Reklama

„Mądrość schowana na nic niepotrzebna...”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W życiu miałam dużo szczęścia” - mówi o sobie Natalia Piekarska-Poneta. Każdemu, kto zna życiorys tej poetki, pedagoga, ale nade wszystko wielkiej patriotki, mogłoby się wydawać, że to żart. W młodości przeszła horror. W wieku 16 lat po raz pierwszy była przesłuchiwana przez Urząd Bezpieczeństwa. „Precz ze Stalinogrodem”, „Górnicy nie sprzedawajcie swego potu wyzyskiwaczom za nic”, „Stalinogród nie! Pozostawione będą Katowice” - to tylko niektóre hasła autorstwa pani Natalii. Kredą i farbą pisała je na murach domów w roku 1953. Wraz z dwoma koleżankami kolportowała je także na wyprodukowanych przez siebie w prymitywnych warunkach ulotkach. 16-letnia wówczas Natalia sprzeciwiała się w ten sposób decyzji Sejmu z 28 kwietnia 1953 r. o zmianie nazwy miasta Katowice na Stalinogród.
W Jezuickim Ośrodku Milenijnym w ramach comiesięcznych spotkań poetyckich odbył się 13 lipca wieczór poezji i wspomnień goszczącej w Chicago Natalii Piekarskiej-Ponety. Gospodarzem wieczoru było Zrzeszenie Literatów Polskich im. Jana Pawła II i Biblioteka JOM, na czele z patronującym im ojcem Władysławem Gryzło. Poezja pełna spokojnej, wyważonej refleksji nad przeszłością i teraźniejszością, pełna humoru i ciepła wypełniła jezuicką aulę Jana Pawła II.
Poetka, jak twierdził we wnikliwej prezentacji jej dorobku Janusz Kopeć „jest pogodzona z losem, potrafi zachwycać się kolorytem życia, dostrzegać jego blaski i piękno”.
I rzeczywiście, w wierszach recytowanych przez chicagowskich artystów nie było śladu goryczy czy cierpiętnictwa, jakiego można oczekiwać od kogoś, kto przeszedł tak wiele. Dowodzi tym, iż swe życiowe motto „Bóg, honor, ojczyzna” traktuje bardzo poważnie i potrafi stosować w praktyce.
Podczas spotkania był także czas na wspomnienia. I choć napięcie, które nagle pojawiło się na twarzy poetki i ból widoczny w oczach zapatrzonych w dal przeszłości, świadczyły o tym, że niełatwo było jej powracać do tamtych lat, tak oto mówiła o przesłuchaniach w Urzędzie Bezpieczeństwa:
„To nie były zwyczajne przesłuchania. Praktycznie były to trzy miesiące nieustannych upokorzeń, bicia, wyśmiewania, przeróżnych trwających dzień i noc musztr. Nie liczono się z nami. Miałam wtedy 16 lat, a traktowano mnie jak dorosłych więźniów. Umieszczono mnie w jednej celi z kryminalistkami. Miałam z sobą skrypty do nauki francuskiego i angielskiego, ponieważ bardzo chciałam się uczyć tych języków. Moi oprawcy postanowili, że dosłownie raz na zawsze wybiją mi to z głowy. Bili mnie właśnie tymi skryptami. Byli ciekawi jak długo wytrzymam podczas śledztwa, posunęli się nawet do tego, że rozebraną do naga trzymali przez siedem dni i siedem nocy w klatce w piwnicy, oczywiście bez jedzenia, spania, czy picia. Były to straszne poniżenia”.
Wytrzymała to, a także wieloletni pobyt w poprawczaku - karę, na jaką została skazana za „sporządzenie i kolportaż ulotek o treści nawołującej do zbrodni i zawierających fałszywe wiadomości, mogące wyrządzić istotną szkodę interesom Państwa Polskiego”. A tragiczne lata młodości wbrew pozorom nie były zmarnowane. Jej całe późniejsze życie i jego dorobek świadczą o tym, że wyposażyły ją w ten rodzaj mądrości, jakim tylko dobrze przeżyte życie potrafi obdarzać. I całe szczęście, że pani Natalia wierzy w to, jak mówi w jednym ze swoich wierszy, że: „Mądrość schowana na nic niepotrzebna”, bo inaczej nie byłoby takich spotkań, jak to u jezuitów.

Natalia Piekarska-Poneta
urodziła się w 1937 r. w Jeleśni, powiat żywiecki.
Ukończyła Studium Nauczycielskie w Raciborzu i WSP w Opolu. Ponad 30 lat pracowała w szkolnictwie z dziećmi i młodzieżą Górnego Śląska. Okres swych największych upokorzeń opisała we wzruszających wspomnieniach pt. „Byłam nie tylko na Mikołowskiej”.
O swoich przeżyciach związanych z okresem stalinowskim opowiadała w wielu audycjach radiowych oraz dokumentalnym filmie w TVP Katowice.
Obecnie jest członkiem Związku Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego w Katowicach, Stowarzyszenia Piłsudczyków, Promocji Regionalnej „Rybnicka Kuźnia”, członkiem Klubu Poetów przy MDK w Raciborzu.
Za swoją pracę i czyny otrzymała wiele odznaczeń, wyróżnień i dyplomów: Krzyż Więźnia Politycznego, Odznaka Weterana Walk o Niepodległość, Dyplom Uznania za Działalność Niepodległościową w Okresie Stalinowskim, Medal „Serce Solidarności” im. ks. Popiełuszki, Honorowe Obywatelstwo Miasta Katowice.
Jest autorką wierszy wydanych między innymi w tomikach: „Bańki mydlane” i „Taniec motyli”; jest też autorką książki dla dzieci „Malutki, Robokop, Plaskaty i Bani”. Aktualnie pracuje nad dramatem „Życie jak pajęcza nić”. W Chicago z rąk Aliny Szymczyk otrzymała tytuł honorowego członka Zrzeszenie Literatów Polskich im. Jana Pawła II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł Jan Artur Tarnowski

2024-04-18 11:23

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Wczoraj w godzinach popołudniowych odszedł do Pana Jan Artur Tarnowski.

Syn ostatnich właścicieli Dzikowa zmarł w Warszawie. Za niecałe dwa miesiące obchodziłby swoje 91 urodziny. Odszedł Człowiek wielkiego serca otwartego zwłaszcza dla najbardziej potrzebujących, wspierał bowiem wiele instytucji, a zwłaszcza te, które zakładały lub zakładali jego przodkowie, kontynuując tym samym ich niepisany testament, jak Dom Pomocy Społecznej dla Osób Dorosłych Niepełnosprawnych Intelektualnie oraz dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnych Intelektualnie, który przed przeszło wiekiem powołali do życia jego dziadkowie Zofia z Potockich i Zdzisław Tarnowski. Wspierał również ludzi, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji, w tym obywatelki i obywateli Ukrainy, dotkniętych skutkami wojny.

CZYTAJ DALEJ

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i orędowniczka Bożego Miłosierdzia

2024-04-18 06:42

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia –
sanktuarium w
Krakowie-Łagiewnikach

Jan Paweł II beatyfikował siostrę Faustynę Kowalską 18 kwietnia 1993 roku w Rzymie.

Św. Faustyna urodziła się 25 sierpnia 1905 r. jako trzecie z dziesięciorga dzieci w ubogiej wiejskiej rodzinie. Rodzice Heleny, bo takie imię święta otrzymał na chrzcie, mieszkali we wsi Głogowiec. I z trudem utrzymywali rodzinę z 3 hektarów posiadanej ziemi. Dzieci musiały ciężko pracować, by pomóc w gospodarstwie. Dopiero w wieku 12 lat Helena poszła do szkoły, w której mogła, z powodu biedy, uczyć się tylko trzy lata. W wieku 16 lat rozpoczęła pracę w mieście jako służąca. Jak ważne było dla niej życie duchowe pokazuje fakt, że w umowie zastrzegła sobie prawo odprawiania dorocznych rekolekcji, codzienne uczestnictwo we Mszy św. oraz możliwość odwiedzania chorych i potrzebujących pomocy.

CZYTAJ DALEJ

"Przysięga Ireny". Prawdziwa historia

2024-04-19 05:55

Paweł Wysoki

W Akademickim Centrum Kultury i Mediów UMCS „Chatka Żaka” w Lublinie miała miejsce polska premiera filmu „Przysięga Ireny”, opowiadającego prawdziwą historię kobiety ratującej Żydów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję