Reklama

Niedziela Wrocławska

Wrocław: sesja „Europa Christi” z udziałem kard. Gerharda Ludwiga Müllera

„Karta Praw Rodziny z inspiracji św. Jana Pawła II. Rodzina ostoją niepodległości” - to temat sesji „Europa Christi”, która odbyła się 11 listopada we Wrocławiu, w Auli Papieskiego Wydziału Teologicznego. Głównym organizatorem sesji, w ramach III Międzynarodowego Kongresu „Europa Christi” była Fundacja „Myśląc Ojczyzna” im. ks. inf. Ireneusza Skubisia, a współorganizatorami: Fundacja „Studium Culturae Ecclesiae” oraz Dolnośląska Fundacja Rozwoju Regionalnego. W sesji wziął udział kard. Gerhard Ludwig Müller, były prefekt Kongregacji Nauki Wiary.

[ TEMATY ]

Wrocław

Bożena Bobowska/Niedziela

Kard. Gerhard Ludwig Müller

Kard. Gerhard Ludwig Müller

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Otwierając sesję ks. Paweł Stypa, wiceprezes Fundacji „Studium Culturae Ecclesiae” podkreślił, że „rodzina jest miejscem dziedziczenia historii. Jest ona miejscem wzrostu człowieka. Rodzina jest wspólnotą zachowania kultury, wartości i duchowości”.

Słowo abp Józefa Kupnego metropolity wrocławskiego do uczestników Kongresu „Europa Christi” odczytał bp Andrzej Siemieniewski , biskup pomocniczy archidiecezji wrocławskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Abp Józef Kupny przypomniał m.in. słowa św. Jana Pawła II, że „Kościół ma do zaofiarowania Europie najcenniejsze dobro, jakiego nikt inny nie może jej dać: jest to wiara w Jezusa Chrystusa”.

„Europejczycy przypominają spadkobierców, którzy roztrwonili dziedzictwo przodków” - napisał abp Kupny i podkreślił, że dzisiaj narzuca się antropologię bez Boga i bez Chrystusa. - Zapomnienie o Bogu prowadzi do porzucenia człowieka. Temat rodziny staje się elementem spirali milczenia – napisał abp Kupny.

Moderator Ruchu „Europa Christi” ks. inf. Ireneusz Skubiś przypomniał, że „Europa Christi” to jest ruch oddolny. - Chodzi o to, aby Chrystus odzyskał miejsce w Europie. Europa jeśli chce się uratować, to musi otworzyć drzwi Chrystusowi. Europie trzeba przywrócić wiarę w Chrystusa Zmartwychwstałego. - mówił ks. Skubiś.

- Księgą Ruchu „Europa Christi” są Dzieje Apostolskie, bo one pokazują pierwszy Kościół, który żyje Chrystusem zmartwychwstałym – kontynuował ks. Skubiś i przypomniał, że „kultura chrześcijańska bazuje na dwóch słowach: Będziesz miłował”.

Kard. Gerhard Ludwig Müller, były prefekt Kongregacji Nauki Wiary mówiąc o „tożsamość Polski w wierze katolickiej” podkreślił znaczenie wiary i rolę Kościoła katolickiego w trudnej sytuacji geopolitycznej i niełatwych dziejach Polski.

- Od czasów trzech rozbiorów i pomimo polityki totalnego wyniszczenia narodowej, kulturowej i religijnej tożsamości Polaków, na podstawie hitlerowsko - stalinowskiego paktu z 23 sierpnia 1939 r., podczas niemieckiej okupacji w czasie II wojny światowej, a potem w czasie zimnej wojny po popadnięciu pod władzę komunistyczną, aż do wyzwolenia się w 1989 r., udało się Polakom zachować swój fizyczny byt i duchową niepowtarzalność jedynie przez wiarę chrześcijańską i Kościół katolicki – mówił kard. Müller i dodał, że „pozostaje zawstydzającym wspomnieniem fakt, że w oświeconej zachodniej Europie przyglądano się bez empatii tragedii sąsiedniego narodu”.

Reklama

Nawiązując do myśli wielkiego teologa Henri de Lubaca kard. Müller dokonał analizy kondycji społeczeństw uprawiających „humanizm bez Boga”.

Polskę nazwał „latarnią europejskiej tożsamości i chrześcijańskiego humanizmu w najbardziej ścisłym tego słowa znaczeniu”. - Przyszłość jest polem, na którym ma się potwierdzić historyczne dziedzictwo. Pochodzenie wciąż pozostaje przyszłością a wiara w Boga pięknie współegzystuje w tak przesyconym katolicyzmem kraju jak Polska z autonomiczną suwerennością i wolnością religijną jednostki oraz narodu w państwie z demokratyczną konstytucją – mówił kardynał.

- Polska, żyjąca przez dwa stulecia pod ciężarem cierpień i wykazująca niezłomne umiłowanie wolności udowodniła, że wiara w Boga i przyznanie do katolicyzmu nie tylko da się pogodzić z nowoczesnymi celami, takimi jak autonomia obyczajowa jednostki, demokracja, wolność religijna, suwerenność narodowa i prawo narodów do stanowienia o sobie, ale że również Kościół katolicki – głosząc prawdę objawioną – jednocześnie promuje naturalne prawo obyczajowe i niezbywalne prawa człowieka, które w Bogu mają swojego najważniejszego obrońcę i najpewniejszy fundament – mówił kard. Müller.

Na zakończenie, z okazji Święta Niepodległości, życzył Polsce, aby zawsze podąża za swoim powołaniem, by była krainą wiary w Boga i wolności człowieka.

Reklama

Następnie Joanna Lubieniecka przybliżyła sylwetkę sługi Bożego ks. Aleksandra Zienkiewicza, jako „orędownika chrześcijańskiej rodziny”. - Jego opus vitae to było duszpasterstwo studentów. Był to kapłan bez reszty oddany Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie. W swojej kapłańskiej służbie troszczył się o rodziny – mówiła m.in. Joanna Lubieniecka.

Ks. prof. dr hab. Józef Krukowski (PAN) omawiając temat rodziny w Konstytucji RP podkreślił, że „rodzina ma wpływ na kształtowanie się szerszych grup społecznych”. - Dlatego ideologia LGBT atakuje podstawowe założenia rodziny. Abp Marek Jędraszewski słusznie nazwał tę ideologię „tęczową zarazą” - mówił ks. Krukowski.

Prelegent przypomniał art. 18 Konstytucji RP, który stwierdza, że „małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej”.

- W wielu innych artykułach Konstytucji jest zwrócona szczególna uwaga na rodzicielstwo. Postulaty zgłaszane przez organizacje pozarządowe, które chcą znieść definicję małżeństwa nie są konstytucyjne. Konstytucja gwarantuje opiekę nad rodziną – kontynuował prelegent.

Ks. Krukowski podkreślił również, że „rodzina według własnych przekonań ma prawo na obecność religii w szkołach. To jest podstawowe prawo rodziców”.

Obecna na sesji europoseł Beata Kempa pokreślił, że „trwa walka o sumienie i rodzinę. Potężne środki są przekazywane na rozbicie rodziny i na rozmycie definicji małżeństwa i rodziny. Kiedy powrócą wartości chrześcijańskie to przegra ideologia inżynierii nowego człowieka”.

Ks. dr Jacek Marek Nogowski (UKSW) omawiając funkcje społeczne rodziny i jej zagrożenia w dobie współczesnej zaznaczył m.in., że „modny zachodni styl życia stał się pożądanym modelem życia, a niesie on wiele zagrożeń rodzinie”. - Próbuje się zmienić model rodziny opartej na związku kobiety i mężczyzny – zaznaczył prelegent.

Reklama

Natomiast ks. prof. dr hab. Tadeusz Borutka (UPJPII) przybliżył wkład św. Jana Pawła II w budowanie zjednoczonej Europy. - Jan Paweł II był wielkim orędownikiem i krzewicielem idei jedności europejskiej. Wizja zjednoczonej Europy stanowiła ważną treść jego nauczania – mówił ks. Borutka i wskazał na pojęcie Europy jako wspólnoty ducha. - Europa nie jest tylko miejscem geograficznym, ale także pojęciem kulturowym – mówił prelegent.

Za szwajcarskim filozofem personalistą Denisem de Rougemont podkreślił, że „im Europa jest mniej chrześcijańska, tym bardziej zagrożona jest jej jedność”. - Zdaniem tego filozofa chrześcijaństwo jest ważne dla Europy z dwu powodów: ponieważ zabezpiecza rzeczywistą godność jednostki, a także dlatego, że przez swój uniwersalizm pozwala przezwyciężać wszelkie egoizmy i partykularyzmy. Chrześcijaństwo, jak podkreśla de Rougemont w „Liście otwartym do Europejczyków”, odziedziczonej po kulturze grecko-rzymskiej moralności umiaru i pragmatycznego rozumu przeciwstawia ewangeliczny poryw bezinteresownej miłości, prawu siły – służbę bliźniemu, kultowi sukcesu – ducha ofiary i w ten sposób twórczo inspiruje kulturę europejską – mówił ks. Borutka.

Ks. prof. dr hab. Bogusław Drożdż (PWT) podkreślił, że „działać w duchu katolickiej nauki społecznej to patrzeć oczami Kościoła, demaskować błędne mechanizmy myślenia i działania”. - Mamy do czynienia z ubóstwieniem indywidualizmu. Obecny jest mechanizm konsumpcjonistyczny – mówił prelegent.

Ks. Drożdż wskazał na godność człowieka. - Należy uświadamiać ludziom, że dzięki godności mogą decyzje podejmować samodzielnie, a nie pod dyktando pieniędzy, mediów i poprawności politycznej. Godność człowieka jest motywem wszelkich działań. Jest ona weryfikatorem ustanowionego prawa, uprawianej nauki i wyznawanej wiary- kontynuował ks. Drożdż.

Reklama

Dr Ewelina Kondziela (Prezes Fundacji „Studium Culturae Ecclesiae”) przypomniała m.in., że „rodzina jest uprzywilejowanym miejscem rozwoju godności człowieka. Potrzeba wychowania i samowychowania”. - Rodzina jest pierwszą szkołą poczucia zbiorowego „my”. W rodzinie człowiek zdobywa początkową zdolność samowychowania – mówiła dr Ewelina Kondziela.

Natomiast ks. dr Kazimierz Kurek SDB nawiązując do Karty Praw Rodziny przypomniał, że „ jest ona zapisem prawa naturalnego”. - Rodzina musi strzec prawa. Bierność to jest podstawowy element zagrożenia – mówił ks. Kurek i przypomniał art. 8 Karty Praw Rodziny, który stwierdza, że „rodzina ma prawo do wypełniania swej funkcji społecznej i politycznej w budowaniu społeczeństwa”.

Prelegent zaznaczył również, że dzisiaj w Polsce jest „brak laikatu katolickiego zaangażowanego” i podkreślił, że „przyszłość rodziny idzie przez podręczniki szkolne”.

Podsumowując sesję wrocławską Kongresu „Europa Christi” ks. inf. Ireneusz Skubiś podkreślił, że „Polska tożsamość była broniona, a nawet wykrwawiona”. - Rodzina jest ostoją niepodległości ludzkiego bytowania – mówił ks. Skubiś i zaznaczył, że „Jan Paweł II był teologiem ciała. A to wielka i potrzebna teologia”.

Moderator Ruchu „Europa Christi” wskazał również na „potrzebę jedności mediów katolickich”.

Podczas wrocławskiej sesji „Europa Christi” wystąpił również chór „Borromeo” pod dyrekcją Irminy Zakowicz.

III Międzynarodowy Kongres Ruchu „Europa Christi” pt. „Europa dwóch płuc – Europa Ewangelii, prawdy i pokoju” rozpoczął się już w lutym br. na Jasnej Górze. Kolejne sesje Kongresu odbyły się już w Velehradzie w Czechach, Nitrze na Słowacji, w Lublinie, Warszawie. Kolejna sesja Ruchu „Europa Christi” odbędzie się m. in. we Lwowie, w dniach 18-20 listopada br.

Pobierz dodatek

Inspiracją do powołania Ruchu „Europa Christi” (Europa Chrystusa) była konferencja na temat stanu i współczesnych wyzwań dotyczących Starego Kontynentu, która odbyła się w 2016 r. w redakcji tygodnika katolickiego „Niedziela” w Częstochowie. Ruch zorganizował już trzy Międzynarodowe Kongresy „Europa Christi” oraz spotkania m. in. w Ołomuńcu, Velehradzie, Brukseli, Wilnie.

2019-11-12 10:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tyle dobra zostawił w sercu drugiego

– Jeśli spojrzymy na jego życie, jest to pasmo niekończących się porażek, ale gdy spojrzymy na jego życie w świetle Słowa Bożego, to on je wygrał – mówił o św. Bracie Albercie bp Jacek Kiciński.

W dniu liturgicznego wspomnienia świętego w katedrze wrocławskiej zebrali się na modlitwie członkowie Towarzystwa Pomocy św. Brata Alberta. W homilii Ksiądz Biskup przybliżył wiernym życiorys świętego, pokazując dramatyczne wydarzenia i wskazując, że poszukiwania sensu życia zakończyły się, gdy zamieszkał z ubogimi.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Cisco podpisał apel o etykę AI: Watykan bardzo zadowolony

2024-04-24 17:21

[ TEMATY ]

sztuczna inteligencja

Adobe Stock

"Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Cisco dołączyło do Apelu Rzymskiego, ponieważ jest to firma, która odgrywa kluczową rolę jako partner technologiczny we wprowadzaniu i wdrażaniu sztucznej inteligencji (AI)". Tymi słowami arcybiskup Vincenzo Paglia, przewodniczący Papieskiej Akademii Życia i Fundacji RenAIssance, skomentował akces Cisco.

Chuck Robbins, dyrektor generalny Cisco System Inc. podpisał w środę w obecności arcybiskupa Vincenzo Paglii tzw. rzymskie wezwanie do etyki AI. Cisco System Inc. to amerykańska firma z branży telekomunikacyjnej, znana przede wszystkim ze swoich routerów i przełączników - niezbędnych elementów podczas korzystania z Internetu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję