15 maja o godz. 15.00, czyli w Godzinie Miłosierdzia, w kościele na grodowieckim wzgórzu po raz pierwszy w tym miejscu rozpoczęła się uroczystość udzielenia święceń diakonatu. Do wypełnionej wiernymi świątyni przybyło kilkudziesięciu kapłanów, kleryków i diakonów z naszej diecezji, w gronie których znaleźli się profesorowie i wychowawcy Z-G WSD z księdzem rektorem Ryszardem Tomczakiem oraz proboszczowie alumnów dopuszczonych do święceń. Wszystkich zgromadzonych powitał kustosz sanktuarium - ks. Witold Pietsch. Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył bp Paweł Socha, który wygłoszoną homilię w szczególności poświęcił roli i odpowiedzialności służby diakonatu w Kościele. Kaznodzieja podkreślił m.in. fundamentalne znaczenie miłości Bożej w pełnieniu tej posługi: „«A nadzieja zawieść nie może. Bo miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany». Warunkiem wszelkiej posługi w duchu Ewangelii, czyli w duchu Chrystusa, jest właśnie ta miłość. Bez niej będzie tylko tzw. aktywność społeczna. Będzie dużo szumu, hałasu. Ale nie będzie tego, co jest związane właśnie z miłością daną przez Ducha Świętego, tą Boską, trynitarną miłością. A mianowicie, że nie tylko się pomaga, ale daje się źródło mocy do zwyciężania zła i ludzkich bied, czyli daje się samego Chrystusa. Diakon nie może dawać tego, co on po ludzku ma, czyli swoich zdolności, swoich talentów organizacyjnych itd. To mu się przyda do tego, żeby Chrystus się tym posłużył do kontaktu z ludźmi, ale to, co jest istotne, daje Chrystus. On jest Tym, który uzdrawia, On jest Tym, który daje pokój w ludzkie serca. I dlatego, gdy biskup mówi do diakonów przed święceniami, to takie pouczenie wobec ludu Bożego przekazuje: «Umocnieni darem Ducha Świętego będą pomagać biskupowi i jego kapłanom w posłudze Słowa, Ołtarza i Miłości, okazując się sługami wszystkich»”. Wychodząc myślą nieco w przyszłość, Ksiądz Biskup nakreślił też szczególny i jakże znamienny wymiar służby duszpasterskiej, zwracając się do kandydatów do święceń z następującym wskazaniem: „Będą na Waszej drodze, także kapłańskiej posługi, jak zostaniecie wyświęceni na prezbiterów, takie sytuacje, że trzeba samemu służyć. Nie tylko zorganizować dobrze służbę charytatywną w parafii. Św. Wincenty mówił do księży misjonarzy: Idź sam do chorego. Bo bardziej niż ty jemu, on tobie jest potrzebny. Ty więcej od niego otrzymasz, niż mu dasz”.
Na zakończenie homilii bp Socha mówił o znaczeniu modlitwy w życiu diakona i zachęcał do troski o to, by jak najwięcej osób otaczało swoją modlitewną pamięcią kandydatów do kapłaństwa. Jako ostanie zabrzmiały słowa - życzenie: „Niech więc Bóg będzie w Was, a przez Was niech zbawia tych, do których Was posyła. Amen”.
Ceremonia udzielania święceń miała podniosły i bogaty w głęboką symbolikę charakter: od złożenia przysięgi u stóp Księdza Biskupa, przez modlitwę o wstawiennictwo wszystkich świętych, leżenie krzyżem kandydatów, po włożenie przez Następcę Apostołów rąk i modlitwę ordynacyjną. W grodowieckiej świątyni alumni przyjęli zewnętrzne symbole otrzymania święceń diakonatu, czyli stułę i dalmatykę.
Na zakończenie Najświętszej Ofiary diakoni skierowali słowa podziękowania do wszystkich tych, którym zawdzięczali dojście do tego punktu na drodze do sakramentu kapłaństwa: Księdzu Biskupowi, Księdzu Rektorowi, wykładowcom i opiekunom, wreszcie rodzicom. Gratulując otrzymania święceń, w imieniu swoim i bp. Adama Dyczkowskiego, bp Paweł Socha podkreślił szczególne znaczenie dla formacji przyszłych kapłanów atmosfery domu rodzinnego i właściwego kierownictwa duchowego młodych w parafii.
W oprawę liturgii Eucharystii włączył się zaproszony Chór Górniczy ZG „Lubin” oraz najbliżsi krewni nowo wyświęconych diakonów, przed którymi został już tylko ostatni rok formacji kapłańskiej. Módlmy się o światło Ducha Świętego dla nich!
Pomóż w rozwoju naszego portalu