Eucharystię koncelebrowali księża profesorowie AWSD: ks. Józef Zabielski, ks. Henryk Ciereszko, ks. Adam Skreczko oraz ks. Zdzisław Golan, także absolwent KUL, kapłan diecezji łomżyńskiej.
Na początku Mszy św. ks. Tadeusz Krahel powitał absolwentów, sympatyków, a także najmłodszych, a być może przyszłych studentów KUL. W Eucharystii Celebrans polecił Bogu zebranych i ich rodziny, aby zawsze byli wiernymi wyznawcami Chrystusa.
W homilii ks. J. Zabielski podkreślił, że przez sakrament chrztu św., bez żadnej naszej zasługi zostaliśmy nazwani dziedzicami wielkiej Bożej miłości. I choć słusznie szczycimy się naszym pochodzeniem rodzinnym i narodowym, to czy nie bardziej powinniśmy się szczycić z przybrania nas za synów Boga, albowiem Boga możemy nazywać Ojcem. Nieszczęśliwym jest człowiek, który nie przyjął chrztu. Ponieważ świat staje się dziś bardziej pogański, dlatego największym zadaniem chrześcijanina jest być człowiekiem wiary, który ma świadczyć o Bożej miłości w niespokojnym świecie. Kaznodzieja przypomniał, że to nasze dzisiejsze ars i ratio - sztuka i rozum - kształtują obraz świata. Za wieszczem C. K. Norwidem wyznał, że: Jest sztuka jedna, co jak słońce w niebie świeci nad wiekiem: Mieć moc pocieszać, moc zasmucać siebie, być człowiekiem. Jako chrześcijanie i absolwenci jednej uczelni - apelował Kaznodzieja - zachowujmy kształtowaną w nas w latach studenckich dewizę uniwersytetu - Deo et Patriae, pamiętajmy o profesorach i bądźmy dumni, że posiadamy jej dyplom. O absolwentach niech najpełniej świadczy zdobyta na różnych wydziałach wiedza oraz wartości stanowiące nierzadko znak sprzeciwu wobec świata. Wiedzę wykorzystujmy w naszym życiu jak najlepiej, spłacając zaciągnięty dług wdzięczności. Ksiądz Profesor homilię zakończył modlitwą: „Chcę moje życie z Tobą przeżyć, Boże. Tobie je oddać, jak od Ciebie wziąłem. Chcę, byś rozpalił we mnie łaski zorze, dał piąć się wyżej, choć z mozołem”.
Dalszy przebieg spotkania miał miejsce w dolnej części budynku seminaryjnego, gdzie zebranych uroczyście przywitał ks. Henryk Ciereszko. Wojciech Jocz, prezes Podlaskiego Stowarzyszenia Absolwentów KUL-u, obecnym, szczególnie uczestniczącym po raz pierwszy w spotkaniu, zaprezentował ideę Podlaskiego Stowarzyszenia. Zapoznał też z cyklem III roku wykładów otwartych z Katolickiej Nauki Społecznej, w tym roku poświęconym rodzinie. Wykłady odbywają się w białostockim „Civitas Christiana”.
Podczas towarzyskiego spotkania przy kawie odżyły dawne wspomnienia z lat studenckich, którymi dzielili się prezentując zdjęcia z okresu studiów: ks. prof. Tadeusz Krahel i ks. Henryk Ciereszko oraz Stanisław Łabno, Jerzy Binkowski, Lidia i Andrzej Dakowiczowie, Małgorzata i Jerzy Haliccy, Wojciech i Barbara Jocz, Krzysztof Jabłoński i Adam Urbanowicz.
Prezentacje zdjęć rozpoczął Stanisław Łabno, studiujący romanistykę na początku lat 50. Opowiadał o trudnych czasach komunistycznych, problemach w nauce, które niekiedy mieli biegle mówiący po francusku, wykładowcach romanistach mówiących piękną francuszczyzną, trudnych warunkach mieszkaniowych, a także o niezwykłej owacji zgotowanej w czasie wizyty na KUL-u po okresie internowania Prymasowi Wyszyńskiemu. Sylwetkę ks. rektora Wincentego Granata, od którego doznał nawet materialnego wsparcia, przybliżył, dokumentując ten fakt zachowanym listem, psycholog Jerzy Binkowski, studiujący w czasach, kiedy wykładowcą był jeszcze kard. Karol Wojtyła.
Wśród zdjęć zaprezentowanych przez Wojciecha Jocza były m. in. fotografie ilustrujące strajki i odradzającą się „Solidarność”, zdławioną przez stan wojenny.
Niezwykle bogatą kolekcję zdjęć przestawił dr Krzysztof Jabłoński, historyk sztuki, wykładowca na Politechnice Białostockiej, zaangażowany w działalność Chóru KUL-u. Miał on szczęście, zarówno jako student teologii i historii sztuki, gdyż odbył wiele podróży jako chórzysta. Wspominał wielokrotne koncerty zagraniczne chóru we Francji, w Niemczech, we Włoszech, w tym najważniejszy - dla Jana Pawła II i papieską audiencję. Odwołał się także do osobistych refleksji i atmosfery panującej na uczelni w czasie wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża.
Ks. Henryk Ciereszko przypomniał organizowane studenckie opłatkowe spotkania, w których uczestniczył abp Edward Kisiel. Odbywały się one w akademiku na „Poczekajce”. W jasełkach św. Józefa zagrał prezentujący także swoje zdjęcia Andrzej Dakowicz.
Noworocznemu spotkaniu towarzyszył śpiew kolęd oraz krótki występ pociech naszych absolwentów, które dedykowały zebranym kilka kolęd, wykonując je na instrumentach smyczkowych i dętych.
Wiek nie był barierą nawet wtedy, gdy absolwentów różnił ponad dwupokoleniowy okres związany z ukończeniem studiów. Już po raz 7. wspólnie spędzony czas na modlitwie, rozmowie i wymianie wspomnień na chwilę wszystkim się zatrzymał. Z entuzjazmem wyznał to kolega Binkowski, który rozpoznany po latach przez koleżankę usłyszał: - Wiesz Jurek, Ty się wcale nie zmieniłeś!.
Kilkugodzinne spotkanie przy przygotowanym poczęstunku przebiegało w miłej, pełnej wrażeń i refleksji atmosferze. Absolwenci mieli także okazję zapoznać się z kroniką poprzednich spotkań.
Pomóż w rozwoju naszego portalu