Lubimy nowe rzeczy, nowe wiadomości, nowe doznania, bo oczekujemy, że będą lepsze od starych. Najbardziej to widać u projektantów mody, którzy kreują co sezon nowe ubrania. Podobnie rzecz się ma z informacją - ta dzisiejsza uchodzi za bardziej miarodajną niż wczorajsza. Wynika to m.in. stąd, że wszelkie zmiany na lepsze cieszą. Zechciejmy jednak zastanowić się nad tym, czy jest w nich coś trwałego, coś co nie podlega ani modzie ani czyjemu „widzimisię”? Jednym z takich podstawowych pragnień człowieka jest pragnienie dawanie siebie, objawiające się w chęci pozostawienia po sobie śladu dobra i pragnienie życia bez końca - wiecznie. Możemy mówić tu o uzdolnieniu człowieka do twórczości w ogóle, która przejawia się w szeroko pojętej kulturze. To uzdolnienie prowadzi nas do Kogoś, kto wszczepił w nas to pragnienie i objawia się ono w każdym człowieku, jako Jego projekt stwórczy. Żeby to dobrze zrozumieć należy postawić sobie pytanie: czy to, że znaleźliśmy się na Ziemi, a nie na Marsie lub innej planecie, jest kwestią przypadku, czy też zamierzonym, rozumnym, ciągle nowym twórczym działaniem Boga-Stwórcy wszechświata. Steven Weinberg, laureat nagrody Nobla w dziedzinie fizyki nuklearnej, który swoje życie poświecił badaniom naukowym nad początkiem wszechświata, w książce pt.: „The First Three Minutes” podejmuje próbę zrozumienia wszechświata. Tę próbę zrozumienia życia ludzkiego we wszechświecie Weinberg formułuje następująco: „Dlaczego tu jesteśmy?” i „Dlaczego jesteśmy tacy, jacy jesteśmy?”. Księga Rodzaju zadaje te same pytania w historii Adama i Ewy, w której widzimy wielkie wyniesienie człowieka i tragedię jego upadku. Z jednej strony widzimy boskie pochodzenie człowieka, a z drugiej jego słabość cierpienie i tragizm grzechu. Św. Paweł pokazuje nam w swoich listach ten odwieczny plan Boga wobec człowieka, jego pierwotny stan i upadek oraz jego nowy projekt zrealizowany w Jezusie i Maryi. Jak błogosławieni jesteśmy my, którzy żyjemy w tym czasie, który nazywamy nowa erą, o którym śnili prorocy Starego Testamentu - jak Jeremiasz, Izajasz, Daniel, Sofoniasz, którzy zapowiadali czas odkupienia przez Świętego-Boga Izraela (Jer 23,5; Iz 29, 13- 24;43,18). Jezus z Nazaretu jest wypełnieniem obietnicy Boga. To Bóg, Ten który żyje, uczynił nas wolnymi od grzechu i śmierci w Chrystusie zmartwychwstałym. On pokonał Szatana i założył Królestwo Boże na ziemi. Już nieodwołalnie zostało ustanowione odnowienie świata i w pewien rzeczywisty sposób jest ono antycypowane w doczesności: albowiem Kościół już na ziemi naznaczony jest prawdziwą, choć niedoskonałą jeszcze świętością - czytamy w „Lumen Gentium” (KK, nr 48).
Pomóż w rozwoju naszego portalu