Reklama

Z Bogiem „w roli głównej”

To mogło zdarzyć się wszędzie, w każdej szkole, ale dlaczego zdarzyło się właśnie tam? Może dlatego, iż tam znalazła się grupa młodych ludzi pełnych entuzjazmu i wiary, że to, co robią ma sens. A może to też Boża wola? Najprawdopodobniej jedno i drugie.
Uczniowie krakowskiego Gimnazjum nr 37 od kilku lat starają się wprowadzać w życie szkoły i własnej okolicy więcej sztuki. Pomimo codziennych obowiązków poświęcają czas pracy na scenie, na której nie zapominają o Bogu. Co roku starają się stworzyć spektakl ukazujący narodziny Chrystusa, a kilka miesięcy później również obraz Jego męki i śmierci. Wystawianie spektakli dla młodzieży gimnazjalnej nie jest prostą sprawą. Tym bardziej zaintrygowany, postanowiłem porozmawiać z młodymi aktorami.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dariusz Zdziech: - Kto wpadł na pomysł wystawiania w szkole przedstawień o treściach religijnych?

- Pomysł przedstawienia Pasji Jezusa Chrystusa, jak również jasełek na Boże Narodzenie zrodził się już dość dawno. Pomysłodawczynią była s. Kazimiera Szumal, pracująca przy parafii św. Maksymiliana i ucząca w naszym Gimnazjum. Zebrała grupę uczniów i rozpoczęła przygotowania do sztuki. W zeszłym roku siostra została przeniesiona do parafii w Andrychowie. Myśleliśmy, że z naszymi przedstawieniami już koniec... Ale wspólnie zmobilizowaliśmy się i postanowiliśmy spróbować teraz sami. Jak zwykle, mogliśmy liczyć na pomoc Marcina Kobierskiego - znanego krakowskiego aktora. Udało nam się zagrać jasełka i już wtedy wiedzieliśmy, że teraz czas myśleć o kolejnych przedstawieniach.

- Czy nie jest zbyt trudno wystawiać takie przedstawienie przed młodzieżą gimnazjalną?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Nie da się do końca odpowiedzieć na to pytanie. Wszystko zależy od klasy. Zdarzają się niepotrzebne śmiechy, dopowiedzenia. Przez zachowanie gimnazjalistów możemy zobaczyć, kto jest dojrzały, kto chce zrozumieć sztukę, kto potrafi uszanować pracę innych. Niektórzy z nich dorośli do takich rzeczy, inni jeszcze nie.

- Skąd czerpiecie odwagę pozwalającą na wystawianie przedstawień z Bogiem w roli głównej?

- Wystawianie tego typu przedstawień nie jest dla nas niczym nowym czy dziwnym. Pewnie dlatego, że przedstawienia opracowywane wraz z siostrą też zawsze dotyczyły takich tematów i byliśmy już do tego przyzwyczajeni. Traktujemy to normalnie, naturalnie. Każdy aktor ma za zadanie jak najlepiej oddać graną przez siebie postać. Uważamy, że przedstawienie Pana Jezusa, Jego życia i ludzi, którzy Go otaczali, jest swego rodzaju wyróżnieniem.

Reklama

- Nie obawiacie się, że to dzisiaj niemodne, szczególnie wśród młodych?

- A kto powiedział, że powinniśmy iść za tym, co jest modne? To, co modne, nie zawsze musi być dobre. My nie podążamy ścieżkami wyznaczonymi przez rówieśników. Staramy się, aby to, co robimy, było unikatowe i wyjątkowe. Może właśnie takim przedstawieniem komuś pomożemy. Zacznie on inaczej postrzegać Boga, Kościół. A poza tym, podobno ten sposób ewangelizacji, jaki wybraliśmy, jest teraz jak najbardziej na czasie.

- Jak staracie się docierać ze swym przekazem do rówieśników?

- Najważniejszy jest scenariusz. To od niego wszystko zależy. My najczęściej mamy taki, który przedstawia życie Pana Jezusa na tle dzisiejszych czasów. To może oglądającego trochę zdziwić, ale zarazem zaciekawić. W sztuce nie może również zabraknąć elementów radosnych. Znudzonych lekcjami kolegów trzeba odrobinę rozruszać. Oczywiście, wszystko utrzymane jest w dobrym tonie.

- Czy myślicie, że w Krakowie jest wystarczająca liczba miejsc, gdzie można zaprezentować sztukę pełną sacrum, ale w wersji młodzieżowej?

- Wydaje nam się, że tych miejsc jest jednak ciągle zbyt mało. Sacrum to temat tabu, a prawdą jest, że promuje się to, co się dobrze sprzedaje i na czym jest zysk. W dzisiejszych czasach mało osób wierzy w polską młodzież. Szkoda, bo na pewno są grupy, które chciałyby się zaprezentować, tylko po prostu nie mają gdzie. Mamy nadzieję, że to się zmieni.

- Jakie macie plany na przyszłość?

- Z naszej grupy teatralnej w gimnazjum zostaje tylko jedna koleżanka. Mamy nadzieje, że w szkole powstanie kółko teatralne i nasi młodsi koledzy pociągną dalej naszą tradycję i również będą się mogli rozwijać na scenie. Nas czeka liceum. Idziemy jednak do różnych szkół. Tym niemniej wierzymy, że jeszcze nie raz się spotkamy w takim składzie. Może stworzymy grupę teatralną przy parafii... Czas pokaże, bo nigdy nie wiemy, co zapisał dla nas Pan Bóg…

Młodzi artyści w składzie: Jagoda Nowak, Agnieszka Mochalska, Klaudia Brzęk, Karolina Marfiak, Sylwia Bałazy, Kamil Trembacz, Bartosz Krzoski, Kamil Piekara, Piotr Derdaś, Dawid Knara oraz Dominik Syrek - to wspaniali przedstawiciele nowego pokolenia miłośników sceny teatralnej.
W trakcie wizyty w krakowskim Gimnazjum nr 37 miałem okazję porozmawiać z wicedyrektor Marią Salwińską, która wyraziła aprobatę dla utworzenia przy szkole kółka teatralnego, rozwijającego ukryte talenty swych młodych wychowanków. Katechetka ucząca w Gimnazjum - Bożena Filas-Daniłoś, na co dzień współpracująca z grupą młodych artystów, uważa, że wielce przydatny byłby katolicki festiwal teatralny, na którym mogłyby się zaprezentować tego typu zespoły z Krakowa i okolic.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tak, proszę, Jezu Chryste, obmyj mnie

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Pio Si/pl.fotolia.com

Rozważania do Ewangelii J 13, 1-15.

Wielki Czwartek, 28 marca

CZYTAJ DALEJ

Zaproszenie dla mnie: Bierz i jedz, pij, abyś żył

2024-03-28 06:16

[ TEMATY ]

Wielki Post

rozważania

rozważanie

Adobe.Stock.pl

W czasie Wielkiego Postu warto zatroszczyć się o szczególny czas z Panem Bogiem. Rozważania, które proponujemy na ten okres pomogą Ci znaleźć chwilę na refleksję w codziennym zabieganiu. To doskonała inspiracja i pomoc w przeżywaniu szczególnego czasu przechodzenia razem z Chrystusem ze śmierci do życia.

Jezus spożywa ze swoimi uczniami ostatnią wieczerzę. Wie, że to, co teraz im mówi, za chwilę stanie się rzeczywistością – Jego Ciało zostanie wydane i Krew przelana w piątek, w czasie zabijania w świątyni baranków paschalnych. Wypowiada słowa, które odtąd będą powtarzane w czasie każdej Mszy św.: „Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało Moje… bierzcie i pijcie, to jest Moja Krew”. „Ile razy bowiem będziecie jeść ten chleb i pić z tego kielicha, będziecie ogłaszać śmierć Pana, aż przyjdzie” (1 Kor 11, 26), dodaje św. Paweł Apostoł. Mogę te słowa przyjąć jako zaproszenie dla mnie: Bierz i jedz, pij, abyś żył. „Jeśli nie będziecie spożywali ciała Syna Człowieczego i pili Jego krwi, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, ma życie wieczne, a Ja wskrzeszę go w dniu ostatecznym” (J 6, 53n). Takie to proste i takie trudne jednocześnie… Tajemnica Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Panie! Bądź dla nas codziennym zmartwychpowstawaniem!

2024-03-28 23:44

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Chrystus zmartwychwstał, lecz każdy z wierzących musi szukać zrozumienia wielkości tej prawdy w swoim życiu i sił, których ona udziela.

Ewangelia (J 20,1 -9)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję