Reklama

Warsztaty motywują i dodają pewności siebie

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 32/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katarzyna Jaskólska: - Przyjechałeś na warsztaty dla liderów Szkolnych Kół Caritas. Czy to znaczy, że zajmujesz się takim kołem u siebie w szkole?

Jan Kozik: - W mojej szkole koło Caritas jeszcze oficjalnie nie działa. Wychowawczyni wysłała mnie na te warsztaty właśnie po to, żebym mógł się czegoś nauczyć i żebym mógł po powrocie zająć się tworzeniem takiego koła. Bo tak naprawdę to my już działamy, angażujemy się w różne akcje.

- Jak wygląda taka działalność?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Akcje są różne. Zorganizowaliśmy np. „Kiermasz ciasta”. Słodycze sprzedajemy najpierw w szkole wśród uczniów, a potem rozprowadzamy w różnych instytucjach - w izbie celnej czy na policji. Później zebrane w ten sposób pieniądze przekazujemy osobom potrzebującym, np. do szpitala. Wszystko organizujemy oczywiście sami, zgłaszają się osoby, które chcą takie ciasto upiec, które chcą je sprzedawać itd.
Inną akcją była „Góra grosza”. Zorganizowaliśmy coś w rodzaju konkursu - każda klasa zbierała pieniądze i chodziło o to, która zbierze najwięcej. Taka klasa potem została wyróżniona, a zebrane pieniądze przekazaliśmy potrzebującym.

- W jaki sposób dowiadujecie się o osobach potrzebujących?

- Kontakt z takimi osobami mamy głównie przez naszą wychowawczynię. Potrzebujących ludzi jest wokół nas sporo, więc nietrudno tak naprawdę do nich dotrzeć.

Reklama

- Działacie bardzo prężnie. Czy myślisz, że „oficjalne” założenie Szkolnego Koła Caritas coś zmieni?

- Przede wszystkim wydaje mi się, że ludzie, którzy będą chcieli pomóc, włączyć się do współpracy, zostać wolontariuszami - będą dzięki temu wiedzieć, gdzie mogą przyjść i kogo się zapytać. Myślę, że w ten sposób więcej osób się o nas dowie. To nam też na pewno ułatwi szukanie różnych sponsorów. Szkoła też pewnie chętniej się przyłączy.

- Dużo osób z Twojej szkoły włącza się do pomocy?

- Chyba mogę powiedzieć, że bardzo dużo. Praktycznie z każdej klasy przychodzą ludzie chętni do pomocy. To jest ok. 50 osób.

- Warsztaty, na które przyjechałeś, mają Ci pomóc w pracy lidera Szkolnego Koła Caritas. Możesz powiedzieć, czego się tu nauczyłeś?

- Na warsztatach uczymy się przede wszystkim tego, jak współpracować z różnymi ludźmi. Dzięki tym zajęciom można się naprawdę otworzyć na innych. Wiele osób przyjechało zamkniętych w sobie, a te warsztaty uczą nawiązywania kontaktu, sprawiają, że ma się odwagę porozmawiać z drugim człowiekiem, wyciągnąć do niego rękę.

- Ale nie wszystkie zajęcia uczyły bezpośrednio nawiązywania kontaktu...

- Mieliśmy np. zajęcia w terenie, na których uczyliśmy się, jak posługiwać się mapą i busolą. To się może wydawać niepotrzebne, ale jeżeli w przyszłości będziemy pracować z dziećmi, takie umiejętności mogą się przydać, bo dzięki temu nie będziemy ich narażać na zagubienie, a one będą mogły nam ufać. Będą wiedzieć, że ich opiekunowie są odpowiedzialni i wiedzą, co robią.

- Co te warsztaty dają Tobie?

- Pobyt tutaj umacnia i bardzo mobilizuje mnie do dalszej pracy, do tego, co będę musiał robić po powrocie. Nieraz są przecież takie chwile, że człowiek się załamuje i myśli, że nic mu nie wyjdzie. A to, co tutaj robimy, motywuje i pozwala mi wierzyć, że uda mi się - w mniejszym lub większym stopniu - komuś pomóc. To dodaje pewności siebie.

- Masz już jakieś plany na przyszłość? Kiedy w Twojej szkole oficjalnie powstanie Szkolne Koło Caritas?

- Pierwsze zadanie już mam wyznaczone: rozkręcić koło i zebrać chętne osoby do bycia wolontariuszami. Działalność naszego koła będzie skierowana do wszystkich osób, którym potrzebna będzie pomoc. Na pewno też będziemy kierować naszą pomoc do osób ze szkoły, bo wiem, że są ludzie, którzy tego bardzo potrzebują.

- Dużo widzisz wokół siebie osób potrzebujących pomocy?

- Moim zdaniem jest ich dużo. Widzę to choćby na przykładzie działania naszego Parafialnego Zespołu Caritas. Ale zauważam bardzo często, że ludzie potrzebują nie tylko pomocy materialnej. Wielu osobom brakuje chociażby kogoś, z kim mogłyby porozmawiać. Ostatnio byłem w sytuacji, kiedy moja koleżanka potrzebowała pomocy i nie musiała to nawet być rozmowa. Wystarczyło, że ktoś był przy niej.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z prośbą o bezpieczną przyszłość przybyli maturzyści diec. bielsko-żywieckiej

2024-04-19 16:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

maturzyści

diecezja bielsko‑żywiecka

BPJG

Młodzież w bazylice jasnogórskiej

Młodzież w bazylice jasnogórskiej

Z prośbą o bezpieczną przyszłość, opiekę Matki Bożej nad Polską i o pokój na świecie modlili się maturzyści z diecezji bielsko-żywieckiej. Dziś na Jasną Górę przyjechało ponad 800 młodych. Modlił się z nimi diecezjalny biskup Roman Pindel.

- Przyjechaliśmy na Jasną Górę, żeby napełnić się nadzieją. To było dla nas bardzo ważne, żeby tutaj być. Oddajemy Maryi nasze troski i prosimy o wsparcie. Wierzymy, że Ona doda nam sił i pozwoli uwierzyć we własne możliwości - mówili maturzyści.

CZYTAJ DALEJ

Chełm. Twierdza Pana Boga

2024-04-19 05:51

Tadeusz Boniecki

Wzruszająca i bogata duchowo modlitwa, muzyka, świadectwa i konferencje a wszystko w ramach zorganizowanej w Chełmie po raz drugi konferencji formacyjno-modlitewnej „Twierdza”. Hasłem tegorocznej edycji była „Taktyka Królestwa”. Spotkanie zorganizowało Chełmskie Centrum Ewangelizacji i Chełmska Szkoła Ewangelizacji z moderatorem ks. Pawłem Gołofitem. W całodniowej konferencji uczestniczyło ponad 500 osób w sali widowiskowej ChDK oraz 135 osób on- line. Nad właściwym przebiegiem czuwało ponad 20 wolontariuszy.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję