublikowano projekt ministerstwa sprawiedliwości nowelizacji Kodeksu karnego, który zakłada rozszerzenia katalogu przesłanek zakazanej dyskryminacji o kwestie płci, tożsamości płciowej, wieku, niepełnosprawności oraz orientacji seksualnej.

Na stronach rządowego Centrum Legislacji opublikowany został projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny, który - jak zapowiada ministerstwo sprawiedliwości - ma wzmocnić ochronę przed przestępczymi zachowaniami motywowanymi przesłankami dyskryminacyjnymi ze względu na niepełnosprawność, wiek, płeć, orientację seksualną i tożsamość płciową.

CZYTAJ DALEJ

Bp Muskus: sensem Eucharystii jest spotkanie z miłością

2024-03-28 20:44

[ TEMATY ]

Kraków

Wielki Czwartek

bp Damian Muskus

diecezja.pl

- Przy jednym stole spotykają się z Jezusem biedacy, grzesznicy, słabi i poranieni ludzie. To nie jest uczta w nagrodę za dobre sprawowanie, uroczysta kolacja dla wybrańców, którzy zasłużyli na zaproszenie - mówił w Wielki Czwartek o Eucharystii bp Damian Muskus OFM. Krakowski biskup pomocniczy przewodniczył Mszy św. Wieczerzy Pańskiej w kościele Matki Bożej Zwycięskiej w Krakowie-Borku Fałęckim.

- Bóg, który pokornie schyla się do ziemi, by umyć nogi człowiekowi, nie wywołuje entuzjazmu. Ten osobisty i czuły gest budzi sprzeciw i zgorszenie wielu - mówił bp Muskus, zauważając, że obraz Boga, który obmywa nogi uczniom, kojarzy się z upokorzeniem. - Paradoksalnie łatwiej przyjąć fakt, że Jezus cierpiał i poniósł śmierć na krzyżu, niż zaakceptować Boga, który z miłości obmywa ludzkie stopy - dodał.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję