Prezydent podpisał już ustawę, która umożliwia osobom urodzonym po 1948 r. na wycofanie się z otwartych funduszy emerytalnych i rezygnację z nowego systemu emerytalnego. Przejście z OFE do starego, zusowskiego systemu daje im szansę na wcześniejszą emeryturę. Ten przywilej przysługuje kobietom, wybranym grupom zawodowym i wiekowym, ale tylko do końca 2007 r. Jednocześnie przedłuża o 12 miesięcy uprawnienia obowiązujące do 31 grudnia zeszłego roku.
Wystarczy złożyć wniosek
Rezygnacja z OFE nie będzie skomplikowana. Wystarczy złożyć w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych odpowiedni wniosek, a ZUS sam załatwi resztę. Składki zgromadzone na indywidualnym rachunku ubezpieczonego zasilą budżet państwa, a osoby decydujące się na wyjście z OFE dostaną emerytury na starych zasadach. Będą one prawdopodobnie dla nich korzystniejsze niż świadczenia z trójfilarowego systemu ubezpieczeń społecznych ze względu na krótki okres składkowy w OFE i niewielką sumę zebraną na osobistych kontach emerytalnych. W tym przypadku chodzi o wyrównanie szans ludziom, którzy na starcie reformy ubezpieczeń społecznych w 1999 r. przystąpili do otwartego funduszu emerytalnego, tracąc tym samym prawo do wcześniejszej emerytury. Dokonując wyboru ubezpieczenia w OFE, osoby te nie wiedziały, że zmieni się ustawa i ówczesna decyzja zamyka im drogę do wcześniejszych świadczeń. Gdy nowa reforma wchodziła w życie, nie wszystkie szczegóły istotne dla pracowniczej przyszłości zostały przesądzone. Mówiło się, na przykład, że w przypadkach przywilejów pracowniczych, do których miały prawo różne grupy zawodowe ze względu na uciążliwość wykonywanej pracy, lub pracy w szczególny charakterze, „ktoś te przywileje będzie musiał wykupić”, by ludzie nie stracili. Potem była mowa o emeryturach pomostowych, których jednak sejm do tej pory nie uchwalił. Przedłużenie o rok prawa do przechodzenia pracowników na wcześniejsze emerytury jest spłacaniem długu za opieszałość ustawodawców.
Kto na wcześniejszą emeryturę
Do końca 2007 r. szansę na wcześniejszą emeryturę mają przede wszystkim kobiety urodzone w 1952 r., o 30-letnim stażu pracy oraz uznane za całkowicie niezdolne do pracy, jeśli przepracowały 20 lat. Według obliczeń ministerstwa pracy, chodzi o 28 tys. kobiet. Zapewne do tego grona dołączy około 60 tys. nauczycieli, dla których jest to ostatni rok, by skorzystać z prawa do wcześniejszej emerytury po przepracowaniu 30 lat w zawodzie. W takim przypadku nauczyciele powinni rozwiązać stosunek pracy przed końcem maja. Na wcześniejsze emerytury mogą przechodzić też kolejarze zatrudnieni w energetyce, hutnictwie, przemyśle metalowym, chemicznym, celnicy, żołnierze, pracownicy organów kontroli państwowej, strażacy i policja. Również osoby wykonujące działalność twórczą lub artystyczną. Uprawnienia wiekowe i zawodowego stażu są różne, w zależności od charakteru wykonywanej pracy i nabytych przywilejów. Pracownicy zatrudnieni w szczególnych warunkach i szczególnym charakterze mogą przejść na emeryturę po ukończeniu 55 lat (kobiety) lub 60 lat (mężczyźni), ale od kobiet wymaga się przepracowania co najmniej 20 lat, a od mężczyzn 25 lat, w tym 15 lat w warunkach szczególnych bądź w szczególnym charakterze. Słowo „szczególny” określa uciążliwość pracy i jej szkodliwość dla zdrowia. Z tego powodu wyjątkowe uprawnienia mają pracujący pod ziemią górnicy. Od stycznia 2007 r. mogą przechodzić na emeryturę według nowych, korzystniejszych zasad.
Nerwowość związana z przejściem na wcześniejsze emerytury bierze się z wysokiego bezrobocia. Sytuacja osób starszych jest na rynku pracy bardzo niekorzystna. Emerytura wcześniejsza, nawet w niepełnym wymiarze kwoty, daje jako stały dochód poczucie bezpieczeństwa, w przeciwieństwie do zasiłku dla bezrobotnych, który dla osób do pięćdziesiątce przysługuje tylko na rok.
Do końca 2007 r. szansę na wcześniejszą emeryturę mają przede wszystkim kobiety urodzone w 1952 r., o 30-letnim stażu pracy
Pomóż w rozwoju naszego portalu