Reklama

Bukowina - enklawa wszelakiej wartości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

27 kwietnia br. wraz z moimi przyjaciółmi - Krzysztofem Składowskim, nauczycielem historii i Markiem Jaremczukiem, nauczycielem informatyki, wyruszyliśmy z Przemyśla na Bukowinę Rumuńską do polskich wsi: Nowy Sołoniec i Plesza, by zawieźć zebrane przez nas dary: żywność, kuchnię gazową do Domu Polskiego, komputer do polskiej szkoły w Pleszy, antenę satelitarną, antyramy na wystawę fotografii o Janie Pawle II i słodycze dla dzieci.
W Polsce często pytano mnie, dlaczego warto pomagać naszym rodakom mieszkającym na Bukowinie w Rumunii? Otóż doświadczenie czynienia dobra dla tych ludzi jest przeżyciem o metafizycznym ładunku emocjonalno-duchowym. Ciężki los Polaków na Bukowinie ukształtował stałą hierarchię wartości, która urzeczywistnia się w życiu codziennym tych ludzi. Tu praca łączy człowieka z człowiekiem, a nie dzieli, gdyż ma charakter wspólnotowy poprzez wspólny wysiłek. Odniosłem wrażenie, że wspólnota pracy, którą tu dostrzegłem, potęguje moje pole odpowiedzialności za moją pracę, czy to zawodową, czy też społeczną. Praca jest tu często modlitwą, a modlitwa pracą. To inspirujące, że potomkowie górali Czadeckich w Pleszy traktują pracę i modlitwę jako dwie uzupełniające się nawzajem wartości. Poprzez ową inspirację nasz czyn etyczny nabiera cech twórczych, budowania siebie i świata wartości, łącząc to, co materialne, i to, co duchowe w człowieku. Zaryzykuję, stawiając tezę, że czystość naszego czynu etycznego tu na Bukowinie, to niepowtarzalna przygoda i nieustanna kreacja, jak dzieła sztuki. Używając pojęcia kreacja mam tutaj na myśli odkrywanie wartości i osiąganie nowego stanu poprzez nową jakość współbycia z innymi osobami. Nie sposób reagować inaczej jak „pełnią serca”, a najmniejszy dar serca z naszej strony jest odwzajemniony szczerą i głęboką podzięką, zrozumieniem i docenieniem trudu włożonego w owy dar.
Doświadczenie niezwykłych ludzkich emocji, uczuć w polskich wsiach na Bukowinie, otwiera nam nowe możliwości przeżywania siebie samego i innych światów naszych rodaków. Odkąd wstępowałem w progi polskich chat na Bukowinie, spotykając się z naszymi rodakami, odczuwałem, że w tym spotkaniu nie ma miejsca ani na nudę, ani na pośpiech, ani na zmęczenie. Ta wysoka kultura uczuciowa przypomina mi, że wszystko żyje, jest żywe wraz ze mną i zatrzymane w czasie, jak skalne reliefy Bolka Majerika, rzeźbiarza, poety z Pleszy.
Bolek urodził się i wychował w wiosce Plesza, która jest jedną z oaz polskości w Rumunii. Jego wiara w Dobro, wrażliwość i ekspresja bytu uczyniła zeń jednego z najbardziej znanych Polaków na rumuńskiej Bukowinie. Jako artysta jest obdarzony niezwykłą wyobraźnią, zdolny do budowania sensu tego wszystkiego, co wypełnia jego przestrzeń zarówno w sensie fizycznym, jak i idei, które rodzą się podczas refleksji wynikającej z aktywności umysłu i uczuć. Jako poeta za pomocą odpowiedniego doboru słów kreuje nową rzeczywistość, nadając jej swoją niepowtarzalną, ciepłą barwę, klimat konstytuującego się piękna i prawdy życia.
Podczas pobytu w polskiej wsi Plesza ponownie „dotknąłem” świata niewidomej od urodzenia 5-letniej Mirelki, mieszkającej wraz z rodzicami w drewnianej chacie na szczytach gór (ok. 740 m n. p. m.). Pociąg zabawka, którą otrzymała od nas w prezencie zrodził u Mirelki pytanie: „A dokąd będę mogła pojechać tym pociągiem?”. Dokąd będziesz tylko chciała - padła odpowiedź z naszej strony! Dziewczynka uszczęśliwiona roześmiała się na głos. Będzie mogła przynajmniej w marzeniach przemieszczać się z jednego miejsca w inne miejsce. Wyrażona tęsknota Mirelki za poznawaniem otaczającego jej świata, nowych dźwięków, innego zapachu, nowego dotyku i chęci poznania innych ludzi, świadczy o dużych możliwościach jej rozwoju, mimo braku zmysłu wzroku. Nie sposób nie wspomnieć o tym, że Mirelka powinna być natychmiast poddana podstawowej rehabilitacji i terapii z samoobsługi i lokomocji. Zwracam na to szczególną uwagę, gdyż ufam, że znajdą się osoby w naszym kraju, które zechcą wesprzeć finansowo edukację Mirelki.
Tu na Bukowinie człowiek służy wartościom - realizując je w codziennym życiu, a wartości służą człowiekowi - ocalając go od postępującej materializacji i relatywizmu wartości.
Widziałem prawdziwą, ojcowską troskę Gerwazego Longhera, prezesa Związku Polaków w Rumunii i posła do Parlamentu rumuńskiego o swoich rodaków z Bukowiny. Żałuję tylko, że w Polsce nie praktykuje się zawodu polityka w tak ciepły, empatyczny sposób, z autentycznym zaangażowaniem dla swojej wspólnoty.
Jestem pełen podziwu i uznania dla wszystkich pracowników Domu Polskiego w Suczawie, z jakim wysiłkiem starają się organizować życie kulturalne Polonii na Bukowinie Rumuńskiej, pamiętając o najbardziej oddalonych domostwach polskich wsi.
W tym miejscu pragnę gorąco zaprosić wszystkich mieszkańców Bukowiny na I Integracyjne Bukowińskie Spotkania ze Sztuką, które odbędą się w dniach 27-28 sierpnia br. w Pleszy i Nowym Sołońcu. Patronat medialny objęła Niedziela Przemyska.
W powyższych spotkaniach będą uczestniczyć wybitne osoby niepełnosprawne z Polski, które musiały wiele pracować nad swoim rozwojem intelektualno-duchowym, by uzyskać określone cele w sztuce i życiu codziennym. Nasi przyjaciele przygotowują wiele interesujących i zaskakujących w swej formie przejawów sztuki, ekspresji, zetknięcia ze światami, które są bliskie poprzez wartości.
Jako autor i twórca Bukowińskich Spotkań ze Sztuką jestem przekonany, że „nasze spotkania” odbędą się w człowieku, w każdym z nas.
I tak odwiedzając kolejny raz naszych rodaków na Bukowinie w Rumunii zrodziła się we mnie nowa refleksja, że cywilizacja techniczna, która dociera do Polaków tam mieszkających, nie degraduje w żaden sposób podstawowych wartości życia ludzkiego, lecz je wzbogaca. Natomiast kultura bukowińska naszych rodaków, to żywy świat wartości i sensów.

* * *

Składam szczególne podziękowania osobom i instytucjom, dzięki którym mogliśmy zebrać i zawieźć dary na Bukowinę do Rumunii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Węgry/Ministerstwo sprawiedliwości: sąd zatwierdził decyzję o azylu dla Romanowskiego

2025-02-17 10:24

[ TEMATY ]

Węgry

Marcin Romanowski

Karol Porwich/Niedziela

Sąd podtrzymał decyzję władz o przyznaniu Marcinowi Romanowskiemu statusu uchodźcy; może on korzystać z prawa do swobodnego przemieszczania się – przekazało w poniedziałek PAP węgierskie ministerstwo sprawiedliwości.

„Władze przeprowadziły postępowanie azylowe i przyznały (Romanowskiemu) status uchodźcy. Sąd zatwierdził decyzję władz. Osoba zainteresowana może korzystać z prawa do swobodnego przemieszczania się” – napisał resort w krótkiej odpowiedzi na pytanie PAP.
CZYTAJ DALEJ

Nowy Targ: 83-letni kapłan wystartował w zawodach Związku Podhalan

2025-02-16 19:19

[ TEMATY ]

narty

Adobe Stock

Jednym z uczestników 40. Jubileuszowych Otwartych Zawodów Narciarskich w Slalomie Gigancie o Puchar Związku Podhalan był m.in. 83-letni ks. Władysław Nowobilski. Zawody odbywały się w niedzielę 16 lutego na stoku narciarskim Zadział w Nowym Targu.

Zanim narciarze biorący udział w 40. Jubileuszowych Otwartych Zawodach Narciarskich o Puchar Przechodni Związku Podhalan w Slalomie Gigancie stanęli na starcie, miała miejsce Msza św. na stoku, której przewodniczył ks. Władysław Nowobilski, rodem z Białki Tatrzańskiej. Duchowny to 83-latek, on też wziął czynny udział w zawodach. - Bogu dziękuję za kondycję, pogodę. Jechało się bardzo fajnie, nie liczy się dla mnie zajęte miejsce, ale po prostu dobra zabawa - komentował ks. Władysław. Kibicował mu m.in. kapelan Związku Podhalan ks. Władysław Zązel.
CZYTAJ DALEJ

Modlę się na leżąco. Czy to grzech?

2025-02-17 20:36

[ TEMATY ]

modlitwa

Karol Porwich/Niedziela

Pozostaje sporo pytań dotyczących postaw na modlitwie osobistej. Wielu z nas zapewne nosi w sobie dylematy, jak powinno się zachować podczas osobistych spotkań z Bogiem. Czy na modlitwie powinno się klęczeć?

Pozostaje sporo pytań dotyczących postaw na modlitwie osobistej. Wielu z nas zapewne nosi w sobie dylematy, jak powinno się zachować podczas osobistych spotkań z Bogiem. Czy na modlitwie powinno się klęczeć?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję