Reklama

Wykłady otwarte w seminarium

Budzić w sobie wyobraźnię miłosierdzia

11 stycznia odbył się trzeci wykład otwarty z cyklu „Wy jesteście solą ziemi... Wy jesteście światłem świata”. Tym razem roli prelegenta podjął się ks. dr Krzysztof Krzemiński, adiunkt w Zakładzie Teologii Dogmatycznej i Ekumenizmu Wydziału Teologicznego UMK, który nadał swojemu wystąpieniu tytuł: „Na wzór bł. Juty. Drogi wyobraźni miłosierdzia na co dzień”.

Niedziela toruńska 6/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Głosić i praktykować miłosierdzie

Ks. Krzemiński podkreślił, że w nowym tysiącleciu miłosierdzie stało się jedną z najważniejszych form ukazywania światu Chrystusa. Nowa ewangelizacja nie dokona się, jeśli chrześcijanie nie nauczą się praktykować miłosierdzia, tym bardziej, że dzisiejsza cywilizacja robi wszystko, aby zepchnąć je na margines, wykluczyć z kanonu akceptowanych wartości.
W wydanym w 2001 r. liście apostolskim Novo millennio ineunte Papież Jan Paweł II apelował do wiernych o „nową wyobraźnię miłosierdzia, której przejawem będzie nie tyle i nie tylko skuteczność pomocy, ile zdolność bycia bliźnim dla cierpiącego człowieka, solidaryzowania się z nim, tak aby gest pomocy nie był odczuwamy jako poniżająca jałmużna, ale jako świadectwo wspólnoty osób i dóbr”. To już nie filantropia na poziomie danego z litości datku! To spotkanie dwóch osób: choć znajdujących się w krańcowo nieraz odmiennej sytuacji materialnej i duchowej, to przecież jednak noszących w sobie ten sam dar - godność dziecka Bożego!
Nowa wyobraźnia miłosierdzia to umiejętność dostrzegania oblicza Chrystusa „w twarzach tych, z którymi On sam zechciał się utożsamić: „Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść, byłem spragniony, a daliście Mi pić, byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie, byłem nagi, a przyodzialiście Mnie, byłem chory, a odwiedziliście Mnie, byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie (Mt 25, 35-36)”. To jest współczesna miara autentycznego chrześcijaństwa!

Rośnie głód miłosierdzia

- Paradoks tych czasów polega na tym, że mimo bezprecedensowego postępu gospodarczego, kulturowego i technicznego, miliony ludzi - a ich liczba ciągle rośnie - są coraz bardziej spychane na margines życia społecznego, wegetując w warunkach uwłaczających ludzkiej godności - powiedział ks. Krzemiński. Nie sposób nie zapytać za Janem Pawłem II: „Jak to możliwe, że w naszej epoce są jeszcze ludzie, którzy umierają z głodu, skazani na analfabetyzm, niemający dostępu do najbardziej podstawowej opieki lekarskiej, pozbawieni domu, w którym mogliby znaleźć schronienie?”. Sami z przerażeniem zauważamy powiększające się obszary biedy w Polsce: wzrastający odsetek rodzin żyjących poniżej minimum socjalnego, cierpiących z powodu bezrobocia, pozbawionych szansy zapracowania na godziwy poziom życia.
- A przecież współczesne obszary ubóstwa nie kończą się na nędzy materialnej - kontynuował Ksiądz Krzysztof. - Nowym zjawiskiem jest nędza, która dotyka środowiska i grupy ludzi zamożnych materialnie. Zagraża im rozpacz wskutek utraty sensu życia, niebezpieczeństwo uzależnienia od narkotyków, alkoholu, seksu, pieniędzy. Ludzie ci cierpią z powodu zaniku więzi rodzinnych, boją się degradacji zawodowej, opuszczenia w chorobie i starości.
W tej sytuacji potrzeba większej inwencji twórczej ze strony chrześcijan. Potrzeba szeroko otwartych oczu i wielkiej wyobraźni. Ks. Krzemiński jeszcze raz odwołał się do słów Jana Pawła II: „Trzeba spojrzenia miłości, aby dostrzec obok siebie brata, który wraz z utratą pracy, dachu nad głową, możliwości godnego utrzymania rodziny, wykształcenia dzieci doznaje poczucia opuszczenia, zagubienia i beznadziei. Potrzeba wyobraźni miłosierdzia, aby przyjść z pomocą dziecku zaniedbanemu duchowo i materialnie; aby nie odwracać się od chłopca czy dziewczyny, którzy zagubili się w świecie różnorakich uzależnień lub przestępstwa; aby nieść radę, pocieszenie, duchowe i moralne wsparcie tym, którzy podejmują wewnętrzną walkę ze złem”.
Wbrew pozorom, nie chodzi tu o same tylko uczynki, o niesienie ludzkiej pomocy. Niesienie miłosierdzia to przede wszystkim troska, aby udręczony własną niemocą bliźni odkrył czym jest miłosierna miłość Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Czym jest Boże miłosierdzie?

W Starym Testamencie było ono odpowiedzią Boga na zdradę i niewierność narodu wybranego. Bóg przebaczał mu odstępstwa, a kiedy Izraelici się nawracali - przywracał ich do łaski. Jego miłosierdzie wyrażało się w miłości darmo danej, niezasłużonej, wyrażającej się przez dobroć i tkliwość, cierpliwość i wyrozumiałość.
W Nowym Testamencie prawda o Bożym miłosierdziu znalazła swój najdoskonalszy wyraz w przypowieści o synu marnotrawnym. „Miłość staje się miłosierdziem wówczas, gdy wypada jej przekroczyć ścisłą miarę sprawiedliwości, ścisłą, a czasem nazbyt wąską” - pisał Jan Paweł II w Dives in misericordia. Ojciec pozostał wierny swojej miłości. Wyraził to przez natychmiastowe przyjęcie powracającego syna, przez radość i przywrócenie go do poprzedniej godności.
Tak zarysowana miłość zdolna jest do pochylenia się nad każdą ludzką nędzą, szczególnie zaś nad nędzą moralną, nad grzechem. Kto jej doznaje, nie czuje się poniżony, ale odnaleziony i dowartościowany. Ta miłość pozwala odkryć, że istnieje dobro nienaruszone i nieutracalne: godność dziecka Bożego. Miłosierdzie nie uwłacza godności tego, kto zostaje nim obdarowany. Objawia się jako wydobywanie dobra spod wszystkich nawarstwień zła, które jest w świecie i w człowieku.
Bóg najpełniej ukazał nam swe miłosierdzie w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa. Zraniony grzechem człowiek odzyskał przystęp do pełni życia i świętości, jaka jest w Bogu. Krzyż na Kalwarii stanowi najgłębsze pochylenie się Boga nad człowiekiem. Uwierzyć zaś w taką miłość, to znaczy uwierzyć w miłosierdzie.

Wzór dla świeckich - bł. Juta

Ks. Krzemiński zachęcił, aby w dążeniu do rozbudzenia w sobie wyobraźni miłosierdzia brać wzór ze świętych i błogosławionych, którzy przeszli przez polską ziemię. Wśród kilku przykładów na pierwszym miejscu wymienił bł. Jutę, która w piękny sposób wpisała się w początki Kościoła na ziemi chełmińskiej. Mając zaledwie 20 lat, została wdową i poświęciła się wychowaniu dzieci. Kiedy dzieci podrosły, oddała je pod opiekę sióstr zakonnych, sama zaś, wrażliwa na cierpienie i krzywdę ludzką, rozdała majątek ubogim i poświęciła się pobożności oraz dziełom miłosierdzia. Prawdopodobnie na zaproszenie wielkiego mistrza Zakonu Krzyżackiego Anno von Sangerhausena oraz pierwszego biskupa chełmińskiego Heidenryka przybyła na nasze ziemie, aby modlitwą i pokutnym życiem wspierać dzieło ewangelizacji.
Zamieszkała w opuszczonej rybackiej chacie w lesie bielczyńskim, 6 km od Chełmży. Codziennie przybywała do miasta na Mszę św., a po niej szła do szpitala położonego poza murami miasta, by opatrywać rany i posługiwać trędowatym. Stamtąd udawała się do ubogich i opuszczonych, z którymi dzieliła się wyżebraną w mieście jałmużną. Już za życia zyskała opinię świętej. Do jej pustelni przybywali liczni pielgrzymi, prosząc o radę, pomoc i modlitwę.
Siedem wieków później, w 1984 r., bł. Juta została patronką dzieł miłosierdzia w ówczesnej diecezji chełmińskiej, zaś od 1998 r. patronuje Grudziądzkiemu Centrum Caritas.
Na zakończenie wykładu Ksiądz Krzysztof przytoczył słowa ks. Michała Sopoćko, teologa miłosierdzia i kierownika duchowego św. Faustyny Kowalskiej: „W pracy charytatywnej chrześcijan rzeczą konieczną jest poznawać miłosierdzie Boże, wielbić je i naśladować. Bez tego warunku ta praca mało lub wcale nie różni się od działalności świeckich organizacji filantropijnych, pozbawionych nadprzyrodzonych pobudek”.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Życzenia przewodniczącego KEP dla biskupa sosnowieckiego nominata

2024-04-23 15:38

[ TEMATY ]

abp Tadeusz Wojda SAC

bp Artur Ważny

Karol Porwich/Niedziela

Abp Tadeusz Wojda SAC

Abp Tadeusz Wojda SAC

„W imieniu Konferencji Episkopatu Polski pragnę przekazać serdeczne gratulacje oraz zapewnienia o modlitwie w intencji Księdza Biskupa, kapłanów, osób życia konsekrowanego oraz wszystkich wiernych świeckich Diecezji Sosnowieckiej” - napisał abp Tadeusz Wojda SAC, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski w liście przesłanym na ręce biskupa sosnowieckiego nominata Artura Ważnego. Nominację ogłosiła dziś w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce.

„Życzę Księdzu Biskupowi coraz głębszego doświadczania „bycia posłanym” czyli podjęcia misji samego Jezusa Chrystusa, który w pasterskim posługiwaniu objawia miłość Boga do człowieka” - napisał przewodniczący Episkopatu do bp. Artura Ważnego mianowanego biskupem sosnowieckim. „Życzę, aby codzienna bliskość Ewangelii i Eucharystii prowadziły do uświęcenia Księdza Biskupa oraz powierzonego jego pasterskiej pieczy Ludu Bożego Diecezji Sosnowieckiej” - dodał.

CZYTAJ DALEJ

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

2024-04-23 12:01

[ TEMATY ]

Sosnowiec

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

Karol Porwich "/Niedziela"

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego.

Decyzję Papieża ogłosiła dziś w południe (23 kwietnia 2024) Nuncjatura Apostolska w Polsce. Mianowany biskupem sosnowieckim bp Artur Ważny urodził się 12 października 1966 r. w Rzeszowie. Święcenia prezbiteratu przyjął 25 maja 1991 r. w Tarnowie. 12 grudnia 2020 r. został mianowany biskupem pomocniczym diecezji tarnowskiej. Święcenia biskupie przyjął 30 stycznia 2021 r. Jego dewizą biskupią są słowa: „Patris corde” („Ojcowskim sercem”). Bp Ważny w swojej dotychczasowej posłudze duszpasterskiej współpracował z różnego rodzaju ruchami i stowarzyszeniami, wiele czasu poświęcał też małżeństwom i rodzinom. Głosił rekolekcje w wielu krajach europejskich, w Ameryce Południowej oraz w USA. Jest autorem takich książek, jak: „Ewangelia bez taryfy ulgowej”, „Jesteś źrenicą Boga” czy „Warsztat św. Józefa”. Ponad dwadzieścia razy pielgrzymował pieszo w pielgrzymce z Tarnowa na Jasną Górę. W Konferencji Episkopatu Polski pełni funkcję przewodniczącego Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji przy Komisji Duszpasterstwa, wchodzi też w skład Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży.

CZYTAJ DALEJ

Obfity owoc

2024-04-24 10:00

Mateusz Góra

    W kościele św. Wojciecha na Rynku w Krakowie obchodzono uroczystości odpustowe ku czci patrona.

Świętego Wojciecha, który patronuje kościołowi na rynku, a także jest Głównym Patronem Polski, Kościół Katolicki wspomina 23 kwietnia. Sumie odpustowej przewodniczył i homilię wygłosił kard. Stanisław Dziwisz. Podczas Mszy św. uczestnicy modlili się w sposób szczególny za Kraków i Polskę. W homilii kard. Dziwisz przybliżył postać św. Wojciecha i jego rolę w życiu Polski i Krakowa. – Wydawać się mogło, że młody biskup przegrał, że nic mu się w życiu nie udało. Młodo zmarł, został wygnany z krajów, w których chciał ewangelizować. Tymczasem jego przedwczesna śmierć przyniosła niezwykły owoc. Już w 2 lata po swoim męczeństwie został ogłoszony świętym. Relikwie świętego męczennika spoczęły w Gnieźnie i stały się podwalinami budowania i umacniania wspólnoty i ładu w naszej ojczyźnie – mówił kardynał.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję