Reklama

Anioł Pański

Franciszek: Pozwólmy, żeby Jezus stał się naszym królem

"Jezus żąda od nas dzisiaj, byśmy pozwolili, żeby stał się naszym królem" - powiedział Franciszek podczas dzisiejszej modlitwy "Anioł Pański" w Watykanie. Nawiązując do obchodzonej dzisiaj Uroczystości Chrystusa Króla Wszechświata papież zwrócił uwagę, że historia uczy, że królestwa oparte na potędze broni i na wiarołomstwie są kruche i prędzej czy później upadają, a Jezus chce ustanowić na świecie królestwo miłości, sprawiedliwości i pokoju, które rozciąga się aż do końca czasów.

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Franciszek zwrócił uwagę, że obchodzona dzisiaj Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata przypomina, że "życie świata stworzonego nie postępuje naprzód przypadkowo, ale zmierza do celu ostatecznego: do ostatecznego ukazania się Chrystusa, Pana dziejów i całego stworzenia". "Zwieńczeniem historii będzie Jego wieczne królestwo" - zaznaczył.

Papież nawiązał do dzisiejszej Ewangelii mówiącej o procesie Jezusa przed Piłatem, w trakcie którego został przedstawiony namiestnikowi rzymskiemu, jako ktoś, kto zagraża władzy politycznej, zostawszy Królem żydowskim. Piłat dokonuje zatem swego dochodzenia i podczas dramatycznego przesłuchania pyta go dwukrotnie, czy jest królem. Jezus przyznaje, że nim jest, ale Jego królestwo „nie jest z tego świata”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Franciszek zwrócił uwagę, że Jezus nie ma ambicji politycznych a królestwo jest dla Niego czymś innym, i na pewno nie osiąga się go buntem, przemocą i siłą zbrojną.

Papież przypomniał, że Jezus chce dać jasno do zrozumienia, że ponad władzą polityczną jest inna, o wiele większa, której nie osiąga się ludzkimi środkami i jest nią "miłość dając świadectwo prawdzie". Zaznaczył, że Jezus chce ustanowić na świecie swoje królestwo miłości, sprawiedliwości i pokoju, które rozciąga się aż do końca czasów.

"historia uczy, że królestwa oparte na potędze broni i na wiarołomstwie są kruche i prędzej czy później upadają. Ale Królestwo Boże opiera się na Jego miłości i zakorzenione jest sercach, udzielając tym, którzy Go przyjmują pokój, wolność i pełnię życia" - powiedział papież.

Franciszek zaznaczył, że Jezus żąda od nas dzisiaj, byśmy pozwolili, żeby stał się naszym królem. "Królem, który swoim słowem, swoim przykładem i swoim życiem złożonym w ofierze na krzyżu wybawił nas od śmierci, wskazuje drogę zagubionemu człowiekowi, daje nowe światło naszemu życiu naznaczonemu zwątpieniem, lękiem i doświadczeniami każdego dnia" - wyjaśniał papież podkreślając, że tylko Jezus może nadać nowy sens naszemu życiu, niekiedy wystawionemu na ciężką próbę przez nasze błędy i grzechy, tylko pod warunkiem, że nie pójdziemy za logiką świata i jego „królów”.

Reklama

Na zakończenie Franciszek wezwał: "Niech Maryja Panna pomaga nam przyjąć Jezusa jako króla naszego życia i szerzyć Jego królestwo, dając świadectwo prawdzie, która jest miłością".



Publikujemy tekst papieskich rozważań.

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Obchodzona dzisiaj Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata znajduje się na końcu roku liturgicznego i przypomina, że życie świata stworzonego nie postępuje naprzód przypadkowo, ale zmierza do celu ostatecznego: do ostatecznego ukazania się Chrystusa, Pana dziejów i całego stworzenia. Zwieńczeniem historii będzie Jego wieczne królestwo. Mówi o tym królestwie dzisiejsza Ewangelia (por. J 18,33b-37), opowiadając o upokarzającej sytuacji w jakiej znalazł się Jezus po tym, jak został aresztowany w Getsemani: związany, znieważony, oskarżony i doprowadzony przed władze Jerozolimy. Został przedstawiony namiestnikowi rzymskiemu, jako ktoś, kto zagraża władzy politycznej, zostawszy Królem żydowskim. Piłat dokonuje zatem swego dochodzenia i podczas dramatycznego przesłuchania pyta go dwukrotnie, czy jest królem (por. ww. 33b.37).

Jezus najpierw odpowiada, że Jego królestwo „nie jest z tego świata” (w. 36). Następnie mówi: „Tak, jestem królem” (w. 37). Z całego Jego życia wyraźnie widać, że Jezus nie ma ambicji politycznych. Po rozmnożeniu chleba, ludzie zachwyceni cudem chcieli obwołać Go królem, aby obalić władzę rzymską i przywrócić królestwo Izraela. Ale dla Jezusa królestwo jest czymś innym, i na pewno nie osiąga się go buntem, przemocą i siłą zbrojną. Dlatego też usunął się sam na górę, aby się modlić (J 6, 5-15). Teraz, odpowiadając Piłatowi, zwraca uwagę, że Jego uczniowie nie walczyli, aby go bronić. Mówi: „Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom” (w. 36).

Reklama

Jezus chce dać jasno do zrozumienia, że ponad władzą polityczną jest inna, o wiele większa, której nie osiąga się ludzkimi środkami. Przyszedł na ziemię, aby sprawować tę władzę, którą jest miłość, dając świadectwo prawdzie (por. w. 37). Chodzi o Bożą prawdę, która jest w ostatecznym rachunku istotnym przesłaniem Ewangelii: „Bóg jest miłością” (1 J 4,8) i chce ustanowić na świecie swoje królestwo miłości, sprawiedliwości i pokoju. To jest królestwo, którego Jezus jest królem, a które rozciąga się aż do końca czasów. historia uczy, że królestwa oparte na potędze broni i na wiarołomstwie są kruche i prędzej czy później upadają. Ale Królestwo Boże opiera się na Jego miłości i zakorzenione jest w sercach, udzielając tym, którzy Go przyjmują pokój, wolność i pełnię życia.

Jezus żąda od nas dzisiaj, byśmy pozwolili, żeby stał się naszym królem. Królem, który swoim słowem, swoim przykładem i swoim życiem złożonym w ofierze na krzyżu wybawił nas od śmierci, wskazuje drogę zagubionemu człowiekowi, daje nowe światło naszemu życiu naznaczonemu zwątpieniem, lękiem i doświadczeniami każdego dnia. Ale nie możemy zapominać, że królestwo Jezusa nie jest z tego świata. On może nadać nowy sens naszemu życiu, niekiedy wystawionemu na ciężką próbę przez nasze błędy i grzechy, tylko pod warunkiem, że nie pójdziemy za logiką świata i jego „królów”.

Niech Maryja Panna pomaga nam przyjąć Jezusa jako króla naszego życia i szerzyć Jego królestwo, dając świadectwo prawdzie, która jest miłością.

Po modlitwie Anioł Pański.

Drodzy bracia i siostry,

Wczoraj Ukraina obchodziła rocznicę „Hołodomoru”, straszliwego głodu sprowokowanego przez reżim sowiecki, który spowodował miliony ofiar. Ogromna rana przeszłości niech będzie wezwaniem dla wszystkich, aby takie tragedie nigdy więcej się nie powtórzyły. Módlmy się za ten umiłowany kraj i za tak bardzo upragniony pokój.

Reklama

Pozdrawiam was wszystkich pielgrzymów, przybyłych z Włoch i z różnych krajów: rodziny, grupy parafialne, stowarzyszenia. W szczególności pozdrawiam liczne chóry, które przybyły na Trzecią Międzynarodową Konferencję w Watykanie, i dziękuję im za ich obecność oraz za ich cenną posługę w liturgii i w ewangelizacji.

Pozdrawiam uczestników kongresu na temat płodności, zorganizowanego przez Katolicki Uniwersytet Najświętszego Serca Jezusowego w 50. rocznicę encykliki Humanae vitae świętego Pawła VI; a także studentów prawa rzymskiego Uniwersytetu Roma Tre oraz wiernych z Pozzuoli, Bacoli i Bellizzi.

Wszystkim życzę dobrej niedzieli. I proszę, nie zapomnijcie za mnie się modlić. Smacznego obiadu i do zobaczenia!

2018-11-25 12:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: modlitwa wymaga odkrycia, że jesteśmy dziećmi Bożymi

[ TEMATY ]

Franciszek

Na znaczenie synowskiej relacji z Bogiem, jako punktu wyjścia modlitwy chrześcijańskiej wskazał Ojciec Święty podczas pierwszej w roku 2019 audiencji ogólnej. Papież kontynuował cykl katechez o modlitwie „Ojcze nasz”. Jego słów w auli Pawła VI wysłuchało dzisiaj 7 tys. wiernych.

Oto tekst papieskiej katechezy w tłumaczeniu na język polski:

CZYTAJ DALEJ

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

Karol Porwich/Niedziela

Święte Triduum – dni, których nie można przegapić. Dni, które trzeba nasączyć modlitwą i trwaniem przy Jezusie.

Święte Triduum to dni wielkiej Obecności i... Nieobecności Jezusa. Tajemnica Wielkiego Czwartku – z ustanowieniem Eucharystii i kapłaństwa – wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy.

CZYTAJ DALEJ

Wierni Chrystusowi

2024-03-28 16:50

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Przedpołudniowa liturgia Mszy św. Krzyżma w sandomierskiej bazylice katedralnej była wyrazem jedności duchowieństwa, które posługuje w Kościele lokalnym.

Wraz z biskupem Krzysztofem Nitkiewiczem, Mszę św. celebrowali biskup pomocniczy senior Edward Frankowski oraz duchowni przybyli z parafii Diecezji Sandomierskiej. W modlitwie uczestniczyło około 500 ministrantów, dziewczęta z ruchów katolickich, wspólnota Wyższego Seminarium Duchownego, siostry zakonne oraz wierni.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję