3 maja w podniosłym nastroju jeleniogórzanie oddali hołd Matce Bożej Królowej Polski oraz uczcili pamięć Konstytucji 3 Maja, dzięki której nasz naród 215 lat temu ożywiony został nadzieją na odrodzenie Polski. W południe 3 maja na placu Ratuszowym odbyła się patriotyczna manifestacja, podczas której przypomniano historyczne znaczenie pierwszej ustawy zasadniczej, po czym jej uczestnicy przeszli do kościoła garnizonowego pw. Podwyższenia Krzyża Świętego, by wziąć udział w uroczystej Mszy św. Proboszcz ks. płk Andrzej Bokiej powitał biskupa legnickiego Stefana Cichego, głównego celebransa, parlamentarzystów: senatora Tadeusza Lewandowskiego i poseł Beatę Sawicką, przedstawicieli władz samorządowych Jeleniej Góry i Starostwa Ziemskiego, a także kapłanów, którzy stanęli przy Stole Pańskim. Mszę św. koncelebrowali: dziekan ks. Bogdan Żygadło, ks. prał. Tadeusza Dańko i o. Zbigniew Janiczek. Szczególne słowa powitania skierował proboszcz do weteranów walk o wolność Ojczyzny. Homilię wygłosił bp Stefan Cichy, przypominając historię kultu Maryjnego w naszym narodzie, którego ośrodkiem od wieków była Jasna Góra z cudownym obrazem Czarnej Madonny. Matkę Bożą obrał za patronkę naszego narodu Jan Kazimierz, składając we Lwowie wiekopomne śluby. Do Jej opieki odwołał się Prymas Stefan Wyszyński, porywając naród do wielkiej Nowenny, poprzedzającej obchody tysiąclecia Chrztu Polski, w czasie których nastąpiło odnowienie Ślubów. Do skutecznej pomocy Czarnej Madonny odwoływali się Polacy w czasie potopu szwedzkiego, o Jej orędownictwo prosili w latach niewoli, do Niej zwrócili się, kiedy od Wschodu zagrożona została z takim trudem odzyskana niepodległość. Jak wspomniał biskup Stefan Cichy, wszystkie te fakty zostały przypomniane w misterium, jakie przygotowywał w 1982 r.
Wspomniano w nim o peregrynacji Obrazu Pani Jasnogórskiej, który w 1966 r. został uwięziony na sześć długich lat. Wtedy to nawiedzała parafie i rodziny tylko rama, ale gromadzący się przy niej wierni odczuwali duchową obecność Królowej Polski. Ksiądz Biskup dodał, że gdyby misterium powstawało współcześnie, zostałoby w sposób znaczący wzbogacone o treści, jakie niósł pontyfikat Jana Pawła II i jego owoce, jakimi były przemiany w naszym kraju, które zapoczątkowały odzyskanie niepodległości przez kraje środkowej Europy. Ksiądz Biskup zakończył homilię stwierdzeniem, że naszą rzeczą jest, byśmy nie zmarnowali trudu i heroizmu poprzednich pokoleń, a z wolności robili jak najlepszy użytek pracą i przykładną postawą w każdym miejscu, w którym spełnia się nasze życie. Na zakończenie Mszy św. głos zabrał ks. Andrzej Bokiej, odczytując list na razie skierowany do wszystkich zgromadzonych, ale w przyszłości mający trafić do licznych organizacji, instytucji, firm i osób prywatnych. List zapowiada, że przy kościele garnizonowym stanie monument „Wolność i Niepodległość”, z księgą przypominającą ewangeliarz, leżący na trumnie Jana Pawła II, z orłem i wizerunkiem Jana Pawła II. Pomnik będzie nawiązywał do naszej historii, będzie upamiętniał Ojca Świętego - Polaka, będzie poświadczał polską obecność w południowo-zachodniej części kraju z poszanowaniem dziedzictwa kulturowego, jakie zostawiły poprzednie pokolenia Niemców i Czechów. Autorem monumentu będzie prof. Kazimierz Gustaw Zemła, jeden z najwybitniejszych polskich artystów uprawiających rzeźbę pomnikową, autor m. in. pomnika Powstańców |ląskich. Po błogosławieństwie udzielonym przez Księdza Biskupa z krótkim koncertem wystąpiła Orkiestra Dęta Filharmonii Dolnośląskiej, która obok zespołu „Fides” i organisty Zenona Siegieńczuka uświetniła uroczystość od strony muzycznej. Kiedy umilkły ostatnie akordy, bp Stefan Cichy zapoznał się z makietą pomnika, ustawioną koło ambony i wysłuchał dodatkowych objaśnień ks. Andrzeja Bokieja na temat planowanej rzeźby. Ostatnią grupą, która opuściła kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego byli harcerze, którzy u stopni ołtarza odśpiewali swój Hymn.
Pomóż w rozwoju naszego portalu