Reklama

Kościół

Prymas Polski: film "Tylko nie mów nikomu" nie jest atakiem na Kościół

Nie widzę w tym filmie żadnego ataku na Kościół, wręcz przeciwnie. Również abp Gądecki podziękował panu Sekielskiemu po obejrzeniu filmu. To jest jeszcze jeden element naszego zmagania się z pedofilią - powiedział w środę w Radiu Zet prymas Polski abp Wojciech Polak. Zapowiedział też, że na 22 maja zostanie zwołana Rada Stała Episkopatu Polski, a jej tematem będzie kwestia wykorzystywania seksualnego małoletnich w Kościele.

[ TEMATY ]

prymas Polski

nadużycia seksualne

„Tylko nie mów nikomu”

Episkopat.news

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niemal godzinna rozmowa na antenie Radia Zet poświęcona była przede wszystkim problemowi wykorzystywania małoletnich w Kościele. Prymas Polski poinformował, że w ostatniej chwili odwołał swój wylot do Korei Płd., gdzie miał wziąć udział w międzynarodowej konferencji na temat umacniania pokoju na Półwyspie Koreańskim.

Decyzję umotywował natychmiastową potrzebą podjęcia pracy Kościoła w Polsce nad prewencją i ochroną przed przypadkami wykorzystywania seksualnego dzieci i młodzieży.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Sytuacja jest poważna. Trzeba gasić pożar, a przede wszystkim trzeba zabrać się do konkretnej pracy - powiedział abp Polak.

Prymas zapowiedział, że temu problemowi poświęcone będzie nadzwyczajne posiedzenie Rady Stałej Episkopatu Polski, które zostanie zwołane na 22 maja przez abp. Stanisława Gądeckiego, przewodniczącego KEP. - Przede wszystkim musimy najpierw jeszcze raz zrobić analizę aktualnej sytuacji i pokazać, jakie kroki będziemy podejmować - wyjaśnił prymas.

Abp Polak potwierdził, że oglądał film Tomasza Sekielskiego "Tylko nie mów nikomu" o przypadkach wykorzystywania seksualnego małoletnich przez niektórych duchownych w Polsce.

Reklama

Powiedział, że najbardziej poruszyło i zabolało go w tym obrazie to, czego wcześniej nigdy nie doświadczył - "moment konfrontacji osób skrzywdzonych z krzywdzicielami, to znaczy sam dramat tych osób, które musiały wracać w ten sposób do traumatycznych przeżyć swojego dzieciństwa".

Zdaniem hierarchy, "dzisiaj chyba już nikt tego nie będzie wypierał ze świadomości, że do takich przestępstw w Kościele dochodzi". - To nie jest pierwsze ujawnienie, to nie jest początek problemu, o którym mówimy. To jest sytuacja, w której trwamy. I to jest jeszcze jeden impuls - powiedział.

Przyznał, że zaczął oglądać film Tomasza Sekielskiego dokładnie w godzinie jego udostępnienia, czyli w sobotę 11 maja o 14.30.

W opinii prymasa film nie jest atakiem na Kościół. - Nie widzę w tym filmie żadnego ataku na Kościół, wręcz przeciwnie. Również abp Gądecki, pierwsze co zrobił po obejrzeniu filmu, to podziękował panu Sekielskiemu, dlatego że to jest jeszcze jeden element do naszej walki, do naszego zmagania się z pedofilią - powiedział abp Polak.

Abp Polak odniósł się ponadto do słów abp. Sławoja Leszka Głódzia, który - pytany, czy oglądał film "Tylko nie mów nikomu" - odpowiedział, że "nie ogląda byle czego". - Nie oglądałem byle czego. Oglądałem rzeczywiście świadectwa, którymi zostałem poruszony - powiedział prymas Polski.

"Przede wszystkim trzeba powiedzieć w ten sposób: nie można tak mówić, kiedy się czegoś nie widzi. To znaczy można mówić, że są jakieś głosy, filmy itd., ale jak się je obejrzy, zobaczy, to można to dopiero ocenić, więc ja bym takich sądów na gorąco nie wypowiadał" - stwierdził prymas.

Reklama

Prymas wyraził nadzieję, że poruszona w filmie sprawa nieżyjącego już ks. Franciszka Cybuli, b. kapelana prezydenta Lecha Wałęsy, zostanie zweryfikowana pod kątem nowych zasad postępowania w przypadkach pedofilii w Kościele, jakie wprowadził niedawno listem motu proprio papież Franciszek.

- Musimy dokładnie przeczytać, jak brzmi tekst dokumentu papieża, który przed filmem, dokładnie 9 maja, został ogłoszony, a wejdzie w życie 1 czerwca. Mam nadzieję, że ta sytuacja będzie badana. Zależy to przede wszystkim od tego, żeby to zgłoszenie, które było w filmie, zostało potraktowane też jako przyjęcie zgłoszenia - dodał prymas.

Na pytanie, kto miałby zbadać sprawę ks. Cybuli, prymas odpowiedział: "Jeżeli tutaj mówimy o metropolicie, a Ojciec Święty w tym dokumencie daje właśnie takie zadanie metropolitom, wiadomo, że nikt nie jest sędzią we własnej sprawie, ja nie będę badał mojego postępowania, tylko papież mówi: najstarszy nominacją biskup w danej metropolii".

"Myślę, że abp Głódź po tym filmie musi podejmować decyzje. I jeżeli było to (...) konkretne zgłoszenie, to także w przypadku ks. Cybuli powinno ono mieć dalsze konsekwencje - że dokumenty są przesłane do Watykanu" - mówił prymas.

Jego zdaniem, to, co można teraz zrobić w sprawie b. kapelana oskarżonego o molestowanie małoletniego, to "powiedzieć, na jakim etapie jest to postępowanie, które zostało zgłoszone". - Mam taką nadzieję, że ono zostało przesłane do Stolicy Apostolskiej, tak jak dotyczą normy - powiedział.

Reklama

Prymas powiedział też, że "gremialne powiedzenie, że mamy się wszyscy podać do dymisji czy biskupi mają się podać do dymisji, jest nieuzasadnione. To znaczy na pewno muszą sprawy wszystkie być wyjaśnione i sprawdzone, także nasze postępowanie".

W odniesieniu do papieskiego motu proprio w sprawie postępowania w przypadkach zgłoszeń dotyczących pedofilii dodał: "Widzę, że jest narzędzie, które będzie weryfikowało naszą pracę, nasze postępowanie, i to będzie istotne: czy popełniliśmy i czy popełniamy błędy".

Prymas skomentował też zapowiadaną na czerwiec wizytę w Polsce abp. Charlesa Scicluny, sekretarza pomocniczego Kongregacji Nauki Wiary. Poinformował, że nie ma ona nic wspólnego z filmem braci Sekielskich, gdyż była zaplanowana już wcześniej.

- Chodziło głównie o to, że w naszych działaniach, także Centrum Ochrony Dziecka i mojej współpracy z delegatami jest potrzebne to, co można nazwać kruszeniem starej mentalności, zmianą serca, jak papież mówi. Musimy do tego mieć ludzi, którzy nam w tym pomogą. I ja już w zeszłym roku zaprosiłem księdza arcybiskupa Sciclunę, żeby przyjechał na konferencję - wyjaśnił.

Abp Scicluna po spotkaniu z biskupami na zebraniu plenarnym w Świdnicy i Wałbrzychu, zostanie na dwa kolejne dni w Polsce, by przeszkolić kościelnych delegatów ds. ochrony dzieci i młodzieży.

2019-05-15 10:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pomnik byłego kustosza sanktuarium w Licheniu załonięty

[ TEMATY ]

nadużycia seksualne

wikipedia.pl

Dziś zasłonięto stojący przed licheńską bazyliką pomnik przedstawiający Jana Pawła II i byłego kustosza sanktuarium, ks. Eugeniusza M. - Decyzja co do przyszłości pomnika jeszcze nie zapadła, potrzeba na to jeszcze czasu oraz ekspertyz, również jeśli chodzi o kwestie techniczne – mówi w rozmowie z KAI ks. Piotr Kieniewicz MIC, rzecznik prasowy księży marianów.

Informacji o tym, czy zasłonięto również obrazy z wizerunkiem ks. Eugeniusza M., które znajdują się na terenie sanktuarium, nie był w stanie udzielić rzecznik marianów ani kustosz sanktuarium.
CZYTAJ DALEJ

Sanktuarium Matki Bożej w Lourdes oficjalnie uznaje 71. cud!

2024-12-09 10:30

[ TEMATY ]

Lourdes

Adobe.stock.pl

Sanktuarium Matki Bożej w Lourdes z zadowoleniem przyjmuje oficjalne pośmiertne ogłoszenie 71. cudu w Lourdes przez bp. Malcolma McMahona, arcybiskupa Liverpoolu. Odnosi się to do uzdrowienia Johna Jacka Traynora, który został ciężko ranny podczas I wojny światowej, co miało miejsce w Lourdes w 1923 roku przy okazji pierwszej pielgrzymki diecezji Liverpool.

Traynor urodził się w Liverpoolu w 1883 r. jako syn irlandzkiej matki i wstąpił do Królewskiej Marynarki Wojennej w momencie wybuchu I wojny światowej. Po raz pierwszy został ranny 8 października 1914 r. w pobliżu Antwerpii w Belgii, a 8 maja 1915 r. został trafiony kulami z karabinu maszynowego podczas bitwy o Gallipoli (obecnie Turcja). Liczne operacje medyczne nie powiodły się. Miał całkowicie niesprawną prawą rękę, ale odmówił amputacji i cierpiał na poważne napady padaczkowe. W 1920 r. chirurg z Liverpoolu próbował wyleczyć padaczkę poprzez trepanację, co doprowadziło do częściowego paraliżu obu nóg. Jego stan był tak zły, że wczesnym latem 1923 r. został „wyznaczony do Hospicjum dla Nieuleczalnie Chorych, gdzie miał zostać przyjęty 24 lipca 1923 r.”
CZYTAJ DALEJ

Franciszek: Co za skandal i hipokryzja

2024-12-09 17:20

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

“Co za skandal i hipokryzja: ludzie są zabijani, podczas gdy handel, który powoduje tę przemoc i śmierć, nadal kwitnie!” Jest to potępienie, które nie szczędząc ostrych słów, papież wygłasza dziś, 9 grudnia, na platformie X ze swojego konta w dziewięciu językach @Pontifex. Papież powtarza oskarżenie, które wyraził podczas swojej podróży do Demokratycznej Republiki Konga w 2023 r., kiedy w nuncjaturze w Kinszasie spotkał się z grupą ofiar przemocy wojennej i powiedział: „Dość! Koniec ze wzbogacaniem się kosztem najsłabszych, koniec ze wzbogacaniem się zasobami i pieniędzmi splamionymi krwią!”.

“Wiele wojen, napędzanych nienasyconą chciwością na surowce i pieniądze, napędza gospodarkę opartą na broni, która rozwija się dzięki niestabilności i korupcji. Co za skandal i hipokryzja: ludzie są zabijani, podczas gdy handel, który powoduje tę przemoc i śmierć, nadal kwitnie!” - napisał Franciszek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję