Reklama

Wielkopiątkowa Droga Krzyżowa na Tarnicę

Niedziela przemyska 12/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielki Post stanowi okazję «stania się na nowo» chrześcijanami przez nieustanną wewnętrzną przemianę oraz postęp w poznaniu i miłowaniu Chrystusa. Nawrócenie nigdy nie odbywa się raz na zawsze, ale jest procesem, wewnętrzną wędrówką podczas całego naszego życia. (...) Wielki Post jest właściwym czasem duchowym, okazją do większego zaangażowania w poszukiwanie Boga, przede wszystkim otwierając serce na Chrystusa” (Benedykt XVI, Audiencja Generalna 21.02.2007). Pomocą w wielkopostnej wewnętrznej wędrówce nawrócenia są nabożeństwa pasyjne, zwłaszcza zaś Droga Krzyżowa. Nabożeństwo Drogi Krzyżowej udostępniające szeroką przestrzeń dla osobistej spontanicznej refleksji i modlitwy jest u nas bardzo popularną praktyką religijną. Już nie mieści się w murach świątyni ani nie ogranicza do okresu Wielkiego Postu. Weszła na ruchliwe ulice miast, na miejsca męczeństwa i narodowej pamięci, na szlaki turystyczne, w tym także na smagane wichrami grzbiety i szczyty gór. Wśród tych ostatnich w naszym regionie największą popularnością cieszy się wielkopiątkowa Droga Krzyżowa na najwyższy szczyt polskich Bieszczadów, tj. na Tarnicę (1346 m npm). Bierze w niej udział ok. półtora tysiąca osób, a niekiedy jeszcze więcej.
Wiadomo, że im więcej uczestników Drogi Krzyżowej na Tarnicę, tym ściślejsza powinna być dyscyplina, więcej troski o zachowanie porządku, baczniejsze zwracanie uwagi na drugich, aby swoim zachowaniem nie utrudniać im skupienia i modlitwy. Wiadomo również, że umasowieniu tego górskiego nabożeństwa, podobnie jak każdej innej dobrej inicjatywy, zagraża spłycenie, jeśli nie będzie czujności i ustawicznej troski o podnoszenie jego poziomu. Dlatego warto każdego roku przypominać elementarne wskazania dotyczące tej właśnie Drogi Krzyżowej.
Przede wszystkim trzeba oczyścić motywację. Jadę w góry nie po to, aby „zdobyć” o tej porze roku szczyt Tarnicy. Również chęć sprawdzenia swojej kondycji fizycznej nie powinna tu wchodzić w rachubę. Wybieram się natomiast w góry dlatego, aby głębiej przeżyć Drogę Krzyżową naszego Zbawiciela, który mimo osłabienia okrutnym biczowaniem i cierniem ukoronowaniem, nie wzbraniał się przed wzięciem krzyża na ramiona i dźwiganiem go na górę Kalwarię. Dlatego chcę do modlitwy dołączyć trud wspinaczki na szczyt. Chcę w czasie tej Drogi Krzyżowej doświadczyć prawdy Jezusowych słów: „Jakże ciasna jest brama i wąska jest droga, która prowadzi do życia” (Mt 7, 13). Chcę lepiej zrozumieć, że za Jezusem nie można iść tak sobie lekko, na luzie, ale trzeba zaprzeć się samego siebie i brać codziennie swój krzyż.
Należy pamiętać, że Tarnica znajduje się w obszarze Parku Narodowego, gdzie swoboda poruszania jest ograniczona. Wyjść na szczyt wolno tylko oznakowanymi ścieżkami. Ścieżką idzie się w pojedynkę, a jeśli jest więcej osób, to idą jedna za drugą „gęsiego”, by nie doprowadzić do zadeptania szerokiego pasa terenu i zniszczenia unikalnej górskiej roślinności. Wczesną wiosną zdarzają się dni, w których świeżo rozmarznięty grunt jest tak grząski, że w ogóle nie powinno się wchodzić na szlak. Gdyby taka sytuacja zaszła w tym roku i władze Parku zamknęły szlak na Tarnicę, kierując przybywających pielgrzymów na inną drogę - wówczas trzeba się podporządkować zarządzeniom. Pójście pod Krzyż na Tarnicę wbrew słusznym zakazom nie byłoby aktem czci Bożej, lecz obrażającą Boga przewrotnością.
Drogę Krzyżową w górach odprawia się w najwyżej 50-osobowych grupach. Każda grupa powinna mieć swojego duszpasterza lub inną osobę przygotowaną do przeprowadzenia tego nabożeństwa. Najlepiej byłoby, gdyby każdy uczestnik miał tekst Drogi Krzyżowej albo potrafił poprowadzić rozważania i modlitwy z pamięci. Wówczas można by całe nabożeństwo rozdzielić między wiele osób. A nawet w przypadku prowadzenia rozważań przez jedną osobę inni uczestnicy mogą się włączać w modlitwy, które następują po rozważeniu danej stacji.
Jeśli warunki są odpowiednie i nie ma zakazu wchodzenia na szlaki, grupy wyruszają dwoma trasami: z Ustrzyk Górnych (szlak czerwony) i z Wołosatego (szlak niebieski). Przewidywany czas Drogi Krzyżowej z Ustrzyk ok. 4 godziny, a z Wołosatego - ok. 3 godziny. Osoba krocząca jako pierwsza niesie krzyż. Krzyż nie musi być duży, ale niech będzie z wizerunkiem Ukrzyżowanego. (Nie należy posługiwać się krzyżem prowizorycznym, z dwóch związanych sznurem patyków). Jeśli krzyż jest niewielki lub całkiem mały, należałoby go w czasie drogi unieść w górę. Po kilku lub kilkunastu minutach marszu, jeśli jest odpowiednie miejsce, tzn. podłoże nie jest rozmokłe - grupa się zatrzymuje i skupia w zwartym kręgu celem przeprowadzenia rozważania i modlitw kolejnej stacji Drogi Krzyżowej. Po zakończeniu modlitw wszyscy z powrotem wchodzą na ścieżkę i ruszają w dalszą drogę. W czasie drogi między stacjami zaleca się wspólną modlitwę, np. śpiew pieśni wielkopostnych, odmawianie Różańca czy Koronki do Miłosierdzia Bożego, albo - zwłaszcza, gdy podejście jest stre - cichą indywidualną modlitwę.
Kolejne grupy tak w Ustrzykach, jak i Wołosatym powinny wyruszać w odstępach około 10-minutowych, aby sobie wzajemnie nie przeszkadzać. Wszystkie grupy cały czas idą w tej kolejności, w jakiej weszły na szlak. Nie należy wyprzedzać grup na trasie. Odnosi się to nie tylko do grup liczniejszych, ale i do małych grupek, a nawet do pojedynczych osób w samotności odprawiających Drogę Krzyżową. Grupa, która osiągnie szczyt i zakończy pod krzyżem nabożeństwo, wraca, nie zatrzymując się dłużej, aby innym grupom zrobić miejsce. Na szczycie trzeba zachować się godnie: nie zaśmiecać odpadkami ani też nie zostawiać koło stojącego tam krzyża jakichkolwiek rekwizytów. Również nie należy wchodzić na miejsca pokryte siatką ochronną, ani przechodzić poza siatkę na trawę.
Droga Krzyżowa na Tarnicę nie jest odgórnie organizowana. Toteż nikt nie bierze odpowiedzialności za bezpieczeństwo pielgrzymów. Wprawdzie będą na szlaku służby Górskiego Pogotowia Ratunkowego, aby w razie potrzeby pomóc, ale każdy pielgrzym sam ponosi ryzyko tej wyprawy. Musi przestrzegać zasad bezpieczeństwa. Trzeba mieć odpowiednie obuwie i ubiór oraz zabezpieczenie od wiatru i deszczu. Pamiętając o zachowaniu w tym dniu postu ścisłego, trzeba jednak zabrać z sobą nieco postnej żywności, aby nie ustać w drodze.
W Wielki Piątek wieczorem w kościołach parafialnych odprawiana jest uroczysta liturgia o Męce Pańskiej, w skład której wchodzi między innymi adoracja Krzyża i Komunia św. W liturgii tej należałoby wziąć udział. Ma ona zdecydowanie wyższą „rangę” niż Droga Krzyżowa. Zatem jeśli udział w Drodze Krzyżowej na Tarnicę, ze względu na znaczne odległości, uniemożliwiałby powrót w porę na wielkopiątkową liturgię do własnej parafii, to trzeba by wziąć udział w tej liturgii bądź w Ustrzykach Górnych (o godz. 16), bądź w innym kościele w czasie drogi powrotnej do domu. W tym wypadku jednak lepiej byłoby w ogóle nie wyjeżdżać w Bieszczady i wziąć udział w obydwu nabożeństwach w swoim kościele parafialnym, bowiem Triduum Paschalne powinno się przeżywać we własnej parafii. A jeśli miłośnicy gór koniecznie chcą odprawić Drogę Krzyżową w górach, to niech udadzą się do krzyża postawionego gdzieś bliżej na wzgórzu. Wówczas bez pośpiechu będą mogli wrócić na liturgię do swoich parafii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niemcy: podział w episkopacie w związku z projektami „drogi synodalnej”

2024-04-25 10:26

[ TEMATY ]

episkopat

Niemcy

Anna Wiśnicka

Czterech członków Rady Stałej Niemieckiej Konferencji Biskupów postanowiło nie uczestniczyć w głosowaniu na temat ustanowienia Komitetu Synodalnego, który ma z kolei doprowadzić do powstania rady synodalnej- stałego gremium składającego się z biskupów i świeckich, które ma zarządzać Kościołem w Niemczech. Przed utworzeniem rady synodalnej, jako niezgodnej z sakramentalną konstytucją Kościoła przestrzegała stanowczo Stolica Apostolska.

Czterej biskupi, Gregor Maria Hanke OSB z Eichstätt, Stefan Oster SDB z Pasawy, kardynał Rainer Maria Woelki z Kolonii i Rudolf Voderholzer z Ratyzbony ogłosili we wspólnym oświadczeniu 24 kwietnia, że chcą kontynuować drogę w kierunku Kościoła bardziej synodalnego w harmonii z Kościołem powszechnym. Chcą poczekać na zakończenie Zgromadzenia Plenarnego Synodu Biskupów, którego druga sesja odbędzie się w październiku w Rzymie. W watykańskich sprzeciwach wobec drogi synodalnej w Niemczech wielokrotnie wskazywano, że „rada synodalna”, przewidziana i sformułowana w uchwale niemieckiej drogi synodalnej nie jest zgodna z sakramentalną konstytucją Kościoła.

CZYTAJ DALEJ

Legenda św. Jerzego

Niedziela Ogólnopolska 16/2004

[ TEMATY ]

święty

św. Jerzy

I, Pplecke/pl.wikipedia.org

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Św. Jerzy - choć historyczność jego istnienia była niedawnymi czasy kwestionowana - jest ważną postacią w historii wiary, w historii w ogóle, a przede wszystkim w legendzie.

Św. Jerzy, oficer rzymski, umęczony był za cesarza Dioklecjana w 303 r. Zwany św. Jerzym z Liddy, pochodził z Kapadocji. Umęczony został na kole w palestyńskiej Diospolis. Wiele informacji o nim podaje Martyrologium Romanum. Jest jednym z czternastu świętych wspomożycieli. W Polsce imię to znane było w średniowieczu. Św. Jerzy został patronem diecezji wileńskiej i pińskiej. Był także patronem Litwy, a przede wszystkim Anglii, gdzie jego kult szczególnie odcisnął się na historii. Św. Jerzy należy do bardzo popularnych świętych w prawosławiu, jest wyobrażany na bardzo wielu ikonach.

CZYTAJ DALEJ

Mokrsko. Maryja przywitana wierszem

2024-04-25 15:27

[ TEMATY ]

peregrynacja

parafia św. Stanisława BM

Mokrsko

Maciej Orman/Niedziela

Kolejnym etapem peregrynacji kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej była parafia św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Mokrsku.

W imieniu wspólnoty Maryję w kopii jasnogórskiego wizerunku powitał proboszcz ks. Zbigniew Bigaj. Duszpasterz jest poetą, wydał cztery tomiki ze swoimi utworami: „Po życia drogach”; „Aniele, przy mnie stój”; „Po drogach wspomnień” i „Mojej Mamie”. Do Matki Bożej zwrócił się słowami wiersza pt. „Mama”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję