Reklama

Jasna Góra

Jasna Góra: trwa wołanie o pokój na świecie i w intencji płonącej Australii

Wobec wielkich napięć, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie, także na Jasnej Górze, wzmaga się wielkie wołanie o pokój. Paulini i pielgrzymi pamiętają również o ogarniętej kataklizmem pożarów Australii. Jasnogórski przeor podkreśla znaczenie wspólnotowej modlitwy, która jest również wyrazem naszej odpowiedzialności za losy świata.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Ks. Daniel Marcinkiewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szczególna modlitwa o pokój zanoszona jest od wielu lat w Kaplicy Matki Bożej podczas Mszy św. o godz.15.30 śpiewem Suplikacji i sobotniego Akatystu o godz.20.00. Ta modlitwa rozpoczęła się wraz z początkiem działań wojennych na Ukrainie. Teraz dołączone jest wołanie również podczas różańca o godz.16.00 i Apelu Jasnogórskiego. Przeor Jasnej Góry, o. Marian Waligóra zachęca do duchowej łączności z Sanktuarium.

- Poświęcając kilkanaście czy kilkadziesiąt minut na wspólną modlitwę, możemy złożyć bardzo konkretny dar z naszego czasu i naszego serca. Myślę, że to jest też bezcenny wymiar solidarności, ale i odpowiedzialności za siebie nawzajem i za świat, w którym żyjemy - powiedział jasnogórski przeor. Zauważył, że teraz, gdy konflikt na Bliskim Wschodzie wzmógł się, potrzeba na nowo przypomnienia o konieczności wspólnej modlitwy. - Chcemy prosić Królową Pokoju o upragniony dar pokoju w wymiarze zewnętrznym, ale myślimy też o wymiarze wewnętrznym, o tym co dzieje się w ludzkich sercach, choć wiemy, że pokój zewnętrzny jest bardzo ważny, by człowiek mógł normalnie funkcjonować - mówił o. Waligóra.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O. Przeor podkreślał znaczenie modlitwy wspólnotowej. - Tu na Jasnej Górze doświadczamy wielkiej siły wspólnej modlitwy, tego, że ona czyni cuda. Darem dla pielgrzymów jest Msza św., którą zamawiają przed Cudownym Obrazem Matki Bożej i widzimy ile przemian poprzez Eucharystię się dokonuje. Zachęcamy, by obok udziału we Mszy św. dołączyć dar pokutny, umartwienia, wysiłku i postu, by cały człowiek uczestniczył w tym darze składanym Bogu - powiedział o. Waligóra. Jasnogórski przeor przypomina, że świat pełen jest ognisk zapalnych. - Wciąż trwa wojna np. na Ukrainie, choć nikt już o niej nie mówi w mediach. Dlatego tak bardzo trzeba wspólnego wołania wraz z Królową Pokoju - podkreśla.

Z prośbą o modlitwę także w intencji mieszkańców Australii i posługujących tam Paulinów zwrócił się przełożony generalny Zakonu Świętego Pawła Pierwszego Pustelnika. O. Arnold Chrapkowski podkreśla, że wobec tragicznych doniesień potrzeba szczególnej mobilizacji duchowej.

Podziel się cytatem

Reklama

- Bardzo serdecznie proszę o modlitwę w intencji wszystkich ludzi mieszkających w Australii, naszych ojców tam posługujących i wszystkich, którzy są z nimi związani, o opanowanie tych żywiołów, abyśmy w tych trudnych chwilach doświadczyli szczególnej opieki Boga i Matki Bożej Jasnogórskiej – powiedział pauliński generał.

Reklama

Paulini posługują w Australii od prawie 40 lat. Mają tam sześć placówek. Są stróżami dwóch dużych sanktuariów maryjnych w Quinsland Marian Valley i Penrose Park.

- To ważne miejsca na mapie duchowej tego kontynentu - podkreśla o. Generał. Dodaje, że „to miejsca naznaczone ogromną ilością pielgrzymów, którzy do tych szczególnych miejsc kultu Matki Bożej docierają, tam odnajdują na nowo sens życia, odnajdują wiarę w Pana Boga”.

Podziel się cytatem

Reklama

W Australii bezpośrednio zagrożone szalejącymi pożarami są teraz Sanktuarium w Penrose Park, w którym znajduje się obraz Matki Bożej Jasnogórskiej ukoronowany diademami poświęconymi przez Jana Pawła II oraz okolice parafii w Moss Vale, gdzie też posługują paulini.

Modlitwa za płonący kontynent zanoszona jest także na Jasnej Górze. W Australii żyje ok. 20 tysięcy Polaków najwięcej w Melbourne, Sydney i Adelaide.

2020-01-08 15:20

Ocena: +13 -4

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Paulini - „mnisi od pustyni” 15 stycznia obchodzą święto patronalne

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Paulini

Karol Porwich/Niedziela

Co ma wspólnego żyjący na egipskiej pustyni anachoreta z początków chrześcijaństwa z zakonem, który powstał prawie 10 wieków później? I co ten ascetycznie żyjący na pustyni człowiek ma do zaproponowania ludziom XXI wieku, a także samym paulinom, którzy czerpiąc swoją tożsamość z ducha pustyni, najbardziej są znani z posługi w jednym z największych sanktuariów maryjnych świata? 15 stycznia Kościół wspomina św. Pawła Pierwszego Pustelnika, a w Zakonie Paulinów to patronalna uroczystość. Pustelnik jest szczególnym duchowym ojcem i opiekunem białych mnichów posługujących na 4 kontynentach, a najbardziej znanych z ich pieczy nad Jasną Górą.

Paulini? Nikt ich nie zakładał…

CZYTAJ DALEJ

Całun Turyński – relikwia czy falsyfikat?

Niezależnie od wyników badań Całun Turyński jest najbardziej zagadkową i zdumiewającą relikwią chrześcijaństwa, obok której nie da się przejść obojętnie.

Od 120 lat, od kiedy Secondo Pia wykonał i opublikował fotografię Całunu Turyńskiego, to niezwykłe płótno jest przedmiotem nieustannego zainteresowania uczonych rozmaitych dyscyplin – od historyków i biblistów po fizyków i mikrobiologów. Wyodrębnił się nawet interdyscyplinarny kierunek badań nad Całunem zwany syndologią (z wł. sindon – całun).

CZYTAJ DALEJ

Rekolekcje na Dworcu Głównym PKP we Wrocławiu: "Tymi rękami można czynić znak krzyża"

2024-03-18 19:37

ks. Łukasz Romańczuk

Podczas konferencji ks. Aleksandra Radeckiego w kaplicy na Dworcu Głównym PKP we Wrocławiu

Podczas konferencji ks. Aleksandra Radeckiego w kaplicy na Dworcu Głównym PKP we Wrocławiu

Drugi dzień rekolekcji w Kaplicy Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu nosiła tytuł: “Popatrzmy uważnie na nasze ręce…”. Ksiądz Aleksander Radecki pomagał uczestnikom zwrócić uwagę na czyny, które mogą stać się dobrym motywem do dawania świadectwa wiary.

To duchowe spotkanie rozpoczęło się od wspólnej modlitwy Koronką do Bożego Miłosierdzia, po której ks. Radecki zaprosił do wspólnego śpiewu Akatystu do Ducha Świętego. Po wezwaniu Ducha Świętego rozpoczęła się konferencja. Kapłan nawiązał do fragmentu Ewangelii wg św. Łukasza, w której Jezus uzdrawia człowieka z uschłą ręką. Na samym początku ks. Radecki poprosił, aby wyobrazić sobie siebie w podobnej sytuacji. Miało to na celu uświadomienie, jakie trudności może to sprawić w codziennym życiu. W tym momencie przywołana została historia człowieka mieszkającego w Raciborzu w latach 60-tych, czy Nickiego Vujcicia, pozbawionych kończyn. - Popatrzmy na własne ręce. Czy nie potrzebują uleczenia, przywrócenia do służby i do życia? Pół biedy, kiedy wiem o swojej chorobie, szukam pomocy, staram się ograniczać swoje niepełnosprawności, przyznaję się do nich. Popatrz teraz na swoje ręce. Zadbane, sprawne kryjące wiele talentów i możliwości. Takie “złote ręce” - mówił kaznodzieja, dodając: - Złote ręce, umiejące wiele, lecz czemu bezczynne? Bo się nie opłaca, bo się za mało opłaca? Bo zbyt piękne, by je utrudzić, ubrudzić w służbie? Ileż okazji do czynienia dobra zmarnowały?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję