Redaktor odpowiedzialny za „Niedzielę w Chicago”
Kościół w trosce o przepowiadanie Ewangelii uznaje środki społecznego komunikowania jako narzędzia dla nowej ewangelizacji. Wykorzystanie prasy radia i telewizji oraz internetu dla głoszenia Ewangelii jest jak najbardziej słuszne, Kościół realizując Chrystusowe polecenie „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię całemu stworzeniu” (Mk16, 15) stosuje w swojej działalności ewangelizacyjnej metody, sposoby i środki komunikacji międzyludzkiej, usiłując wykorzystać osiągnięcia ludzkiego intelektu.
Ostatni Sobór uznał mass media za bardzo ważna sprawę i poświęcił im specjalny dokument „Dekret o środkach społecznego przekazywania myśli”. Następnie Papieska Komisja ds. Środków Społecznego Przekazu wydała dokumenty zawierające doktrynę i wytyczne dla Kościoła w dziedzinie środków społecznego komunikowania: „Communio et progresio” (1971) i „Aetatis novae” (1992).
Kościół w środkach społecznego komunikowania widzi dar Boży i uważa za swój obowiązek uczyć ludzi właściwego korzystania z nich. Kościołowi przysługuje naturalne prawo posiadania i używania wszelkiego rodzaju środków, o ile są one konieczne lub pomocne w chrześcijańskiej działalności wychowawczej i w każdej jego pracy, podejmowanej dla zbawienia dusz (DSP 3).
Mimo wielkiej otwartości Kościoła na dobrodziejstwa środków masowego komunikowania i nakazu wykorzystywania ich w duszpasterstwie widać wielkie zaniedbanie w posiadaniu i korzystaniu z własnych środków przekazu. Nadal świątynia i ambona jest najbardziej powszechnym środkiem oddziaływania Kościoła na swoich wiernych. Korzystanie z cudzych środków, które nie służą bezpośrednio ewangelizacji naraża głoszenie Ewangelii na różnego rodzaju manipulacje. Jak trudny jest dostęp do nowoczesnych środków komunikacji świadczy niewielka ilość własnych katolickich sieci telewizyjnych czy radiowych, a nawet czasopism religijnych w stosunku do świeckich. A dzisiejsza ambona Kościoła, to własna prasa, radio, telewizja, internet, z której wierni usłyszą Słowo Boże. Świeckie środki niechętnie będą słuchać współczesnych Pawłów, raczej będą mówić współczesnym apostołom słowa Bożego: posłuchamy was innym razem albo - to wszystko zbyt pobożne.
Pomóż w rozwoju naszego portalu