Reklama

Niemy świadek

Niezwykła szata

Niedziela przemyska 12/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szabat, to sobotni dzień świątecznego odpoczynku przestrzeganego przez Żydów bardzo rygorystycznie.
W miasteczku Nazaret żyła samotna kobieta imieniem Tamar, której jedynym źródłem dochodu było tkactwo. W chęci terminowego zrealizowania zamówienia, Tamar postanowiła pewnego razu uruchomić krosna w dniu szabatu. „Usłużni” sąsiedzi, słysząc stukot krosien, zawiadomili służbę kościelną o złamaniu szabatu przez tkaczkę. Przedstawiciele świątyni zniszczyli krosna - jedyne źródło dochodu biednej kobiety. Nad jej niedolą ulitował się Jezus, który w szkole opiekuna Józefa posiadł wszystkie arkana sztuki ciesielskiej, i sporządził dla tkaczki najlepsze w świecie krosna. W dowód wdzięczności otrzymał od Tamar piękną samodziałową szatę, jednolicie tkaną bez żadnego szwu, farbowaną w orzechowym wywarze. Sam sposób tkania szaty, jej kolor i miękkość, budziły powszechny zachwyt. Ta brunatna szata towarzyszyła Jezusowi aż do śmierci.
I oto znajdujemy się na placu prokuratora Piłata. Jezus przybywa od poprzedniego sędziego - Heroda, odziany w białą szatę na wzgardę i na pośmiewisko. Widzimy cały okrutny proces biczowania Niewinnego, cierniem ukoronowanie, trzcinę w ręku, berło i szatę purpurową na ramionach. Wyszydzony, wzgardzony, wykrwawiony, pada w kałuży własnej krwi. Słyszymy wycie pospólstwa i wyrok Piłata skazujący Go na śmierć krzyżową. I wtedy żołnierze odnajdują porzuconą Jego własną szatę, którą otrzymał wdzięcznej Tamar. Podnieś sobie tę szatę i okryj się - powiadają do Jezusa. A On wyciąga drżącą rękę i usiłuje dosięgnąć szaty, zaś żołdak kopnięciem oddala ją od Skazańca. Jezus czyni ponownie bezskuteczny wysiłek, a potem cały drżący z bólu i gorączki jeszcze raz i jeszcze raz przesuwa się w kierunku szaty. Wreszcie dosięgnął. Jest. Oto ma coś swojego, coś niezwykle miłego, coś, co było z Nim nieodłącznie przez długi okres nauczania w Galilei. Coś, co otrzymał za swoje dobre serce. Szata niby zwyczajna, a jakże niezwykła.
Jezus osłania nią zbolałe ramiona, otula okrutnie zranione, posieczone biczami ciało. A szata wchłania strugi spływającej krwi, przyjemnie koi ból, zda się - leczy świeże rany i ociera łzy bólu i bezsilności.
Oprawcy przynoszą ciężki krzyż i nakładają na ramiona słaniającemu się Skazańcowi. I tak Jezus wyrusza na bolesną drogę ku Golgocie. Potyka się o wystające kamienie jerozolimskich ścieżek, po trzykroć upada na twarz, by dźwignąć się i iść dalej, i dalej, ku szczytowi. Wreszcie zawisa na drzewie krzyża między niebem a ziemią, i oddaje ducha.
Obok krzyża leży porzucona szata, a żołnierze rzymscy rzucają o nią kości - uważają bowiem, że posiadanie własności Skazańca przynosi szczęście. Wygrywa ten, który przewodził oddziałowi żołnierzy - rzymski trybun. Nie krzyżował on bezpośrednio Zbawiciela, jednak po włożeniu szaty na swoje ramiona czuje przejmującą trwogę. Odchodząc wprost od zmysłów, ciągle wspomina chwile spędzone wśród kalwaryjskich krzyży. Wspomina także chwile, gdy ujrzał Jezusa po raz pierwszy wśród tłumu krzyczącego „Hosanna” - twarz otoczoną zwojami jasnych włosów i oczy głębokie, przejmujące, niezwykle dobre i mądre. I później na Golgocie, te same oczy dopełnione bólem, cierpieniem i zatroskaniem o stojących pod krzyżem. Rzymski trybun jest pewien - ukrzyżowany został niewinny człowiek. Rzymski trybun czuje, że poprzez tę szatę dotknął go sam Jezus. Tego nie może zrozumieć i równocześnie nie może zapomnieć. Stwierdza więc, że Ten ukrzyżowany był prawdziwie Synem Bożym, był prawdziwie Królem.
I tak oto niezwykła szata Jezusa - niemy świadek okrutnej męki i śmierci Niewinnego, niemy świadek rozszerzania Jego Królestwa na ziemi, stała się drogocenną pamiątką po umiłowanym Mistrzu i niezastąpionym ogniwem w historii Zbawienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Roxie Węgiel: Wiara w Boga wyznacza mi kierunek życia

2024-03-26 09:42

[ TEMATY ]

koncert pasyjny

Mat.prasowy/Pasja

Roxie Węgiel

Roxie Węgiel

Już 29.03.2024r. na antenie głównej Polsatu o godzinie 20:00 będzie miała miejsce emisja wyjątkowego widowiska. „Pasja. Misterium Męki Pańskiej” to program muzyczny, na który składa się rejestracja 12 pieśni pasyjnych w wykonaniu znanych polskich artystów m.in. Roksany Węgiel, dla której udział w tym wydarzeniu będzie osobistym przeżyciem.

Ilustracją dla występujących artystów będą fragmenty Misterium Męki Pańskiej odegrane w przepięknej scenerii Dróżek Kalwaryjskich przez braci z klasztoru Ojców Bernardynów i wiernych, którzy zwyczajowo biorą udział w tych corocznych celebracjach na Dróżkach Kalwarii Zebrzydowskiej. Misterium opisuje pojmanie, osądzenie, drogę krzyżową i ukrzyżowanie Jezusa i jest co roku odgrywane w Wielkim Tygodniu w Kalwarii Zebrzydowskiej, a jego tradycja sięga początków XVII wieku.

CZYTAJ DALEJ

8 lat temu zmarł ks. Jan Kaczkowski

2024-03-27 22:11

[ TEMATY ]

Ks. Jan Kaczkowski

Piotr Drzewiecki

Ks. dr Jan Kaczkowski

 Ks. dr Jan Kaczkowski

28 marca 2016 r. w wieku 38 lat zmarł ks. Jan Kaczkowski, charyzmatyczny duszpasterz, twórca Hospicjum św. o. Pio w Pucku, autor i współautor popularnych książek. Chorował na glejaka - nowotwór ośrodka układu nerwowego. Sam będąc chory, pokazywał, jak przeżywać chorobę i cierpienie - uczył pogody, humory i dystansu.

Ks. Jan Kaczkowski urodził się 19 lipca 1977 r. w Gdyni. Był bioetykiem, organizatorem i dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. W ciągu dwóch lat wykryto u niego dwa nowotwory – najpierw nerki, którego udało się zaleczyć, a później glejaka mózgu czwartego stopnia. Po operacjach poddawany kolejnym chemioterapiom, nadal pracował na rzecz hospicjum i służy jego pacjentom. W BoskiejTV prowadził swój vlog „Smak Życia”.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Historia według Kossaka

2024-03-28 10:54

[ TEMATY ]

Materiał sponsorowany

Armando Alvarado

Mało która postać historyczna odcisnęła tak mocno swój ślad w dziejach świata, i tak bardzo wpływa na wyobraźnię współczesnych ludzi, jak Napoleon. Pisano o nim książki, wiersze, kręcono filmy, ale bodaj żadne z tych dzieł nie jest tak wymowne jak obraz Wojciecha Kossaka poświęcone temu geniuszowi wojny.

Mowa, oczywiście, o powstałym w 1900 r. dziele „Bitwa pod piramidami”. Obraz mimo upływu lat nadal wywiera ogromne wrażenie na widzach, pobudzając nie tylko ich „estetyczne synapsy”, ale i zmuszając do głębszej refleksji nad dziejami okresu, który został przedstawiony na płótnie i tego, jak wpłynął Napoleon na ukształtowanie się świata. Malowidło Kossaka intryguje nie tylko widzów, ale i ekspertów, od dawna jest obiektem wnikliwych analiz wielu badaczy. Bank Pekao S.A. zaprasza do obejrzenia krótkiego filmu pt. „Okiem liryka”, który przybliża fascynującą historię tego monumentalnego płótna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję