Reklama

Niedziela Wrocławska

Abp Kupny: miejscem ucznia Chrystusa jest droga

Uczeń Chrystusa nie może stać i czekać, aż ktoś przyjdzie posłuchać o Jezusie – mówił abp Józef Kupny, sprawując Mszę św. w Międzynarodowym Sanktuarium św. Jadwigi w Trzebnicy z okazji 200-lecia istnienia parafii pw. św. Bartłomieja Apostoła i św. Jadwigi Śląskiej. Metropolita zauważył, że powstała w XIII w. świątynia jest świadkiem powszechności Kościoła. - Tutaj wielbili Boga w swoich językach narodowych Niemcy, Polacy, Czesi - mówił.

[ TEMATY ]

abp Józef Kupny

Anna Buchar

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Hierarcha, nawiązując do Uroczystości Wniebowstąpienia Pańskiego podkreślił, że człowiek w swoim życiu przeżywa rozdarcie: z jednej strony fascynuje go niebo, z drugiej – zajmuje się tym światem i jego myśli często koncentrują się wokół spraw doczesnych. – Kiedy Jezus mówił uczniom, że otrzymają Ducha Świętego, uczy ich o mocy, o łasce z wysoka, o tym, że będą Jego świadkami po krańce ziemi, oni mieli jedno pytanie: czy w tym czasie przywrócisz Królestwo Izraela? – zauważył abp Kupny, dodając: - Można powiedzieć, że tym pytaniem zepsuli wszystko. Niby zafascynowani Chrystusem, ale jednak swoim myśleniem wciąż pozostający na ziemi.

Arcybiskup nawiązał do słów wypowiedzianych przez Chrystusa w czasie wniebowstąpienia: "Idąc, czyńcie uczniami wszystkie narody". - Nie stójcie, idźcie – mówił. - Miejscem pobytu ucznia Chrystusa jest droga -tam, gdzie toczy się życie ludzi. On nie może stać i czekać aż ktoś przyjdzie posłuchać o Jezusie. Ma tak żyć, by czynić wszystkich uczniami Jezusa, a więc nie tylko nauczać o Bogu, ale do Boga przyciągać - dodał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Hierarcha nawiązał przy tym do pierwszych słów Listu św. Pawła do Rzymian, w którym apostoł przedstawia się swoim adresatom. Mówi tam o sobie jako o tym, który jest przeznaczony do Ewangelii. - To bardzo ważna sprawa dla zrozumienia siebie w kontekście tego, co robimy. Widzieć samego siebie jako kogoś, kto został przeznaczony do Ewangelii, aby najpierw Ewangelia stawała się w nim, aby zmieniała nasze serca, myślenie, postawy, a potem dopiero mamy tę Ewangelię głosić. I tak było w życiu św. Jadwigi. Ewangelia zmieniała najpierw jej serce, a dopiero potem swoim postępowaniem dawała świadectwo Ewangelii - zaznaczył.

- Dziś jesteśmy kolejnym pokoleniem, do którego dotarła Ewangelia. Jeśli tak jest, to warto pamiętać, że Ewangelia o zbawieniu człowieka, docierając do nas, staje się później zadaniem. Nie możemy jej zatrzymywać tylko w naszym sercu i dla siebie. Ona ma docierać za naszym pośrednictwem do wszystkich miejsc, w których żyjemy – dodał ksiądz arcybiskup.

Reklama

Na zakończenie metropolita wrocławski dziękował salwatorianom za ich posługę w Trzebnicy oraz wszystkim wiernym za świadectwo wiary, miłości i troski o sanktuarium św. Jadwigi oraz za gościnę dla pielgrzymów. - Życzę wszystkim, by ten jubileusz przyniósł owoce duchowe i przyczynił się do pogłębienia naszej komunii z Bogiem – spuentował abp Kupny.

Kościół św. Bartłomieja powstał wraz ze sprowadzeniem do Trzebnicy sióstr cysterek na początku XIII w. Świątynia została ufundowana przez księcia Henryka Brodatego i jego żonę Jadwigę. Wkrótce świątynia zaczęła pełnić jeszcze inną rolę. Po roku 1267 stała się celem wielu pielgrzymek przybywających do grobu św. Jadwigi. Rola kościoła zmieniła się na początku XIX w., gdy po kasacie zakonów w państwie pruskim w 1811 r. siostry cysterki musiały opuścić Trzebnicę. 4 maja 1818 r., została erygowana parafia pw. św. Bartłomieja Apostoła i św. Jadwigi. Kościół przyciągał na przestrzeni lat olbrzymią liczbę pielgrzymów. Wśród nich byli m.in. kard. Stefan Wyszyński i przyszły papież Jan Paweł II, kard. Karol Wojtyła.

2018-05-13 18:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Kupny zainaugurował działalność diecezjalnego sanktuarium św. Rity

[ TEMATY ]

sanktuarium

św. Rita

abp Józef Kupny

Magdalena Lewandowska

W literaturze jest przedstawiana jako róża, która nigdy nie więdnie, święta od przypadków beznadziejnych – mówił o św. Ricie z Cascii w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Smolnej abp Józef Kupny, inaugurując działalność diecezjalnego sanktuarium ku czci świętej. Hierarcha zauważył, że historia patronki miejscowej świątyni jest historią miłości i krwi, zemsty i przebaczenia, a jej działania doprowadziły do pokoju pomiędzy skłóconymi rodzinami, wzywając zebranych do modlitwy o pokój w rodzinach i społeczeństwie.

W homilii pasterz Kościoła wrocławskiego przypomniał życiorys świętej z Cascii, zwracając uwagę na epizod związany z tragiczną śmiercią jej męża, który został zabity w porachunkach między zwaśnionymi rodami. Rita bojąc się, by jej synowie, według niepisanych praw, w ramach wendetty, nie kontynuowali zemsty, prosiła Boga, aby zabrał ich ze świata jeśli mieliby stać się mordercami.

CZYTAJ DALEJ

„Napełnił naczynie wodą i zaczął umywać uczniom nogi” (J 13, 5)

Niedziela warszawska 15/2004

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

pl.wikipedia.org

Mistrz Księgi Domowej, "Chrystus myjący nogi apostołom", 1475

Mistrz Księgi Domowej,

1. Wszelkie „umywanie”, „obmywanie się” lub kogoś albo czegoś kojarzy się ściśle z faktem istnienia jakiegoś brudu. Umywanie to akcja mająca na celu właśnie uwolnienie się od tego brudu. I jak o brudzie można mówić w znaczeniu dosłownym i przenośnym, taki też sens posiada czynność obmywania; jest to oczyszczanie się z fizycznego brudu albo akcja symboliczna powodująca uwolnienie się od moralnego zbrukania. To ten ostatni rodzaj obmycia ma na myśli Psalmista, kiedy woła: „Obmyj mnie całego z nieprawości moich i oczyść ze wszystkich moich grzechów …obmyj mnie a stanę się bielszy od śniegu” (Ps 51, 4-9). Wszelkie „bycie brudnym” sprowadza na nas złe, nieprzyjemne samopoczucie, uwolnienie się zaś od owego brudu przez obmycie przynosi wyraźną ulgę.
Biblia mówi wiele razy o obydwu rodzajach zarówno brudu jak i obmycia, czyli oczyszczenia. W rozważaniach niniejszych zajmiemy się obmyciami z brudu w znaczeniu moralnym.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas dla PAP: mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga

2024-03-29 07:59

Mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga. Wiara bywa ciężka i męcząca, ale gdy słyszę o czyjejś śmierci, wówczas właśnie wiara jest pociechą - powiedział PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas.

W rozmowie z PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas wyjaśnił, że cierpienie samo w sobie nie jest człowiekowi potrzebne, ponieważ niszczy i degraduje. Jednak w momentach, gdy przeżywamy cierpienie, męka Chrystusa może być pociechą i wzmocnieniem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję