Reklama

Wiara

Przewodniczący KEP w Budapeszcie: Potrzeba nam świętych polityków na miarę św. Stefana

Do wkroczenia na odnowioną drogę w świetle Chrystusa, obrony życia ludzkiego i rodziny, kształtowania sprawiedliwości społecznej według Ewangelii, prawdziwej wolności w codziennym życiu i dawania autentycznego przykładu życia według Ewangelii, cnót chrześcijańskich, przykładu duchowego rozwoju na Węgrzech, w Polsce i całej Europie - wezwał abp Stanisław Gądecki podczas uroczystościach ku czci św. Stefana patrona Węgier z okazji święta narodowego. Wskazał też na potrzebę świętych polityków, polityków na miarę św. Stefana. Podczas Mszy św. przed katedrą w Budapeszcie pod przewodnictwem kard. Pétera Erdő, prymasa Węgier przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski wygłosił homilię na temat "chrystianizacji wczoraj i dziś".

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dlaczego ci władcy zdecydowali się na tak odważny krok? Pragmatyczna odpowiedź brzmi: ponieważ dostrzegli w tym korzyści polityczne, kulturowe i gospodarcze. Faktycznie, ich decyzja mogła być częściowo uwarunkowana takimi motywami, dostrzegli oni bowiem chrześcijaństwo jako religijne spoiwo społeczeństwa, łamiące separatyzmy plemienne. Bo cywilizacja chrześcijańska wzmacniała pozycję panującego, sakralizując władzę monarszą.

Dzięki ich odwadze rodzące się państwo węgierskie zaczęło się budować na ewangelijnych wartościach, które stały się fundamentem węgierskiego życia indywidualnego, społecznego i państwowego. Wiara chrześcijańska dała początek nowej kulturze narodu węgierskiego, która to kultura przez tysiąc lat burzliwej i jednocześnie chwalebnej historii miała wydać – poprzez instytucje polityczne, edukacyjne, artystyczne i religijne – świadectwo swej żywotności moralnej, swojej spójności z cywilizacją europejską i wyjątkowej oryginalności etnicznej. Trudno objąć jednym spojrzeniem wszystkie dobrodziejstwa, jakie Węgrom przyniósł Chrzest święty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ostatecznie jednak to nie tyle wartości narodowe, kulturowe, gospodarcze i polityczne zadecydowały o rozpoczęciu chrystianizacji Węgier, ile raczej szczera wiara Gezy i Stefana w to, że tylko Chrystus jest jedynym prawdziwym Bogiem. Chrzest miał dla nich przede wszystkim znaczenie osobiste. Podczas swego Chrztu obaj wypowiedzieli słowa: „Wierzę w Boga Ojca Wszechmogącego…”. Dzięki tej wierze dokonali prawdziwej rewolucji, prawdziwego zwrotu duchowego, przechodząc od kultu stworzeń (tj. elementów tego świata: słońca, księżyca, zjawisk pogodowych, świętych drzew i zwierząt) do kultu Stworzyciela.

Książę Stefan „sprowadził wielu znakomitych mężów i uczonych kapłanów z Niemiec do Węgier, aby za ich pomocą spełnić uroczysty ślub, złożony przy Chrzcie świętym”. Pracując energicznie nad zjednoczeniem państwa, stworzył jednocześnie solidną organizację kościelną. Wraz z błogosławioną Gizelą fundował liczne kościoły, hospicja dla pielgrzymów i inne instytucje dobroczynne. Założył słynne opactwo benedyktyńskie w Pannohalma oraz cztery inne klasztory, w tym także żeński klasztor obrządku wschodniego i klasztor bazylianów. Za zezwoleniem papieża ufundował metropolię w Ostrzychomiu i sieć zależnych od niej stolic biskupich (Eger, Györ, Pecz, Vac, Veszprém). Niedługo potem założył drugą metropolię w Kalocsa-Kecskemét i jej sufraganie (Csanád, Biharea). Przyczynił się do utworzenia biskupstwa w Nitrze. Powołanie przez niego dwóch metropolii miało dla historii Węgier strategiczne znaczenie, bo własne metropolie dawały niezależność od stolic arcybiskupich w cesarstwie rzymsko-niemieckim, przez które rozciągała się również sieć wpływów politycznych.

Reklama

„Ucieszony z nawrócenia tak obszernego kraju, Papież Sylwester II nie tylko zatwierdził wszystkie rozporządzenia i fundacje Stefana, ale obdarzył go tytułem króla, nadto ofiarując mu kosztowną koronę, zamianował jego i następców jego Delegatami Apostolskimi i przyznał im przywilej, aby przed nimi niesiono krzyż podwójny jako oznakę Apostolskiej godności” (Żywot świętego Stefana, króla węgierskiego). I tak to – w dzień Bożego Narodzenia 25 grudnia 1000 roku – Stefan został uroczyście namaszczony i koronowany na pierwszego króla zjednoczonych Węgier w katedrze w Ostrzyhomiu, otrzymując zaszczytny tytuł „króla apostolskiego”. A dokonało się to już po pierwszych trzech lat jego panowania.

Oto świeżo obmyte wodą chrztu, pogańskie dotąd plemię Węgrów otrzymało katolickiego króla, stając się tym samym pełnoprawnym członkiem rodziny cywilizowanych krajów europejskich. Rodziny, w której najwyższą cnotą obywatelską było wcielanie ideału Państwa Bożego.

Mimo iż w tym samym czasie i niemniej gorliwie o koronę starał się polski książę Bolesław Chrobry, popierany przez samego cesarza Ottona III, polski książę otrzymał ją dopiero ćwierć wieku później. Bolesław Chrobry nie dostąpił jednak nigdy zaszczytu wyniesienia go na ołtarze.

Reklama

Stefanowi udało się osiągnąć drugi cel swego panowania, pociągając do Boga rzesze swoich poddanych nie przez surowość, ale przez przykład własnej świętości: „Ciało i ducha utrzymywał na wodzy ciągłymi umartwieniami i ćwiczeniami pokuty, jednej sobie tylko pozwalając przyjemności, tj. zajmowania się ubogimi, wdowami i sierotami. Często nawet przebrany chadzał z jałmużną do domów tych, którzy się wstydzili żebrać. Gdy raz był zajęty rozdzielaniem jałmużny, opadła go czereda żebraków, powaliła o ziemię, poturbowała i obdarła z wszystkiego. Zaledwie jednak podźwignął się na nogi, odezwał się w te słowa do serdecznie umiłowanej Maryi Panny: ‘Otóż widzisz, Królowo Niebios, jak mi się odwdzięczają dzieci Twego Syna, Zbawiciela mego; ale wstaw się za nimi do Jezusa, niech im tak łaskawie wybaczy, jak ja im tego nie popamiętam’” (Żywot świętego Stefana, króla węgierskiego).

Tak to spełniła się wizja otrzymana przez jego ojca, że jego syn, Stefan, „z pomocą Bożą nawróci cały naród na wiarę Chrystusową i zostanie świętym”. Sam Stefan dotrzymał też danego przy Chrzcie słowa.

2. CHRYSTIANIZACJA DZISIAJ

Druga, aktualna kwestia to chrystianizacja dzisiaj.

a. Tysiąc lat, jakie upłynęło od Chrztu świętego Stefana uświadamia nam dzisiaj przykrą prawdę, wydaje się jakbyśmy powoli wracali w czasy poprzedzające chrystianizację Europy. Oto dookoła nas zaczyna coraz bardziej gęstnieć epoka ciemności; jakby wracały pogańskie czasy bałwochwalstwa.

Wskutek działań całych systemów mających na celu ograniczanie wpływu chrześcijaństwa na wybory moralne oraz wypieranie go z życia publicznego po to, by osłabić je także w życiu prywatnym, wskutek erozji samego chrześcijaństwa, wreszcie wskutek chętnego poddawania się samego człowieka wpływom materializmu i konsumeryzmu, powstała próżnia, którą zaczęły wypełniać liczniejsze niż kiedyś idole i majaki. To mnóstwo współczesnych bożków wymyślonych i ubóstwianych przez ludzi (człowiek, natura, władza, idee, kariera zawodowa, pieniądze, przyjemności, astrologia, horoskopy, niezliczone sekty i kulty). „Miejsce tego, co boskie, zajęło to, co monstrualne” (P. Sloterdijk, La Domestication de l’être, Paris 2000, s. 31). A następstwem tego jest upadek transcendentnej podstawy sądów moralnych w europejskim życiu publicznym i prywatnym. A wszędzie tam, gdzie „poskromione są zasady, tam zdobywają władzę małostkowe pragnienia” – pisał Abraham Joshua Heschel (Wzorzec życia, Znak 10(1991)97).

Reklama

Ktoś mógłby powiedzieć: „nieważne, w co wierzysz, ważne jak żyjesz”. Takie ujęcie sprawy byłoby świadectwem skrajnej bezmyślności, jest bowiem całkiem odwrotnie. Żyjemy zgodnie z naszą wiarą, a nasze przekonania są motorem naszych działań. Jeśli nasze myślenie jest złe, wówczas także nasze czyny będą złe (abp Fulton. J. Sheen, Myśli na każdy dzień, Sandomierz 2018, 76).

„Mimo, że zachodnie demokratyczne społeczności mają wiele elementów pozytywnych na polu kulturalnym, ekonomicznym i politycznym, nie są jednak pozbawione poważnych braków. Ciesząc się prawem do pełniejszej wolności, ludzie roszczą sobie prawo do aborcji, eutanazji, nieograniczonych niczym doświadczeń genetycznych, do związków homoseksualnych, i zachowują się jako niezależni twórcy własnego bytu. Zachłanność konsumistyczna szeroko rozpowszechniona, bardzo często może być zaspokojona jedynie dzięki wyzyskowi słabszych osób i narodów. Pasożytnicza gonitwa za zyskiem, podtrzymywana przez współczesne technologie, daje początek niepohamowanemu nadużyciu dóbr naturalnych i skłania do przynajmniej pośredniego ucisku innych. Podczas gdy świat zachodni cieszy się wysokim poziomem życia, utrzymuje się ten dobrobyt kosztem ubóstwa większości ludności świata” (Papieska Komisja Biblijna, Biblia a moralność. Biblijne korzenie postępowania chrześcijańskiego, n. 117, Kielce 2009, s. 163).

Reklama

Papież Benedykt XVI – na otwarcie pierwszej sesji ogólnej Synodu Bliskiego Wschodu – zwrócił uwagę na konieczność obalenia fałszywych bożków: „Również dziś Chrystus musi się narodzić dla świata i obaleni muszą zostać fałszywi bogowie, za cenę cierpienia i męczeństwa świadków. Pomyślmy o wielkich mocach dzisiejszych dziejów. Pomyślmy o anonimowych kapitałach, czyniących z człowieka niewolnika, będących anonimową władzą, której ludzie służą, dla której są wydawani na męczarnie i śmierć. Są one władzą destrukcyjną, która zagraża światu. Pomyślmy o terrorystycznych ideologiach, które rzekomo w imię Boga dopuszczają się aktów przemocy. Jednak to nie Bóg im przyświeca, lecz fałszywi bogowie, których trzeba zdemaskować, bo nie są Bogiem. Pomyślmy też o narkotykach, które są mocą będącą niczym zachłanna bestia, co bierze w swoje ręce różne części świata i niszczy je. To też jest fałszywy bóg, który musi upaść. Pomyślmy o stylu życia propagowanym przez opinię publiczną. Małżeństwo się nie liczy, czystość się nie liczy itd. Te dominujące ideologie, które narzucają się siłą, są fałszywymi bogami”.

b. Jak wyrwać się z tego śmiercionośnego uścisku nowożytnego bałwochwalstwa? Jak przejść ponownie od kultu stworzenia do kultu Stwórcy?

Trzeba, aby Pan Bóg znalazł się ponownie na pierwszym miejscu, najpierw w życiu pojedynczego chrześcijanina, abyśmy na nowo zechcieli wsłuchiwać się w słowo Boże i pozwolili temu słowu oświecać nasze życie. Abyśmy zechcieli wytrwale kroczyć odnowioną drogą w świetle Chrystusa, tzn. bronili życia ludzkiego i rodziny, kształtowali sprawiedliwość społeczną według Ewangelii, zabiegali w codziennym życiu o prawdziwą wolność. Byśmy – tak na Węgrzech jak i w Polsce i całej Europie – dali autentyczny przykład życia według Ewangelii, cnót chrześcijańskich , przykład duchowego rozwoju – jak pisał papież Franciszek w przesłaniu z okazji 1050-lecia Chrztu Polski.

Reklama

Być może – uczył papież Benedykt XVI – dzisiejsza sytuacja domaga się czegoś więcej. Podobnie jak męczeństwo chrześcijan w pierwszych wiekach istnienia Kościoła oczyściło ówczesny świat z politeizmu, tak ponownie będzie potrzeba męczeństwa współczesnych chrześcijan, aby świat został wyzwolony od zgubnego wpływu nowożytnych bożków, spod wpływu których możemy się wyzwolić tylko dzięki cierpieniu wierzących, cierpieniu świętych, cierpieniu Matki Kościoła.

Przypominając sobie czasy św. Stefana, widzimy że potrzeba nam czegoś więcej, potrzeba czegoś, co wydaje się dzisiaj zupełnie niemożliwe. Potrzeba nam świętych polityków, polityków na miarę św. Stefana. Takich, którzy wiedzą, że Kościół winien odpowiadać na duchowe potrzeby swoich wiernych, a wspólnota polityczna ma służyć temu, co wchodzi w zakres doczesnego dobra wspólnego (por. Kompendium Nauki Społecznej Kościoła, 424). Takich, którzy dochowują wierności wartościom naturalnym, szanując uprawnioną autonomię spraw doczesnych. Którzy dochowują wierności wartościom moralnym, świadomi nieodłącznego wymiaru etycznego każdego problemu społecznego i politycznego. Którzy dochowują wierności wartościom nadprzyrodzonym, realizujących swoje zadanie w duchu Ewangelii (por. KNSK, 569).

Potrzeba takich polityków, którzy w zsekularyzowanym świecie byliby zdolni „przez śmiałe projekty i inicjatywy przepoić zmysłem chrześcijańskim nie tylko obyczaje i świadomość ludzi, ale również prawa i struktury społeczności świeckiej” (KNSK, 531). Zdolnych do tego, by dzięki ich zaangażowaniu wyzwalające słowa Ewangelii rozbrzmiewały w złożonym świecie pracy, produkcji, przedsiębiorczości, finansów, handlu, polityki, prawodawstwa, kultury, stosunków społecznych, w którym żyje człowiek (por. KNSK, 70).

Reklama

Potrzeba polityków przekonanych o tym, że kiedy Bóg stanie się punktem odniesienia, gdy Europa przestanie się bać Boga – co nie oznacza, że w świecie istnieje tylko chrześcijaństwo – wówczas wiele problemów ludzkich, rodzinnych i społecznych zostanie bardzo szybko rozwiązanych (kard. Angelo Bagnasco).

ZAKOŃCZENIE

Na koniec prośmy Boga o to, abyśmy – w świecie, który stara się zatrzeć różnicę między duszą i ciałem, między tym co duchowe a tym, co materialne, między tym, co ludzkie a tym, co zwierzęce, między kobietą a mężczyzną, między transcendencją a immanencją, w świecie, w którym konsumpcja stała się religią – abyśmy w takim właśnie świecie dążyli ‒ za przykładem św. Stefana ‒ do osiągnięcia trwałego szczęścia w Duchu Świętym.

Amen.

2019-08-20 18:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Stworzenie odbiciem mądrości Bożej

2024-04-11 20:30

[ TEMATY ]

bp Tadeusz Lityński

KEP

Laudato si

ks. Zbigniew Kucharski

krisana/fotolia.com

– Przemiany społeczne, których doświadczamy we współczesnym świecie, nie mogą spotkać się z naszą biernością. Jedną z przestrzeni, w której jest potrzeba zaistnienia Kościoła to przestrzeń duszpasterska – powiedział bp Tadeusz Lityński, przewodniczący Zespołu Laudato Si przy Radzie ds. Społecznych przy KEP.

Obrady Zespołu Laudato Si miały miejsce w Zamku Bierzgłowskim w diecezji toruńskiej w dniach 10-11 kwietnia. Ich efektem było opracowanie propozycji inicjatyw duszpasterskich ze szczególnym uwzględnieniem Światowego Dnia Modlitwy o Ochronę Stworzenia. – Kościół powinien być aktywny, szczególną aktywnością świeckich jako świadomego laikatu uczestniczącego w misji zbawczej – zaznaczył ks. Andrzej Lubowicki, asystent generalny Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży.

CZYTAJ DALEJ

Zmarł Jan Artur Tarnowski

2024-04-18 11:23

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Wczoraj w godzinach popołudniowych odszedł do Pana Jan Artur Tarnowski.

Syn ostatnich właścicieli Dzikowa zmarł w Warszawie. Za niecałe dwa miesiące obchodziłby swoje 91 urodziny. Odszedł Człowiek wielkiego serca otwartego zwłaszcza dla najbardziej potrzebujących, wspierał bowiem wiele instytucji, a zwłaszcza te, które zakładały lub zakładali jego przodkowie, kontynuując tym samym ich niepisany testament, jak Dom Pomocy Społecznej dla Osób Dorosłych Niepełnosprawnych Intelektualnie oraz dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnych Intelektualnie, który przed przeszło wiekiem powołali do życia jego dziadkowie Zofia z Potockich i Zdzisław Tarnowski. Wspierał również ludzi, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji, w tym obywatelki i obywateli Ukrainy, dotkniętych skutkami wojny.

CZYTAJ DALEJ

Caritas optuje na rzecz nowego partnerstwa między Europą i Afryką

2024-04-18 18:55

[ TEMATY ]

Caritas

Europa

Afryka

Caritas

Przewodniczący Caritas Europa ks. Michael Landau i przewodniczący Caritas Afryka ks. Pierre Cibambo wezwali do zacieśnienia stosunków i współpracy na równych zasadach między Europą a Afryką. W wywiadzie dla austriackiej agencji katolickiej obaj poruszyli takie kwestie, jak migracja, stosunki gospodarcze, wojny i konflikty w Afryce oraz ich przyczyny, a także problemy wewnętrzne w Afryce.

Jednocześnie obaj przewodniczący podkreślili, że Afryka nie jest kontynentem w potrzebie i ubóstwie. Afryka, to również bardzo zróżnicowany, rozwijający się kontynent, który stoi wobec różnych możliwości. Tym, czego najbardziej potrzebuje, jest międzynarodowa sprawiedliwość i solidarność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję