Reklama

Niedziela Lubelska

Chełm

Ks. Józef Serej - dobrodziej hospicjum

Nowiutki samochód na potrzeby chełmskiego hospicjum zakupił z własnych środków i przekazał ks. kan. Józef Serej, proboszcz parafii Żdżanne. Wartość nowego auta to 70 tysięcy złotych. Samochód jest przeznaczony do przewozu pięciu osób; ma dużą pojemność bagażnika, która umożliwi przewóz do domów podopiecznych hospicjum niezbędnego sprzętu wspomagającego opiekę nad chorymi na nowotwory.

Tadeusz Boniecki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stowarzyszenie Hospicjum Domowe im. ks. kan. Kazimierza Malinowskiego nie było by w stanie z własnych środków finansowych zakupić takiego mini ambulansu. Stowarzyszenie jest organizacją pożytku publicznego. Dzięki temu środki na działalność gromadzi głownie z przekazywanego jednego procenta od podatku. W ubiegłym roku z tego tytułu pozyskano ponad 115 tysięcy złotych. Jednak pieniądze te starczają jedynie na zapewnienie opieki medycznej chorym.

Anna Pasieczna, członek Zarządu Stowarzyszenia Hospicjum Domowe im. ks. kan. Kazimierza Malinowskiego w Chełmie, nie kryje radości z przekazanego samochodu. – Jak dotychczas nie mieliśmy własnego samochodu hospicyjnego. Nasz zespół hospicyjny (lekarz, pielęgniarki i fizjoterapeuta, psycholog) dojeżdżał do chorych wypożyczonymi przez nas autami lub własnymi i często psującymi się samochodami. Teraz dzięki dobroci i wyrozumiałości księdza Józefa Sereja ta sytuacja się zmieni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Poświęcenie mini-ambulansu

Pojazd poświęcił podczas lutowego odpustu w Sanktuarium MB Chełmskiej ks. bp Aleksander Jałowiecki z diecezji kijowsko-żytomierskiej.

- Dzisiaj mija dokładnie 89 lat kiedy Chrystus Miłosierny objawił się w Płocku siostrze Faustynie i poprosił ja o namalowanie obrazu Bożego Miłosierdzia, Jezu Ufam Tobie. Pięknie się składa, że wyobraźnia miłosierdzia, o której tak często mówił św. Jan Paweł II, staje się również naszym udziałem. Wszyscy wiemy, jak bardzo ważna jest działalność funkcjonującego w naszym mieście na razie Hospicjum Domowego im. ks. kan. Malinowskiego. W bliskiej perspektywie jest też budowa hospicjum stacjonarnego. To hospicjum potrzebowało samochodu, którego nie miało. Taki samochód staje się dzisiaj darem dla tego hospicjum. Chcemy w tym miejscu podziękować ofiarodawcy i sponsorowi tego samochodu. Jest nim ks. kan. Józef Serej, proboszcz parafii Żdżanne. To głownie jemu zawdzięczają wszyscy chorzy potrzebujący pomocy medycznej, łatwiejszy dojazd do ich domów zespołu hospicyjnego, czyli lekarza, pielęgniarki, fizjoterapeuty- mówił podczas lutowego odpustu w bazylice ks. kan. Andrzej Sternik .

Reklama

Nie dziękujmy a naśladujmy

- Do takiego wsparcia niezwykle potrzebnej działalności Hospicjum Domowego im. ks. kan. K. Malinowskiego, zainspirował mnie właśnie ks. Kazimierz, Patron Hospicjum i to, w jaki sposób i z jakim poświęceniem, zajmował się swoimi rodzicami - tłumaczy ks. kan. Józef Serej. - Samochód posłuży hospicjum i będzie docierał do ludzi, którzy potrzebują konkretnej pomocy. Moja decyzja była bardzo szybka, również ze względu na znajomość z ks. Kazimierzem Malinowskim. Mam wrażenie, że ks. Malinowski miał najwięcej do powiedzenia swoją postawą wtedy, gdy milczał i ciągle trwał na modlitwie. Pracowaliśmy w jednym dekanacie. Lata mijają, ale wspomnienia zawsze są. Konkretne dzieła potrzebują też wsparcia konkretnymi czynami. Za wiele spraw komuś dziękujemy. Starajmy się jednak nie dziękować, ale naśladować- mówi darczyńca.- Istota pomocy chorym jest mi bardzo bliska. Od 25 lat odwiedzam w każdą sobotę osoby cierpiące przynosząc im do domów Pana Jezusa. Każdy kapłan wie, że siłą pracy duszpasterskiej jest cierpienie i modlitwa chorych we wspólnocie parafialnej- dodaje ksiądz Józef. W pracy duszpasterskiej jestem zawsze blisko Chełma, tam gdzie pracował ks. Malinowski. A jeszcze bliżej sercem idei jaką pojęło Stowarzyszenie Hospicjum Domowe im. ks. kan. K. Malinowskiego, jego zarząd i wolontariusze, angażujący się przy opiece nad chorymi na nowotwory- podsumowuje ks. Józef Serej.

Pomagają i wspierają

Tylko w ciągu ostatniego roku pod opieką chełmskiego hospicjum domowego im. ks. Malinowskiego było 300 chorych na choroby terminalne, głownie nowotworowe i przewlekłe. W ciągu 11 lat działalności było to już kilka tysięcy chorych .

Reklama

W chwili obecnej przybywa chorych na nowotwory, wymagających korzystania z różnego rodzaju zabiegów w domu, specjalistycznego sprzętu medycznego, środków opatrunkowych i innych, pomagających osobom terminalnie chorym godnie żyć bez konieczności hospitalizacji.

-Obecnie bezpośrednią domową opieką hospicyjną obejmujemy 23 chorych z miasta Chełm i okolicznych gmin powiatu chełmskiego w promieniu ponad 50 kilometrów- mówi Jerzy Masłowski, członek Zarządu Hospicjum ks. Malinowskiego. Nasza pielęgniarka odwiedza chorych codziennie, wykonując wszelkie zabiegi zlecone przez lekarza. Pomimo iż nie posiadamy kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia, chorzy mają z naszej strony zapewnioną bezpłatną fachową opiekę medyczną i poradnictwo przez całą dobę – dodaje Masłowski.

- Pomoc pacjentom w zasadzie zaczyna się od najprostszych czynności: toalety ciała, poprzez nawet specjalistyczne zabiegi pielęgniarskie, które często wykonywane są bez zlecenia lekarskiego - mówi Aneta Ufnal, pielęgniarka w hospicjum: - Bardzo często chodzi też o zwykłą rozmowę z pacjentem i jego rodziną, o poświęcony im czas. Do tej chwili dojeżdżanie do pacjenta realizowaliśmy poprzez transport własny, ale odkąd mamy samochód, ułatwi to naszą pracę, a także rozwiąże problemy wielu pacjentów.

-Rodziny zgłaszają coraz większą potrzebę objęcia opieką ich chorych ze strony naszego Hospicjum, jednak wcześniej zdarzało się że z przykrością musieliśmy im odmówić naszej pomocy hospicyjnej, ze względu na zbyt daleką odległość od miasta Chełm. Brak służbowego ambulansu uniemożliwiał bowiem dojazd do miejscowości zamieszkania chorego. - Mamy w pamięci również przypadki, gdy terminalnie chorzy głownie ze środowiska wiejskiego, byli traktowani jak wykluczeni społecznie bo nikt nimi nie chciał się nimi zająć od strony medycznej. Tego obowiązku należycie nie wypełniali niestety lekarze medycyny rodzinnej. Brak pomocy medycznej w ostatnim stadium życia, to prawdziwy dramat dla rodziny a także chorego, któremu towarzyszy związany z nowotworem ból nie do zniesienia. Teraz dzięki dobremu sercu i ogromnej życzliwości naszego darczyńcy ks. kan. Józefa Sereja, ta sytuacja się zmieni podsumowuje Masłowski .

Reklama

Hospicjum to nie tylko opieka medyczna

Działalność Hospicjum Domowego ks. Malinowskiego, to nie tylko opieka medyczna. Przy hospicjum działają też grupy wsparcia: dla osób po chorobie nowotworowej i grupa wsparcia w żałobie. Spotkania odbywają się raz w miesiącu i regularnie przychodzi na nie po kilkanaście osób.

Ponadto hospicjum prowadzi własną bezpłatną wypożyczalnię sprzętu rehabilitacyjnego (m.in. łóżka rehabilitacyjne, wózki inwalidzkie, chodziki, balkoniki, koncentratory tlenu, ssaki medyczne, pompy infuzyjne i inne rzeczy niezbędne do opieki nad chorym w domu).

Ważnym punktem działalności jest także edukacja hospicyjna dzieci i młodzieży w chełmskich szkołach i przedszkolach.

Najnowszym wyzwaniem podjętym przez Stowarzyszenie jest budowa Stacjonarnego Domu Hospicyjnego w Nowinach koło Chełma. Będzie to pierwsza tego typu placówka medyczna w subregionie chełmskim. W jej skład wejdzie też Dom Opieki Długoterminowej i Dom Opieki Wyręczającej. Obiekty te powstaną na 2,5 ha działce przekazanej bezpłatnie przez Starostwo Powiatowe w Chełmie z zasobów Skarbu Państwa.

Możesz przekazać 1 % z podatku na hospicjum

Stowarzyszenie Hospicjum Domowe im. ks. kan. Kazimierza Malinowskiego w Chełmie, jest organizacją pożytku publicznego. Każdy może więc je wesprzeć przeznaczając 1% podatku na rzecz organizacji. Stowarzyszenie pomaga mieszkańcom Chełma w rozliczeniu podatku. Bezpłatną pomoc księgowej można uzyskać we wszystkie poniedziałki aż do końca kwietnia w biurze hospicjum przy ul. Lwowskiej 12/4 w godzinach od 16 do 18. Druga księgowa również bezpłatnie rozliczy podatek w poniedziałki od 13.00 do 16.00 w Biurze Poseł na Sejm RP Anny Dąbrowskiej – Banaszek przy ul. Lwowskiej 14 A.

2020-03-12 08:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Jak rozpoznać oszusta?

2024-04-19 08:48

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Zaczęło się dość zwyczajnie – od zakupu żelazka w jednym z domów handlowych. Piękne, błyszczące, z obietnicą trwałości i gwarancji. Niestety, rzeczywistość szybko zweryfikowała te obietnice. To moje doświadczenie stało się punktem wyjścia do głębszej refleksji o tym, jak w naszym świecie pełnym najemników i chwilowych obietnic trudno jest znaleźć prawdziwą odpowiedzialność i wsparcie.

Porównuję to do sytuacji duchowej, w której wielu mówi, że nie potrzebujemy wiary, religii, czy duchowych wartości, skupiając się wyłącznie na edukacji i umiejętnościach praktycznych. Jednak gdy życie stawia nas przed trudnymi wyzwaniami, okazuje się, że brak tych wartości odczuwamy najbardziej. W odcinku opowiem także o Sigrid Undset, noblistce, która mimo ateistycznego wychowania, odnalazła swoją duchową drogę, co znacząco wpłynęło na jej życie i twórczość.

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie najemnikiem!

2024-04-19 22:12

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Archiwum bp Andrzeja Przybylskiego

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

21 Kwietnia 2024 r., czwarta niedziela wielkanocna, rok B

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Wystawa unikatowych pamiątek związanych z bitwami pod Mokrą i o Monte Cassino

2024-04-19 18:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wystawa

BPJG

Unikatowe dokumenty jak np. listy oficera 12 Pułku Ułanów Podolskich z Kozielska czy oryginalną kurtkę mundurową typu battle-dress z kampanii włoskiej, a także prezentowane po raz pierwszy, pochodzące z jasnogórskich zbiorów, szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 można zobaczyć na wystawie „Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich”. Na wernisażu obecny był syn rotmistrza Antoniego Kropielnickiego uczestnika bitwy pod Mokrą. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha na Jasnej Górze.

Wystawa na Jasnej Górze wpisuje się w obchody 85. rocznicy bitwy pod Mokrą, jednej z najbardziej bohaterskich bitew polskiego żołnierza z przeważającymi siłami Niemców z 4 Dywizji Pancernej oraz 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino, w której oddziały 2. Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa zdobyły włoski klasztor.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję