Reklama

„Krew wylana zobowiązuje wszystkich”

Niedziela łódzka 36/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Krew wylana zobowiązuje wszystkich [...] do wierności uświęconym prawom ojczyzny, do obrony jej godności narodowej, oblicza chrześcijańskiego, ducha sprawiedliwości, pokoju i wolności [...]. Pozostanie ono [Powstanie Warszawskie przyp. red.], bez względu na późniejszą ocenę historyków, najwspanialszym świadectwem woli i prawa do życia narodu [...] Polska chce żyć, Polska ma prawo żyć, Polska ma prawo do wolności
Prymas Polski kard. Stefan Wyszyński

Rozkaz rozpoczęcia Powstania 1 sierpnia 1944 r. wydał Komendant Główny Armii Krajowej gen. bryg. Tadeusz Komorowski „Bór” z pełnomocnictwa Delegata Rządu na Kraj Jana S. Jankowskiego. Powstanie było najważniejszą zbrojną konfrontacją Armii Krajowej na okupowanych ziemiach polskich. Konferencja teherańska określiła podział stref frontowych w przewidywanej ofensywie, oddając Europę południowo-wschodnią wojskom Armii Czerwonej. Dla Polski miało to skutki tragiczne. Zachodni alianci, zainteresowani zaoszczędzeniem własnych strat żołnierskich, nie byli skłonni do nacisków na Stalina, by wspierał działania nieuzgodnione z sojusznikami. Zryw Warszawy spotkał się z perfidią ówczesnej Moskwy, działającej w myśl zasady - „niech się wykrwawią” i obojętnością Zachodu - „nie drażnić Stalina, nic i tak nie da się zdziałać”.

Przed Godziną „W”

Panika obserwowana wśród Niemców w końcu lipca, dość szybo została opanowana. Ciężkie walki na przedpolach Pragi doprowadziły do powstrzymania prawego skrzydła I Frontu Białoruskiego. Niemieckie zarządzenie o obowiązku stawienia się 100 tys. warszawiaków do robót publicznych zdynamizowało atmosferę Warszawy. Dążenie, by doprowadzić do zbrojnego odwetu, dominowało wśród młodych mieszkańców.
Adam Borkiewicz ustalił, że stając do walki warszawska AK dysponowała skromnym uzbrojeniem: 47 ckm, 145 rkm, 637 pm, 29 gr ppanc (piatami) i kb ppanc, 6 moździerzami, 10 granatnikami, 2650 kb i kbk, 3900 pistoletami. Bardzo niski był stan amunicji. Według szacunkowych obliczeń taka ilość broni i amunicji starczyć mogła na prowadzenie dwu -trzydniowej walki przez ok. 3,5 tys. żołnierzy.
Garnizon niemiecki liczył ok. 21 tys. dobrze uzbrojonych żołnierzy i policjantów. W mieście znajdowały się także liczne oddziały kierowane na front. Niemcy mieli wsparcie broni ciężkiej i lotnictwa, które niepodzielnie panowało w powietrzu nad Warszawą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Punkty zwrotne w przebiegu rezurekcji

Rozpoczęcie walk wywołało entuzjazm ludności Warszawy, spontanicznie tworzono kuchnie, szpitale, oddziały ratownicze. Biuro Informacji i Propagandy AK szybko uruchomiło prasę, ulotki, Radio „Błyskawica”. Powstawały stołówki żołnierskie, świetlice, szwalnie, od 10 sierpnia funkcjonowała Poczta Harcerska.
Od 1 do 4 sierpnia udało się opanować Śródmieście, Żoliborz, część Mokotowa i Woli. Nie zdobyto Okęcia, niepowodzeniem zakończyły się walki na Pradze i próba wyjścia zgrupowania z Żoliborza i Ochoty do podwarszawskich lasów.
6 sierpnia Niemcy uderzyli na Wolę, zmusili zgrupowanie Jana Mazurkiewicza „Radosława” do wycofania się na Stare Miasto. Niemcy wymordowali na Woli ok. 30 tys. mężczyzn, kobiet i dzieci. Zacięte walki na Starówce trwały od 12 sierpnia do 2 października. Atakując Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat, Świętokrzyską, agresor używał ludności cywilnej jako osłony, pędząc mieszkańców Warszawy przed czołgami.
Od 12 do 18 sierpnia trwały z przerwami zrzuty broni i sprzętu wojskowego. Były bardzo ważne, ale nie decydowały o losach walk. Dowództwo, biorąc po uwagę niedostatki posiadanej amunicji i broni, zmieniło taktykę walki, wydzielając drużyny czy bataliony szturmowe. Siły te mogły sprawniej reagować na powstające ciągle ogniska zagrożenia i niemieckie ataki. 20 sierpnia zdobyto gmach PAST-y, gdzie wzięto do niewoli 115 niemieckich jeńców. Akcja ta urosła do rangi symbolu.
Na początku września rozpoczęły się zacięte walki o Powiśle. 6 września - powstańcy ewakuowali się do Śródmieścia. 14 września - Armia Czerwona zdobyła Pragę, 16-22 września - I Armia Wojska Polskiego utworzyła przyczółki na Czerniakowie i w okolicach mostu kolejowego na Żoliborzu. Niestety, do walki nie wprowadzono istotniejszych sił i na rozkaz Stalina „berlingowcy” zostali wycofani. 23 września - zakończyły się walki na Czerniakowie. Zmasowany atak niemiecki na żoliborskie oddziały „Żywiciela” - Mieczysława Niedzielskiego, zmusił je do kapitulacji. W obliczu zagłady ludności cywilnej nawiązano rokowania z Niemcami, zakończone podpisaniem kapitulacji w dniu 2 października.

Świadectwo woli życia i wolności

Powstańcy zostali potraktowani jako jeńcy wojenni. Ludność cywilna przetrzymywana w Pruszkowie, Ursusie, a następnie przesiedlana na teren całej Generalnej Guberni, przeżyła kolejny dramat. Część przetrzymywanych wywieziono do obozów koncentracyjnych. Hitlerowcy metodycznie wykonywali rozkaz zniszczenia miasta: „każdy dom należy wypalić i wysadzić w powietrze tak, aby Warszawa nie stanowiła więcej strefy tyłów operacyjnych”. Zginęło ponad 16 tys. powstańców. Do niewoli zgarnięto ponad 15 tys. żołnierzy, ok. 20 tys. odniosło rany. Straty ludności cywilnej szacuje się na 150 do 200 tys. W Powstaniu Warszawskim uczestniczyło kilkaset osób wywodzących się z Łodzi i regionu (rodziny i osoby, które emigrowały do stolicy). Kilkadziesiąt oddało swe życie w walce lub zginęło pod gruzami.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jak rozpoznać oszusta?

2024-04-19 08:48

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Zaczęło się dość zwyczajnie – od zakupu żelazka w jednym z domów handlowych. Piękne, błyszczące, z obietnicą trwałości i gwarancji. Niestety, rzeczywistość szybko zweryfikowała te obietnice. To moje doświadczenie stało się punktem wyjścia do głębszej refleksji o tym, jak w naszym świecie pełnym najemników i chwilowych obietnic trudno jest znaleźć prawdziwą odpowiedzialność i wsparcie.

Porównuję to do sytuacji duchowej, w której wielu mówi, że nie potrzebujemy wiary, religii, czy duchowych wartości, skupiając się wyłącznie na edukacji i umiejętnościach praktycznych. Jednak gdy życie stawia nas przed trudnymi wyzwaniami, okazuje się, że brak tych wartości odczuwamy najbardziej. W odcinku opowiem także o Sigrid Undset, noblistce, która mimo ateistycznego wychowania, odnalazła swoją duchową drogę, co znacząco wpłynęło na jej życie i twórczość.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent Duda: kanadyjska Polonia to licząca się społeczność

2024-04-20 07:53

[ TEMATY ]

prezydent

Polonia

Kanada

Andrzej Duda

Karol Porwich/Niedziela

Andrzej Duda

Andrzej Duda

Polonia w Kanadzie to licząca się społeczność; jesteśmy dziś w NATO także dzięki jej wsparciu - mówił w piątek w Vancouver prezydent Andrzej Duda. Prezydent składa wizytę w Kanadzie, w piątek w Vancouver spotkał się z przedstawicielami Polonii.

Prezydent zwracał uwagę, że według szacunków, około 20 mln Polaków żyje dziś poza granicami Polski, z czego w Kanadzie mieszka ponad milion z nich. Jak mówił, ci, którzy czują się częścią polskiej wspólnoty mają często różne poglądy, są różnej wiary. "Jednak łączy nas to, że Polska jest jedna, że nasze korzenie są jedne i nasza pamięć historyczna jest jedna" - mówił Andrzej Duda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję