Reklama

Wesoły nam dzień dziś nastał

Niedziela przemyska 13/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z abp. Józefem Michalikiem, metropolitą przemyskim, rozmawia ks. Zbigniew Suchy

Ks. Zbigniew Suchy: - Księże Arcybiskupie! Posługa przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski bardzo nobilituje naszą diecezję i jej wiernych. Jesteśmy z tego dumni. Co prawda, wiąże się to z wielkim trudem Ekscelencji, ale to tym bardziej skłania nas do modlitwy jako formy współudziału w posłudze. Czego w ten czas poranka Zmartwychwstania, chciałby Ksiądz Arcybiskup życzyć swoim diecezjanom?

Abp Józef Michalik: - Przemyśl to szczególna diecezja. Nigdy o tym nie zapominam. Obowiązek modlitwy za cały Kościół w Polsce, który jest związany z posługą tego urzędu, uświadamia mi, że mogę go spełnić, jeśli modlę się za diecezjan i będę wspierany modlitwą wiernych. Szczególnie, czego nie kryję, liczę na tę modlitwę ze strony przemyskich kapłanów i wiernych całej archidiecezji. Nie ukrywam, że postrzegam swoją posługę jako trud, duży trud przekraczający moje zdolności i umiejętności. Podjąłem go jednak z myślą, że nie można odmawiać tej posługi wobec woli biskupów. Pozwala mi ona lepiej postrzegać sam Kościół i jego problemy w Polsce.
Im głębiej wchodzę w zadania przewodniczącego Konferencji Biskupów, tym coraz mocniej jestem przekonany, że los Kościoła w Polsce decyduje się w życiu każdej wierzącej rodziny. Dziękuję Bogu za te rodziny naszej diecezji, które są wiarą i Bogiem mocne.
Są to więc i moje życzenia, byście nie rezygnowali z troski o rodziny, a także o życie wiarą dzieci w tych rodzinach. To z rodzin Bóg wybiera kolejnych kapłanów, biskupów. Nigdy nie myślałem, że przyjdzie mi posługiwać jako biskup i to właśnie w Przemyślu. Pan Bóg jest jednak nieprzewidywalny w swoich obdarowaniach. Pamiętam, po śmierci papieża Pawła VI, chodząc po Rzymie (gdzie wówczas pracowałem), spotykałem na ulicach wiele bawiących się dzieci. I widząc je roześmiane, niefrasobliwe, omadlałem ich życie. Nachodziła mnie nieprzeparta myśl, że może wśród tych rozbawionych chłopców znajduje się przyszły Papież. I Pan Bóg mnie zaskoczył. Za kilka tygodni przyszedł do Rzymu Papież znad Wisły. Nikt tego wówczas nie przewidywał.
Przyszedłem na świat w czasie wojny. Rodzice nie mieli własnego domu, tułali się. Jednak przyjęli to życie, które pojawiło się, po ludzku rozumując, w bardzo złym czasie. Bóg ma swoje nieprzewidywalne przez człowieka plany. Zawierzmy Mu.
Wiem, że trudno się wielu rodzinom żyje i to z różnych racji. Wielu opuszcza nasz kraj i swoje rodziny w poszukiwaniu pracy i lepszych perspektyw życiowych.
Niech Zmartwychwstały Chrystus da każdemu i wszystkim dość siły do pokonania pesymizmu. Napełni Was nadzieją i wiarą w zwycięstwo.
Składam najserdeczniejsze życzenia, aby i doczesność pomyślnie się poukładała. On Zmartwychwstał dla nas. Niech nasza wdzięczność przejawia się także w posłudze drugiemu człowiekowi. Wielkie nadzieje pokładam w darach, jakie zrodzi obchodzony Rok Eucharystii. Sięgajcie po nie z natarczywą miłością. Potrzebne są w doczesności, przygotują nas na wieczność.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezus kochał Judasza do końca

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

pl.wikipedia.org

Rozważania do Ewangelii Mt 26, 14-25.

Środa, 27 marca. Wielki Tydzień

CZYTAJ DALEJ

Pogrzeb bez Mszy św. w czasie Triduum Paschalnego

[ TEMATY ]

duszpasterstwo

pogrzeb

Eliza Bartkiewicz/episkopat.pl

Nie wolno celebrować żadnej Mszy świętej żałobnej w Wielki Czwartek - przypomina liturgista ks. Tomasz Herc. Każdego roku pojawiają się pytania i wątpliwości dotyczące sprawowania obrzędów pogrzebowych w czasie Triduum Paschalnego i oktawie Wielkanocy.

Ks. Tomasz Herc przypomniał, że w Wielki Czwartek pogrzeb odbywa się normalnie ze śpiewem. Nie wolno jednak tego dnia celebrować żadnej Mszy Świętej żałobnej. W kościele sprawuje się liturgię słowa i obrzęd ostatniego pożegnania. Nie udziela się też uczestnikom pogrzebu Komunii świętej.

CZYTAJ DALEJ

„Bądź wieczną lampką” - od 20 lat jasnogórskie bractwo szerzy kult Eucharystii

2024-03-28 16:57

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Bractwo Eucharystyczne

Karol Porwich/Niedziela

Od 20 lat, jak św. Jan Ewangelista, głoszą w swojej codzienności, że Chrystus jest „światłością świata, a kto za Nim idzie, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia”. To Jasnogórskie Bractwo Eucharystyczne, w którego misji jest szerzenie miłości do Jezusa w Eucharystii.

- Adorujmy Chrystusa, oddajmy Mu cześć, prośmy o powołania kapłańskie, o świętość kapłanów - zachęcają członkowie Jasnogórskiego Bractwa Eucharystycznego. - Adoracja jest potrzebna wierzącym, także kapłanom, jak tlen do życia - przekonują. Co miesiąc, w pierwszy czwartek, członkowie bractwa gromadzą się na Jasnej Górze na Mszy św., a następnie na adoracji Najświętszego Sakramentu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję