Golgota Wschodu jest synonimem cierpienia milionów Polaków, którzy zostali wywiezieni na Wschód. Tam ginęli od kul morderców albo z wycieńczenia i głodu przy katorżniczej pracy w obozach. Golgota Wschodu jest symbolem zbrodni dokonanej przez Związek Sowiecki na narodzie polskim.
Jedyne w Polsce Sanktuarium Golgoty Wschodu znajduje się w naszej diecezji, w Będzinie, w kościele Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Ustanowione zostało w 1997r., a przyczynił się do tego ks. prał. Zdzisław Peszkowski, kapelan Rodzin Katyńskich, apelując, aby świątynia stała się pomnikiem polskiej martyrologii na Wschodzie. „Już w trakcie budowy - opowiada ks. prał. Stefan Gibała, budowniczy świątyni i pierwszy proboszcz parafii - zrodziła się we mnie myśl, aby nasz kościół był szczególnie poświęcony martyrologii Polaków na Wschodzie. Inspiracją była sama nazwa osiedla - «Syberka» - która nawiązywała do miejsca wywózki Polaków na Wschód podczas ciemnej nocy zaborów. Prawdopodobnie - tłumaczy Ksiądz Prałat - znajdowało się tu więzienie, skąd wysyłano buntujących się przeciw zaborcy Polaków - szczególnie po powstaniu styczniowym - na Sybir”. Myśl nabrała realnego kształtu w 1995 r. - w 55. rocznicę Katynia - kiedy ks. prał. Zdzisław Peszkowski zaapelował o upamiętnianie tragicznych losów wywiezionych Polaków. Kapelan Rodzin Katyńskich często gościł na Syberce. Był podczas wmurowania krzyża katyńskiego, a w trakcie konsekracji świątyni namaszczał nawet jedną z tzw. zacheuszek. Do martyrologii Wschodu nawiązuje cały wystrój świątyni. Droga krzyżowa, freski na ścianach oraz Izba Pamięci, w której zebrano szereg materiałów upamiętniających losy deportowanych.
Zabić
W tym roku obchodzimy 65. rocznicę Roku Katyńskiego, Roku Golgoty Wschodu.
10 lutego minęła rocznica pierwszej deportacji Polaków. W sumie, w czterech dużych i dwóch mniejszych deportacjach, wywieziono 2 mln ludzi. Ks. prał. Zdzisław Peszkowski wyjaśnia: „Deportacje cechowały Rosję carską, to był styl rządzenia i faktyczny «styl bycia» Rosji sowieckiej. Tam nieustannie trzeba było przemieszczać narody, aby uniknąć buntu, uniknąć nawiązywania się przyjaźni międzyludzkich”. Dlaczego na Syberię? „Ponieważ tam było najzimniej - mówił Jerzy Miller ze Związku Sybiraków - a chodziło o wyniszczenie fizyczne ludzi, którzy do tak niskich temperatur nie byli przyzwyczajeni. Luty, ostra zimna, do wagonów ładowano po piętnaście-dwadzieścia rodzin i wieziono przez miesiąc lub półtora w głąb Związku Radzieckiego. Na obszarach arktycznych, w warunkach paraliżujących organizm ludzki, najwięcej umierało dzieci i osób starszych. Nie było pomocy medycznej, warunków sanitarnych”.
Pamiętać
Dziś na świecie toczy się bitwa o pamięć. Bitwa, w której jednych próbuje się wybielić, innych oczernić. Bolały Polaków bardzo niedawne słowa w prasie światowej o „polskich obozach koncentracyjnych”. Nie mniej uderzyły kolejne o tym, że Katyń i wywózki na Wschód nie były ludobójstwem. W tej wojnie o pamięć, jako naród, który stał się obiektem kolejnej agresji, jesteśmy często osamotnieni. Z tego też powodu ważne są tak monumentalne znaki pamięci jak Sanktuarium Golgoty Wschodu. Zdaje sobie z tego sprawę obecny kustosz sanktuarium i proboszcz parafii - ks. kan. Kazimierz Wawer. „Chcę jeszcze bardziej wyeksponować wszystkie elementy, które podkreślają wyjątkowy charakter naszej świątyni - mówił w rozmowie z Niedzielą Sosnowiecką. - Już dziś znak na rozpoczęcie każdej Eucharystii i nabożeństwa daje w kościele dzwon katyński. - Chciałbym przenieść krzyż katyński w miejsce, gdzie będzie łatwiej dostrzegalny z ulicy. Muzeum znajdzie miejsce w pomieszczeniach w górnym kościele. Chciałbym również, aby nasze sanktuarium było miejscem każdej ważnej uroczystości o charakterze narodowym. W dalszej kolejności ks. Wawer chce nawiązać kontakty z Polakami nadal żyjącymi na Wschodzie. „Pragnąłbym, aby Syberia była jednym z miejsc w naszej Ojczyźnie, którą będą nawiedzali” - dodaje.
Pomóż w rozwoju naszego portalu