W ostatnich dniach cały świat obiegła wiadomość „Habemus Papam” - mamy papieża. Ale wspomnienie zmarłego naszego wielkiego Rodaka Jana Pawła II jest wciąż żywe. Uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Zielonej Górze pod kierunkiem Reginy Śmiejczak pragnęli oddać hołd niedawno zmarłemu Papieżowi. Oto niektóre z wypowiedzi przelane na papier:
„Drogi Ojcze Święty, choć nigdy Cię nie widziałam, to wszystkich Twoich nauk słuchałam w telewizji. Moim marzeniem jest spotkać się z Tobą i mam nadzieję, że w Niebie Cię ujrzę. Choć nie ma Cię już wśród nas, będę o Tobie pamiętać i modlić się za Ciebie i nowego Papieża, który został niedawno wybrany. Nie przeszkodzi mi to, że Papież będzie innej narodowości. Nie zapomnę Cię!”.
Karolina Zarzycka, IV a
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Ojcze Święty, gdy umarłeś, cała moja rodzina płakała i modliła się o życie wieczne dla Ciebie. Chciałabym, żebyś pozdrowił mojego wujka ode mnie. Choć umarłeś, to zawsze pozostaniesz w moim sercu”.
Patryk Szczepański, IV a
„Ojcze Święty, jesteś jak mój drugi ojciec. Bardzo Cię kocham, chcę żebyś to wiedział. Modliłam się za Ciebie w czasie choroby, jak byłeś zdrowy, a także po śmierci. Byłeś dobrym Papieżem, lecz w mojej duszy nadal nim jesteś. Dla mnie jesteś także świętym”.
Asia Osadzińska, IV a
„Ojcze Święty, niestety, nie udało mi się nigdy spotkać z Tobą twarzą w twarz, ale codziennie się spotykamy i rozmawiamy w moim sercu. Chciałabym Ci powiedzieć, że bardzo Cię kocham. Dajesz mi wiarę w siebie i nauczasz mnie. Na zawsze pozostaniesz w moim sercu i myślach”.
Monika Lipa, V a
„Janie Pawle II, Wielki Ojcze, chcę Ci podziękować za to, że byłeś, jesteś i będziesz. Chciałabym Ci jeszcze powiedzieć, że bardzo za Tobą tęsknię i będę tęsknić. Nigdy o Tobie nie zapomnę. Byłeś Ojcem całego świata i za to Cię kocham!”.
Reklama
***
„Ojcze Święty, chciałabym się do Ciebie przytulić i powiedzieć, jak bardzo Cię kocham. Bardzo bym chciała dotknąć Twojej dłoni...”.
***
„Kochany Papieżu, całymi dniami myślę o Twojej śmierci. Tyle dobra zrobiłeś na świecie. Zjednałeś ludzi ze sobą, jeździłeś do każdego kraju, kochałeś wszystkie dzieci i dorosłych też. Ja wierzę, że to Ty, będąc w niebie, poruszyłeś dobre uczucia ludzi. Myślę, że to Ty poruszyłeś ludzi na boisku, aby przerwali ten mecz i żeby mogli wejść w bramy swego smutku. Wierzę, że z nieba też zrobisz dużo dobra. Zawsze zostaniesz w moim serduszku, myślach, zdjęciach i wspomnieniach, tylko szkoda mi, że nie zobaczę Cię w trakcie mojego życia, lecz w niebie kiedyś wkrótce się spotkamy”.
Joanna Kukla