Dnia 11 grudnia 2006 r. w sali Anny Jagiellonki na Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie odbyła się uroczystość, której głównym bohaterem był arcybiskup senior Marian Przykucki. Tego dnia został mu wręczony Wielki Krzyż Zasługi Orderu Zasługi Republiki Federalnej Niemiec, przyznany przez prezydenta Horsta Köhlera. To wysokie odznaczenie ustanowił prezydent RFN Teodor Heuss w 1951 r. Nadawane jest za szczególne zasługi polityczne, gospodarcze i kulturalne.
W sali zgromadzili się liczni przedstawiciele duchowieństwa archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej z biskupami pomocniczymi: Janem Gałeckim i Marianem Błażejem Kruszyłowiczem, władze samorządowe i miejskie, oficerowie Korpusu NATO w Szczecinie, przyjaciele Księdza Arcybiskupa z Polski i Niemiec. Laudację wygłosiła konsul generalny Niemiec z Gdańska Ute Minke-König. „Życie Księdza Arcybiskupa - mówiła Konsul - było silnie naznaczone wytrwałym wysiłkiem na rzecz porozumienia i pojednania w mocno obciążonych historycznie niemiecko-polskich sąsiedzkich stosunkach”. Wskazywała na fakt, że Ksiądz Arcybiskup był jednocześnie świadkiem i zarazem ofiarą nazistowskiego terroru podczas II wojny światowej. Mimo tych doświadczeń Ksiądz Arcybiskup stale głosił, że „Przyszłość należy do tych, co budują, a nie do tych, którzy nienawidzą. To był motyw przewodni jego chrześcijańskiej działalności - stwierdziła Konsul. - Zgodnie z tym przesłaniem Ksiądz Arcybiskup zbudował „mosty” z Niemcami i to już w czasie, gdy nasze oba kraje były jeszcze oddzielone głębokim, ideologicznym rowem linii Odry i Nysy”. Zwracała uwagę na ożywienie historycznych stosunków archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej z arcybiskupstwami w Bambergu i Berlinie oraz kontaktów z tamtejszymi wspólnotami katolickimi, na posługę abp. Przykuckiego. Podkreśliła jego zaangażowanie w krytycznych czasach politycznego przełomu, gdy ściśle współpracował z NSZZ „Solidarność” i odwiedzał internowanych w stanie wojennym. Wreszcie w dobie współczesnej, gdy Polska przynależy do Unii Europejskiej, co wywołuje także obawy, Ksiądz Arcybiskup nie jest pesymistą, uważając, że „Jeśli Europa, a nawet cały zglobalizowany świat staną się jedną wioską, to wówczas pojawi się dla chrześcijan wszystkich języków, ras, mentalności, poziomów rozwoju i politycznych systemów wspaniała możliwość wymiany obecnych wszędzie wartości Ewangelii Jezusa Chrystusa, dla których nie ma żadnej alternatywy”. „Takiego przekonania w wierze - mówiła Ute Minke-König - powiązanego z odważnym, osobistym zaangażowaniem Księdza Arcybiskupa oraz dobitną wolą porozumienia i pojednania w duchu chrześcijaństwa potrzebujemy nadal - albo nawet bardziej niż kiedykolwiek - w naszym świecie XXI wieku”.
Po laudacji odczytany został akt nadania odznaczenia. Dekoracji dokonał konsul honorowy Niemiec w Szczecinie dr Bartłomiej Sochański.
Laureat podziękował Prezydentowi NRF oraz obu konsulom, którzy zabiegali o przyznanie odznaczenia. Przywołał scenę ze swego życia, gdy podczas okupacji pracował jako wikariusz w Chodzieży. Miał wówczas sposobność przygotować na śmierć w jednej z oddalonych od Chodzieży o 10 km wsi Niemca, którego wyspowiadał. Chory był bardzo wdzięczny za przygotowanie na wieczność w swoim języku ojczystym, zaraz też po spowiedzi umarł. Arcybiskup zauważył, że budowanie ma szczególne fundamenty, którymi są: jedność, zrozumienie, pojednanie, tolerancja i ekumenizm.
Delegacja z Chojny dziękowała mu za popieranie inicjatywy wspólnej ekumenicznej odbudowy z ruin kościoła Mariackiego w tym mieście.
Następnie obecni uczestnicy uroczystości składali Laureatowi gratulacje i wręczali kwiaty. Także Redakcja „Kościoła nad Odrą i Bałtykiem” z całego serca gratuluje Księdzu Arcybiskupowi otrzymania tego wysokiego odznaczenia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu