Reklama

Świątynia Miłosierdzia - naszą wspólną sprawą

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mamy nadzieję, że uda nam się w tym roku odprawić Mszę św. w budowanym właśnie kościele. Jeśli tak, to wówczas, wspólną modlitwą przy Pańskim Stole uczcimy 30. rocznicę odprawienia w Lombard polskiej Mszy św. - mówi ks. Adam Bobola, proboszcz polskiem Misji Pastoralnej pw. Miłosierdzia Bożego w Lombard. - Jednocześnie jesienią tego roku będziemy obchodzić 10-lecie istnienia naszej misji. Będą więc w tym roku jakby trzy święta: „okrągła“ rocznica odprawiania Mszy św. po polsku, rocznica utworzenia polskiej misji oraz pierwsza Msza św. w nowo konsegrowanym kościele.
Przypomnijmy, że jesienią 1977 r., po raz pierwszy w miejscowości Lombard odprawione zostało polskie nabożeństwo. Dopiero 20 lat później, w 1997 r., ówczesny biskup dekretem stworzył tu polską misję pastoralną, do której należało zaledwie kilkadziesiąt polskich rodzin. Dziś do parafii w Lombard należy ich prawie 900.
- Sama sprawa budowy świątyni nie jest jakby nagłym i nowym pomysłem związanym z pojawiemiem się w tej okolicy, na przedmieściach Chicago, Chrystusowców - wyjaśnia Ksiądz Proboszcz. - Pragnienie posiadania świątyni było w ludziach od dawna. Wówczas jednakże nie było funduszy, wystarczającej liczby rodzin, ani też podstawy prawnej. Dziś projekt ten popiera nie tylko nasz lokalny biskup, ale także i zgromadzenie. Fudusze… oczywiście wciąż są potrzebne.
Myśl o konieczności posiadania nowego kościoła zrodziła się już 10 lat temu, kiedy proboszczem był ks. Janusz Zych. Później w 2000 r. zakupiony został grunt, postawiono pierwsze kroki potrzebne do rozpoczęcia budowy. Dziś, to co widać, ten wspaniale wznoszony gmach świątyni, to efekt wszystkich wcześniejszych działań i wielkie zaangażowanie parafian i Zgromadzenia Chrystusowców. Przypomnieć tu trzeba, że w Lombard Zgromadzenie Chrystusowców jest w posiadaniu 10 akrów ziemi, na których budowana jest właśnie świątynia. Kościół bezwzględnie potrzebny jest lokalnej wspólnocie.
- Kiedy pojawiłem się tu cztery lata temu, do parafii należało zaledwie 300 polskich rodzin - wspomna ks. Andrzej. - Dziś zarejestrowanych mamy ich prawie 900. To najlepszy dowód, jak bardzo nasza parafia się rozwija. Innym wskaźnikiem bardzo dynamicznego rozwoju parafii jest ilość udzielanych sakramentów chrztu - tylko w 2006 r. było ich ponad 100.
Budowa kościoła, a raczej jej zakończenie, oznaczać będzie dla setek Polaków koniec „tułaczki“. Koniec odprawiania nabożeństw i Mszy św. w salach gimnastycznych i innych pomieszczeniach zupełnie do tego niedostosowanych.
- Jestem przekonany, że gdy budowa będzie zakończona, do parafii przystąpią kolejne rodziny - prorokuje Proboszcz. - Wciąż są tacy ludzie, którzy nie potrafią w skupieniu modlić się w miejscu, gdzie kilka minut wcześniej rozgrywany był mecz piłki koszykowej. Wciąż dla wielu z nas do prawidłowego duchowego funkcjonowania potrzebna jest atmosfera świątyni lub przynajmniej niewielkiej kaplicy.
Kościół z cegły doskonale pozwoli tutejszym kapłanom na właściwe zatroszczenie się o stan duchowy polonijnej wspólnoty zamieszkującej dalekie, zachodnie przedmieścia Chicago. A co się z tym wiąże łatwiesza będzie praca przy budowaniu i podtrzmywaniu polskiej kultury, dziedzictwa i tego wszystkiego, co z Polską się wiąże.
Budowana świątynia nie będzie jedynie miejscem kultu i wspólnych modlitw. Jak zapewnia mnie Proboszcz, kościół stanowić ma jednocześnie swoiste polonijne centrum kultury, gdzie dziać ma się wiele.
- Nie będzie to tylko: „idźcie w Pokoju Chrystusa, ofiara spełniona…“ - komentuje bardzo obrazowo Ksiądz Proboszcz. - Będzie to centrum, które przez cały czas żyć będzie swoim życiem.
Zaznaczyć tu należy, iż będzie to pierwsze i jak do tej pory jedyne miejsce na zachodnich przedmieściach wietrznego miasta, z którego lokalna Polonia korzystać ma na wzór podobnych polonijnych miejsc w samym Chicago. - Aby to zrealizować, na dzisiejszym etapie, konieczna jest działalność nie tylko samych parafian - zaznacza Proboszcz. - Dziś w realizacji naszych zamierzeń bezwzględnie konieczna jest pomoc całej Polonii, nie tylko tej z Chicago, ale dosłownie całej Poloni mieszkającej na terenie Ameryki Północnej czy Kanady.
Wyliczenia wstępne mówiły o kosztach ok. czterech milionów dolarów, później (podwyżki cen materiałów budowlanych i usług) okazało się, że na budowę samego kościoła wydać trzeba ponad 5,8 miliona dolarów. Do tego dodać trzeba cenę ziemi i całe uzbrojenie terenu budowy. W sumie wszystkiego potrzebnych jest około 8 milionów dolarów. Część tej kwoty już jest, ale wciąż to przysłowiowa „kropla w morzu“.
Już niedługo wszyscy będziemy mieli okazję wspomóc działalność parafian w Lombard, dołączając się do ofiarodawców, przez zgłoszenie swej pomocy w organizowanym wkrótce radiotonie na rzecz kościoła w Lombard. W ostatnich latach, na rzecz budowy kościoła w Lombard organizowanych było już kilka radiotonów. W sumie „na falach eteru“ zebrano dokładnie - $378.214, 12. To dużo, ale wciąż za mało. Kolejny radioton już 23 lutego na falach radia 1080 AM, później na falach stacji1490 AM i kolejno na falach 1030 AM.
Ostatnie ogromne postępy w budowie kościoła, to oczywiście oddana praca Polonii, szczera pomoc finansowa i… duchowe wsparcie. - Przede wszystkim jest to Boża sprawa - komentuje ks. Bobola. - Jest to pierwszy kościół w Chicago i na przedmieściach pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego. Mamy więc duchowe zaplecze, a reszta należy od nas samych. Od Ciebie także…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy przylgnąłem sercem do Jezusa dość mocno?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii J 6, 44-51.

Czwartek, 18 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Francja: kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża

2024-04-18 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

ks. Jacques Hamel

laCroix

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii - opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.

Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski do młodych: nie zmarnujcie bierzmowania

2024-04-18 19:23

[ TEMATY ]

bierzmowanie

Płock

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

- Bardzo zależy mi na tym, żebyście nie zmarnowali bierzmowania. Zachowajcie w sobie prawdę i otwartość na dary Ducha Świętego, na Boga i drugiego człowieka - powiedział bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej. Dokonał wizytacji parafii pw. św. Katarzyny i udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania.

Bp Milewski na podstawie Ewangelii Janowej (J 6,44-51) podkreślił, że „Jezus jest chlebem żywym”: - Za każdym razem, kiedy spożywamy ten chleb, zagłębiamy się w istotę miłości Boga. Już nie żyjemy dla nas samych - zauważał biskup pomocniczy diecezji płockiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję