Reklama

Życzenia Biskupa Łowickiego na Wielkanoc 2005

Ciało ludzkie jako znak nadziei w Chrystusie

Niedziela łomżyńska 13/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Umiłowani Siostry i Bracia,
Drodzy Diecezjanie,

Wigilią Paschalną w Wielką Sobotę rozpoczęliśmy kolejne Święta Wielkanocne. Znów w naszych kościołach rozbrzmiewają pieśni o Zmartwychwstaniu Chrystusa Pana. Po raz kolejny wsłuchujemy się we fragmenty Ewangelii, mówiące o Jezusie, który po śmierci żyje i ukazuje się swoim uczniom. Wszyscy odczuwamy, że właśnie w te Święta dotykamy największych tajemnic naszej wiary. Wraz z Kościołem na całym świecie wyznajemy, że Jezus zmartwychwstał i żyje. Śmierć nie ma już nad Nim władzy.
To największe w historii świata wydarzenie, a mianowicie Zmartwychwstanie Jezusa, nie mogłoby się jednak dokonać bez wcześniejszej męki i śmierci. Gdyby Chrystus nie umarł, nie mógłby zmartwychwstać. Miejscem objawienia się mocy Boga i Jego pełnego miłości zamysłu zbawienia człowieka stało się ludzkie, umęczone ciało Jezusa.
W Wyznaniu wiary powtarzamy: „Wierzę w ciała zmartwychwstanie”. Nie chodzi tu tylko o zmartwychwstanie Syna Bożego. Wierzę w zmartwychwstanie mojego ciała, wierzę w zmartwychwstanie moich bliskich, krewnych, znajomych, których ciała spoczywają w grobach. Do takiej wiary zachęca nas sam Chrystus, kiedy mówi: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem, kto we mnie wierzy choćby i umarł, żyć będzie” (J 11,25). A św. Paweł dodaje: „Jeżeli mieszka w Was Duch tego, który wskrzesił Jezusa z martwych, to Ten, co wskrzesił Jezusa z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was swego Ducha” (Rz 8,11). Każdy z nas musi jednak dojść do zmartwychwstania przez bramę śmierci.
Czym jest śmierć? Śmierć jest oddzieleniem duszy od ciała. Ciało człowieka po śmierci ulega zniszczeniu, podczas gdy dusza idzie na spotkanie z Bogiem. Oczekuje ona jednak na połączenie ze swoim uwielbionym - zmartwychwstałym - ciałem. Bóg Wszechmocny przywróci ostatecznie naszym ciałom niezniszczalne życie, jednocząc je z naszymi duszami mocą Zmartwychwstania Jezusa (por. KKK 997).
Mówiąc i myśląc o człowieku, mówimy i myślimy zawsze o jego duszy i ciele. Pojawiały się w przeszłości poglądy mówiące, że ciało jest więzieniem dla duszy, a śmierć jest wyzwoleniem duszy z tego więzienia. Nauka Kościoła nigdy nie zgadzała się z takimi poglądami. Człowiek z ciałem i duszą został stworzony przez Boga. Człowiek z ciałem i duszą jest przez Boga umiłowany i odkupiony. Cały człowiek, dusza i ciało, ma nadzieję zbawienia i życia wiecznego. Zmartwychwstały Chrystus kruchemu, śmiertelnemu ludzkiemu ciału nadaje nową wartość - nieśmiertelność, a wychodząc z grobu, zdaje się wołać: „Gdzież jest, o śmierci, twoje zwycięstwo?” (1Kor 15, 55).
Zatem ludzkie ciało wraz z duszą zostało powołane do wieczności. Cielesność człowieka nie jest przekleństwem pomimo różnych cierpień, chorób, starości. Cielesność człowieka jest błogosławieństwem. Ciało pozwala nam mieć nadzieję na zmartwychwstanie. Ciało pozwala uczyć się miłości, miłość przyjmować i obdarowywać nią innych. To, co w nas duchowe i głęboko ukryte, może wyrazić się dzięki ciału. Tak jak ręce Jezusa leczyły, błogosławiły, służyły, a na krzyżu zostały przybite z miłości, tak nasze ręce i całe nasze ciało mogą realizować zamierzone przez Boga dzieło miłości.
Wiara i nadzieja w zmartwychwstanie, co w konsekwencji oznacza nadzieję na istotną odmianę naszego losu, nie pozwala na ucieczkę od świata i na pogardę dla ciała. Nadzieja ta daje siłę w chwilach, kiedy życie wydaje się zbyt trudne czy wręcz nie do zniesienia. Nadzieja ta ukazuje sens tym, których ciało jest udręczone chorobą i niesprawnością. Mamy wszak nadzieję, że: „Chrystus przekształci nasze ciało poniżone, na podobieństwo swego chwalebnego ciała” (Flp 3,21). Ci, którzy żyją tą nadzieją, nadzieją na zmartwychwstanie, już w tym życiu ukazują i przeżywają radość zbawionych, albowiem plan Boga jest taki: „... aby życie Jezusa objawiło się w naszym ciele” (2 Kor 4,10).

Reklama

Drodzy Siostry i Bracia,
Z okazji Wielkanocnych Świąt życzę Wam wszystkim nadziei na zmartwychwstanie. Bóg, który pokonał śmierć, jest Bogiem potężnym i pełnym miłości. Jezus przeszedł przez śmierć, aby nie była ona dla żadnego człowieka powodem rozpaczy i lęku. „Jeśli z Nim umieramy, z Nim też żyć będziemy” (Rz 6, 8).
Życzę, aby zmartwychwstanie było Waszym udziałem już podczas ziemskiego życia. Aby umierało w Was zło i grzech, a rodziło się dobro i pokój. Życzę nadziei przede wszystkim tym, których ciało podlega różnego rodzaju słabościom: chorobie, starości, niepełnosprawności. Ludzkie ciało Jezusa stało się miejscem objawienia mocy Boga i Jego pełnego miłości zamysłu zbawienia człowieka. Pełni nadziei i pokoju „chwalcie Boga w waszym ciele” (1 Kor 6, 20).

Na radosne przeżywanie Świąt Zmartwychwstania z serca Wam błogosławię

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sercanie: niepokoją nas doniesienia o sposobie prowadzenia postępowania w sprawie ks. Michała O.

2024-03-28 19:21

Red.

Niepokoją nas doniesienia płynące od pełnomocnika ks. Michała, mecenasa Krzysztofa Wąsowskiego, dotyczące sposobu prowadzenia postępowania - piszą księża sercanie w opublikowanym dziś komunikacie. To reakcja zgromadzenia na działania prokuratury związku z postępowaniem w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Dementują pogłoski, jakoby ich współbrata zatrzymano w niejasnych okolicznościach w hotelu. Wzywają do modlitwy za wszystkich, których dotknęła ta sytuacja.

Publikujemy treść komunikatu:

CZYTAJ DALEJ

8 lat temu zmarł ks. Jan Kaczkowski

2024-03-27 22:11

[ TEMATY ]

Ks. Jan Kaczkowski

Piotr Drzewiecki

Ks. dr Jan Kaczkowski

 Ks. dr Jan Kaczkowski

28 marca 2016 r. w wieku 38 lat zmarł ks. Jan Kaczkowski, charyzmatyczny duszpasterz, twórca Hospicjum św. o. Pio w Pucku, autor i współautor popularnych książek. Chorował na glejaka - nowotwór ośrodka układu nerwowego. Sam będąc chory, pokazywał, jak przeżywać chorobę i cierpienie - uczył pogody, humory i dystansu.

Ks. Jan Kaczkowski urodził się 19 lipca 1977 r. w Gdyni. Był bioetykiem, organizatorem i dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. W ciągu dwóch lat wykryto u niego dwa nowotwory – najpierw nerki, którego udało się zaleczyć, a później glejaka mózgu czwartego stopnia. Po operacjach poddawany kolejnym chemioterapiom, nadal pracował na rzecz hospicjum i służy jego pacjentom. W BoskiejTV prowadził swój vlog „Smak Życia”.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas dla PAP: mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga

2024-03-29 07:59

Mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga. Wiara bywa ciężka i męcząca, ale gdy słyszę o czyjejś śmierci, wówczas właśnie wiara jest pociechą - powiedział PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas.

W rozmowie z PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas wyjaśnił, że cierpienie samo w sobie nie jest człowiekowi potrzebne, ponieważ niszczy i degraduje. Jednak w momentach, gdy przeżywamy cierpienie, męka Chrystusa może być pociechą i wzmocnieniem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję