Drodzy Przyjaciele i Dobrodzieje naszego seminarium!
Gorące wezwanie płynące z ust św. Pawła pozwala nam w tym roku na podjęcie refleksji nad naszym dorastaniem do kapłaństwa i życiem w tym wyjątkowym związku z Chrystusem. Motywem bardzo radosnego, a zarazem głębokiego zastanowienia nad źródłami i perspektywami powołania jest złoty jubileusz Wyższego Seminarium Duchownego Najświętszego Serca Pana Jezusa. 5 października odbyła się uroczysta inauguracja roku akademickiego - 50. już w samodzielnej działalności drohiczyńskiej Alma Mater. Informacje o tym wydarzeniu poszły w świat poprzez „Niedzielę Podlaską”, Katolickie Radio Podlasie, Radio Watykańskie, Telewizję Białystok… Wydawać by się mogło, że już wszystko zostało powiedziane, a jednak nie wszystko da się sprowadzić do uroczystych obchodów i historycznych wspomnień!
Próbujemy - wraz ze św. Pawłem - przyjrzeć się powołaniu naszemu, odkrywając ze zdumieniem, że identyczne hasło przyświeca programowi duszpasterskiemu opracowanemu na przyszły rok liturgiczny! Nie jest to zbieżność przypadkowa!
Powołanie kapłańskie jest jednym z wielu powołań. Każdy człowiek jest zaproszony przez Pana Boga do współpracy z Nim, do zdobycia świętości i życia wiecznego w chwale nieba. Nikt nie został pominięty! Każdy człowiek został zanurzony w zbawczej śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa. Każdy został zaproszony do udziału w życiu ludu Bożego. Każdy ma dostęp do skarbów Bożych łask ukrytych pod sakramentalnymi znakami.
Jednak każde powołanie jest specyficzne i wyjątkowe. Powołanie kapłańskie przekracza wszelkie miary tej specyfiki i wyjątkowości, jest ono bowiem dosłownie wkroczeniem w życie Trójjedynego Boga! Kapłan - niezależnie od swoich ludzkich słabości i ograniczeń - jest drugim Chrystusem. Niesie Boże dary, jak szafarz rozdziela je ludziom, dokonuje - dzięki mocy Ducha Świętego - cudu konsekracji, cudu rozgrzeszenia… We wszystkim, co sprawuje, nie może szukać własnej chwały czy zasługi. Musi mieć świadomość, że jest tylko nieużytecznym sługą, który wykonał jedynie to, co mu zlecono.
Kapłan ma być cały dla Boga. Ten wymóg ma swój fundament w modlitwie arcykapłańskiej Chrystusa oraz w Jego wołaniu w Ogrodzie Oliwnym, by wszystko spełniło się według woli Ojca. Oddanie się Bogu zakłada całkowitą dyspozycyjność, gotowość na podjęcie każdego zleconego mu zadania, złożenie każdej ofiary - z życiem włącznie.
Kapłan ma być cały dla człowieka. U początku tej zasady leżą słowa Mistrza: „Cokolwiek uczyniliście jednemu z braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”(por. Mt 25,40). Oznacza to postawę pokory, cierpliwości, oddania swego czasu i sił wiernym, mocy i stanowczości w głoszeniu prawd Bożych… Papież Benedykt XVI wyraził to niezwykle przekonująco w przemówieniu do kapłanów w katedrze warszawskiej w czasie swojej majowej pielgrzymki do Polski: „Nie wymaga się od księdza, by był ekspertem w sprawach ekonomii, budownictwa czy polityki. Oczekuje się od niego, by był ekspertem w dziedzinie życia duchowego. (…) wierni oczekują od niego, że będzie (…) świadkiem odwiecznej mądrości, płynącej z objawionego Słowa. Wierni mają prawo widzieć w księdzu wzór modlitwy, kultury osobistej, delikatności i wrażliwości na ludzkie problemy”.
Przyglądając się powołaniu naszemu, odkrywamy niezmiennie, że nikt z nas nie dorasta do tak zarysowanych wymagań!... Stwierdzamy jedynie, że każde dobro dokonuje się wyłącznie dzięki Bożemu obdarowaniu, dzięki Jego łasce. Czy seminarium stoi więc na z góry przegranej pozycji? Czy nie ma nic do zrobienia? Wręcz przeciwnie! Seminarium staje się szkołą życia duchowego, ucząc prostej postawy: chcę i robię wszystko, by mieć zawsze czas dla Pana Boga. Jest ono również szkołą życia społecznego, dając niezliczone okazje do wspólnej pracy, nauki, zdobywania umiejętności do życia pod jednym dachem z ludźmi o odmiennych charakterach, temperamentach, upodobaniach. Jest niewątpliwie szkołą systematyczności i odpowiedzialności za siebie i innych. Jednak seminarium, spełniając w całej pełni wszystkie te wymogi, nie może dać 100% gwarancji na świętość kapłańską… Jest w tym jakaś nieodkryta do końca tajemnica ludzkiego serca, które zdolne jest odrzucić, zlekceważyć łaskę Bożą.
Was, Najdrożsi, prosimy o dar modlitwy, byśmy mogli stawać się lepsi, bardziej gorliwi, bliżsi ideału, jakiego od nas oczekujecie! Składamy staropolskie Bóg zapłać za każdą ofiarę duchową i materialną. Zapewniamy też o naszej nieustannej pamięci przed Bogiem o Przyjaciołach i Dobrodziejach seminarium drohiczyńskiego. Niech Boże błogosławieństwo wspiera Was zawsze!
W imieniu całej wspólnoty Wyższego Seminarium Duchownego Najświętszego Serca Pana Jezusa w Drohiczynie
Pomóż w rozwoju naszego portalu