Reklama

W służbie najistotniejszych wartości

Niedziela łódzka 8/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z Mirosławem Orzechowskim, redaktorem naczelnym „Aspektu Polskiego”, rozmawia ks. Waldemar Kulbat

Ks. Waldemar Kulbat: - „Aspekt Polski” obchodził w styczniu jubileusz wydania 100. numeru. Od początku istnienia miesięcznika - pisma katolickiego, ukierunkowane go na obronę polskich spraw - jest Pan jego redaktorem naczelnym. Jak powstało pismo i jakie cele postawiła sobie redakcja?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mirosław Orzechowski: - Aspekt Polski jest pismem wartości - katolickich i narodowych - i taki był od początku swego istnienia. Okoliczności jego powstania i sposób, w jaki funkcjonuje przez blisko 9 lat to dowód na tezę, że nie wszystko należy przeliczać na pieniądze, że bezinteresowność, poświęcenie i ideowość to postawy wciąż aktualne i istotne, możliwe do realizacji i warte naśladowania. Katolicy przecież, niezależnie od czasu, w jakim żyją, mają takie same obowiązki - wobec Boga, Ojczyzny i bliźniego.
Aspekt Polski powstał w 1996 r. z inicjatywy grupy ludzi skupionych w Katolickim Klubie im. św. Wojciecha, działającym w parafii pw. św. Wojciecha w Łodzi. Chcieli oni wprowadzać w życie postawy, o jakich wspomniałem wyżej. Przed powołaniem do życia gazety istniała bowiem świetlica środowiskowa dla dzieci - jedna z pierwszych w Łodzi, gdzie organizowano cieszące się dużą popularnością, spotkania ze znanymi ludźmi ze świata Kościoła, polityki, kultury. Aspekt Polski był kontynuacją tego zapału do pracy dla innych, potrzebą wyrażania i propagowania swoich poglądów.

- „Aspekt Polski” był początkowo związany z parafią św. Wojciecha. Jak dokonało się przejście od spraw parafii do szerszej perspektywy pisma opiniotwórczego?

- Pierwsze numery Aspektu ukazały się w jednej tylko parafii, ale też od początku pismo nie było projektowane jako typowe wydawnictwo parafialne. Mieliśmy świadomość, że wypełniamy lukę na łódzkim rynku prasowym. Nie było bowiem wtedy w Łodzi żadnego lokalnego wydawnictwa opiniotwórczego, komentującego w przystępny sposób sprawy polskie, a codzienna prasa stopniowo przechodziła w ręce niemieckich wydawców.
O tym, jak potrzebna była taka inicjatywa, przekonało nas już kilka pierwszych wydań. Aspekt rozchodził się bardzo szybko; podawano go sobie z rąk do rąk, dyskutowano. Zaczęły się pojawiać zaproszenia do innych parafii, a po okresie półtora roku, za zgodą abp. Władysława Ziółka, Aspekt Polski zaczął się ukazywać we wszystkich parafiach Łodzi.

Reklama

- „Aspekt Polski” wyróżnia się spośród innych gazet, bowiem za darmo otrzymuje go Czytelnik, ale także za darmo pracuje Redakcja i piszą autorzy. Jak to się dzieje?

- Tajemnica Aspektu Polskiego tkwi w ludziach. W ciągu minionych 100 miesięcy Pan Bóg stawiał na naszej drodze takich ludzi, jacy byli potrzebni, by Aspekt Polski trwał. Zjawili się więc u nas dziennikarze, publicyści, osoby duchowne, uczeni, artyści i krytycy, reprezentujący różne dziedziny twórczości. Oni nadali Aspektowi taki charakter - pisma komentującego bez kompleksów politykę, kulturę, historię, religię, filozofię; jest u nas literatura i satyra. To właśnie zasługa takich autorów, jak Karol Badziak, Iwona Klimczak, Andrzej Wilczkowski, Bogusław Sułkowski, Jacek Indelak, Janusz Janyst, Iza Trelińska, Władysław Korowajczyk i wielu innych.
Przez 100 miesięcy nikt nie zarobił u nas nawet złotówki, a często dokładał swoje pieniądze. Co miesiąc też duża grupa ludzi przygotowuje anonimowo kolejne edycje - trzeba przecież skompletować i zredagować teksty, dobrać zdjęcia, zrobić skład, korektę, kolportaż. W tym miejscu muszę wyróżnić Iwonę Klimczak, która, sama pisząc, potrafi utrzymać w ryzach każdego autora i każdego technika.
To wszystko nie jest przypadkiem. Stworzyliśmy przez te lata twardą ekipę „ludzi Aspektu”, związanych często emocjonalnie z pismem, odpornych na kłopoty i mających wewnętrzną moc z Bożą pomocą je rozwiązywać.

- Jakie są plany Redakcji na przyszłość?

- Jubileusz to dobra okoliczność, by nie tylko podsumować przeszłość, ale i zastanowić się nad przyszłością - choć myśl o niej towarzyszy każdemu naszemu posunięciu. Przyszłość zawsze rysowała nam się niezbyt pewnie. Były momenty, kiedy nie wiedzieliśmy, czy uda się wydać kolejny numer. Mieliśmy kłopot z siedzibą Redakcji, wyrzucono nas z drukarni, ukradziono komputer. Ale zawsze, dzięki Bożej opiece, wychodziliśmy cało z największych opresji. Udawały nam się także sprawy, które z założenia nie miały prawa się udać, pokonywaliśmy problemy, z których - wydawało się - nie ma wyjścia. A jednak... Pan Bóg stawiał na naszej drodze ludzi, którzy udzielali nam pomocy i wsparcia. Takim nieocenionym przyjacielem Aspektu Polskiego jest Witold Skrzydlewski, któremu dziękuję za wszystko, co zrobił dla naszego pisma.
Choć sytuacja Aspektu Polskiego nie zawsze napawa optymizmem, to jest on dla nas nieskończonym planem na przyszłość i o tej przyszłości myślimy w każdej chwili. Pomysłów mamy dużo i jesteśmy gotowi do ich realizacji, jeśli tylko warunki na to pozwolą.

- Jaki cel stawia się sobie Redakcja na dziś?

- Podstawowym założeniem na dziś i na zawsze jest przetrwanie. Pierwszym zadaniem natomiast musi być przywrócenie dawnej liczby stron. Tekstów napływa bowiem dwa razy więcej niż możemy pomieścić na 16 stronach. Narzekają Czytelnicy, narzekają też autorzy. Marzeniem jest również większy nakład, gdyż po każdym wydaniu spotykamy się licznymi prośbami Czytelników o ostatni numer. Wielkim sukcesem jest też nasza obecność w Internecie. Nasze strony odwiedza coraz więcej internautów (przez ostatnie 4 miesiące było ich ponad 50 tys.). Takiej dynamiki życzyłaby sobie chyba każda strona internetowa. Nie rezygnujemy więc z marzeń, nawet jeśli wydają się odległe i nierealne.
Chcemy wytrwać. Nasze głębokie wewnętrzne przekonanie o takim obowiązku potwierdzane jest comiesięcznymi życzeniami i prośbami Czytelników. Dla nas każdy numer jest znakiem prawdy, chcemy dawać nim świadectwo. Jesteśmy przekonani, że szczególnie w naszych czasach, gdy kłamstwo staje się obowiązującą normą postępowania, nasz głos jest coraz ważniejszy. Z tej okoliczności czerpiemy siłę do pracy - bo skoro państwo polskie znalazło się w kryzysie, to silny głos polski jest niezwykle potrzebny. Jak Polacy mają poznawać prawdę, gdy o tym, co dzieje się w kraju, informują nas niemieckie gazety polskojęzyczne albo wydawnictwa zamieszane w największe afery?
Musimy więc zachować oblicze ideowe Aspektu Polskiego - pisma katolickiego, w którym broniony jest interes narodowy Polski. To jest nasz obowiązek i nasza chluba.

- Dziękuję za rozmowę. Z okazji jubileuszu składam serdeczne gratulacje i najlepsze życzenia, by Aspekt Polski rozwijał się i mógł nadal służyć przekazywaniu najistotniejszych wartości.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: umiarkowanie pozwala lepiej cieszyć się dobrami życia

2024-04-17 09:42

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ETTORE FERRARI

Umiarkowanie pozwala lepiej cieszyć się dobrami życia: przebywania razem przy stole, czułością pewnych przyjaźni, zaufaniem z osobami mądrymi, zachwytem nad pięknem stworzenia. Szczęście z umiarkowaniem to radość, która rozkwita w sercu tych, którzy rozpoznają i doceniają to, co w życiu liczy się najbardziej - przekonywał papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Swoją katechezę poświęcił właśnie cnocie umiarkowania.

Ojciec Święty przypomniał, że etymologicznie umiarkowanie oznacza panowanie nad sobą, porządkowanie „gmatwaniny ludzkiego serca”. Przytoczył definicję Katechizmu Kościoła Katolickiego, wskazującą, że „pozwala opanować dążenie do przyjemności i zapewnia równowagę w używaniu dóbr stworzonych”. Ponadto „zapewnia panowanie woli nad popędami i utrzymuje pragnienia w granicach uczciwości. Osoba umiarkowana kieruje do dobra swoje pożądania zmysłowe, zachowuje zdrową dyskrecję i nie daje się uwieść... by iść za zachciankami swego serca” (n. 1809).

CZYTAJ DALEJ

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik może nam wiele wymodlić

2024-03-22 18:36

[ TEMATY ]

Warszawa

sanktuarium

św. Andrzej Bobola

polona.pl

Kustosz narodowego sanktuarium św. Andrzej Boboli jezuita o. Waldemar Borzyszkowski zauważa od lat wzmożenie kultu męczennika. Teraz, kiedy wolność Polski jest zagrożenia, szczególnie warto modlić się za jego wstawiennictwem - zaznacza w rozmowie z KAI. W dniach 16-24 marca odbywa się ogólnonarodowa nowenna o pokój, pojednanie narodowe i ochronę życia za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli i bł. Jerzego Popiełuszki.

Joanna Operacz (KAI): Czy w sanktuarium św. Andrzeja Boboli widać, że ten XVII-wieczny męczennik jest popularnym świętym? Czy jest bliski ludziom?

CZYTAJ DALEJ

Newsweek prawomocnie przegrał proces z biskupem świdnickim - oskarżenia były fałszywe!

2024-04-18 08:02

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

screen/Youtube

Sąd wydał drugi wyrok, który potwierdza twierdzenie, że to co napisano o biskupie Marku Mendyku było nieprawdą.

Fałszywie oskarżony przez „Newsweek” ksiądz biskup Marek Mendyk poszedł do sądu i wygrał. Tygodnik oskarżył księdza biskupa o rzekome przestępstwa seksualne. Okazało się, że to, co napisano, było kłamstwem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję