Reklama

Kościół

Abp Budzik: niech ta śmierć uświadomi nam, że idziemy w przepaść

Niech ta śmierć nie pójdzie na marne, niech nas przemieni, niech nas ostrzeże, że idziemy w przepaść – apeluje po zabójstwie prezydenta Gdańska abp Stanisław Budzik. W wypowiedzi dla KAI metropolita lubelski wyraził nadzieję, że śmierć Pawła Adamowicza wywoła w każdym Polaku, a zwłaszcza w politykach i ludziach mediów, refleksję nad językiem. Podkreślił, że każdy powinien zacząć od siebie, a nie od obwiniania innych.

[ TEMATY ]

abp Stanisław Budzik

episkopat.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Publikujemy wypowiedź abp Stanisława Budzika dla KAI:

To ogromny szok dla nas wszystkich. To była wyreżyserowana, perfidnie przygotowana zbrodnia, dokonana w momencie wypuszczania iskierki do nieba - tego symbolu, który nam każe spojrzeć w górę, z zaufaniem i w zjednoczeniu na rzecz dobrej sprawy. I właśnie wtedy padają śmiertelne ciosy...
To wydarzenie i czas walki o życie prezydenta zanurzyło nas w jakimś bardzo głębokim smutku. Ciągle brakuje nam jeszcze dystansu, żeby dobrze zrozumieć to, co się stało. Na pewno stało się coś bardzo złego. Niestety, tego co się wydarzyło w Gdańsku już nie cofniemy – pan prezydent nie żyje. Modlimy się za jego duszę, wspieramy jego bliskich.
Jedyna nadzieja, że ofiara jego życia będzie dla nas jakimś katharsis, oczyszczeniem. Każdy z nas powinien zrobić sobie solidny rachunek sumienia, ale nie – jak to mamy w zwyczaju – uderzając w cudzą pierś ale zaczynając od siebie. Zobowiązuje nas do tego nasza wiara. Na początku każdej Eucharystia uderzamy się we własną pierś. To jest postawa chrześcijańska.
Tymczasem wydaje się, że żyjemy w jakimś totalnym neopogaństwie, bo pytając czyja to jest wina, stale szukamy winnych gdzie indziej. Mam nadzieję, że szok tej zbrodni jest tak wielki, że jednak każdy zacznie szukać odpowiedzi najpierw w sobie.
Przypominają się słowa słynnej piosenki Boba Dylana „Odpowie ci wiatr”, gdzie padają tę pamiętne słowa: „Jak blisko śmierć musi przejść obok nas/By człowiek zrozumiał swój los?”
Trzeba starać się o to, żebyśmy tego potencjału przemiany, jaki z tego wydarzenia może wyrosnąć znowu nie zmarnowali, jak zmarnowaliśmy już wielokrotnie. Może jest jakaś szansa dla naszego narodu?
Chodzi o to, żebyśmy nie szukali winnych, żebyśmy mogli w obliczu tej śmierci wspólnie podjąć jakieś zadanie, przede wszystkim zadanie niepowiększania przepaści, jaką wykopaliśmy między sobą: my, ludzie tego samego narodu, mówiący tym samym językiem, chrześcijanie, dzieci tego samego Boga. Ta przepaść jest już nie do zniesienia, zagraża naszym najcenniejszym wartościom, naszemu dobru narodowemu i naszemu bezpieczeństwu. Obecny spór polityczny w Polsce przekracza nie tylko granice dobrego smaku i kultury ale też roztropności i przyzwoitości.
Musimy się teraz czegoś nauczyć, podjąć głęboką refleksję. Myślę, że trzeba zacząć od języka, języka wystąpień publicznych, języka mediów a przede wszystkim tego potwornego języka mediów społecznościowych. Jakie dajemy świadectwo o sobie, kiedy wydaje nam się, że nikt nas nie widzi, nikt nie zidentyfikuje? Wtedy wychodzi z nas coś okropnego.

- Przypominają się słowa św. Pawła: „A jeśli u was jeden drugiego kąsa i pożera, baczcie, byście się wzajemnie nie zjedli”.

- Musimy nad tym wszystkim się zastanowić, stojąc nad przepaścią, którą między sobą wyżłobiliśmy. udujemy mosty, pojednanie a przede wszystkim zmieniamy nasz język.
W jednym ze swoich wierszy, Roman Brandstaetter nazywając Matkę Bożą – „Matką polskiej mowy”, pisze:
Niech ani jedno słowo Nie będzie złe. Niech ani jedno słowo Nie czai się do skoku. Niech ani jedno słowo Nie nienawidzi. Niech nie krzywdzi. Niech nie zabija. Niech wybacza. Niech leczy. Niech łagodzi. Niech zamyka Człowiecze rany Jak skrzydła ołtarza”.
Niech ta śmierć nie pójdzie na marne, niech nas przemieni, niech nas ostrzeże, że idziemy w przepaść.
***
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zmarł w poniedziałek po południu wskutek ciężkich ran odniesionych poprzedniego wieczora po ataku nożownika podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Miał 53 lata.
Pogrzeb prezydenta odbędzie się w sobotę w Bazylice Mariackiej w Gdańsku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-01-16 11:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Budzik do młodych: zależność od Boga jest prawdziwą niezależnością człowieka

[ TEMATY ]

Lublin

abp Stanisław Budzik

młodzież

episkopat.pl

Nie jest łatwo odróżnić głosu Boga od głosu tego świata. Uda się to jedynie temu, kto w codziennym zabieganiu i stresie znajdzie moment, by w ciszy stanąć sam na sam z Nim - powiedział abp Stanisław Budzik podczas mszy dla uczestników Spotkania Młodych Archidiecezji Lubelskiej w Garbowie. Przez cztery dni lubelska młodzież weźmie udział w spotkaniach, warsztatach, koncertach i wspólnej modlitwie.

W homilii abp Budzik mówił o najważniejszym pytaniu, jakie powinien zadawać sobie każdy młody człowiek – o źródło prawdziwej miłości. Zwrócił uwagę, że ten, kto nie otwiera się z miłością na bliźniego, którego widzi, ten nie będzie potrafił rzeczywiście otworzyć się na Boga, który jest niewidzialny. - Bóg jest dawcą wszelkiej miłości. Nie da się zbudować trwałej miłości między ludźmi bez Boga – tłumaczył hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski do młodych: nie zmarnujcie bierzmowania

2024-04-18 19:23

[ TEMATY ]

bierzmowanie

Płock

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

- Bardzo zależy mi na tym, żebyście nie zmarnowali bierzmowania. Zachowajcie w sobie prawdę i otwartość na dary Ducha Świętego, na Boga i drugiego człowieka - powiedział bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej. Dokonał wizytacji parafii pw. św. Katarzyny i udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania.

Bp Milewski na podstawie Ewangelii Janowej (J 6,44-51) podkreślił, że „Jezus jest chlebem żywym”: - Za każdym razem, kiedy spożywamy ten chleb, zagłębiamy się w istotę miłości Boga. Już nie żyjemy dla nas samych - zauważał biskup pomocniczy diecezji płockiej.

CZYTAJ DALEJ

Francja: kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża

2024-04-18 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

ks. Jacques Hamel

laCroix

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii - opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.

Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

iv>

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję