Jedna z tego typu akcji została przeprowadzona w Trzebnicy. - Sytuacja jest nadzwyczajna, bo musimy robić pewne rzeczy inaczej ze względu na pandemię. Cieszy mnie to, że oprócz tych klasycznych akcji, które przeprowadzamy, zgłaszają się wolontariusze do dodatkowej pomocy. To są ludzie, którzy nie są na co dzień zaangażowani w prace Caritas, ale wyczuwają powagę chwili i sami wyszukują seniorów, którym trzeba pomóc – mówi ks. Piotr Filas, proboszcz i kustosz Sanktuarium św. Jadwigi w Trzebnicy.
Co znajdziemy w takiej paczce? Między innymi wędliny, chleb czy cukier. Jak mówią obdarowani – to jest realna pomoc szczególnie teraz, kiedy nie można wyjść swobodnie z domu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Nasza pomoc nie może się ograniczać tylko do tych miejsc instytucjonalnych jak łaźnia i jadłodajnia. Wiemy, że mniejsze miejscowości to też miejsca, w których potrzebne jest wsparcie dla seniorów. Budujemy świadomość, że zostajemy w domu i nigdzie niepotrzebnie nie wychodzimy. Dlatego nasi wolontariusze wyruszają bezpośrednio pod domy osób chorych i starszych, które potrzebują paczek żywnościowych. Skupiliśmy się na mniejszych miejscowościach, bo we Wrocławiu mamy już dobrze rozbudowaną siec dystrybucyjną - mówi Paweł Trawka, rzecznik prasowy wrocławskiej Caritas.
Zanim żywność trafi do najbardziej potrzebujących to przechodzi okres kwarantanny, którego pilnują wolontariusze. Forma zbiórki w dużych sklepach została zmieniona. Będą stały same kosze bez pomocników Caritas. Wszyscy jesteśmy zaproszeni do hojności.