Reklama

Wiadomości

Prezydent dla "Naszego Dziennika": katastrofa smoleńska była wielką, narodową traumą

Katastrofa smoleńska była wielką, narodową traumą; przeżywanie żałoby stało się wielkimi narodowymi rekolekcjami - mówi prezydent w wywiadzie dla "Naszego Dziennika", którego pełna wersja ukazała się na portalu Radia Maryja.

[ TEMATY ]

prezydent

Krzysztof Sitkowski/KPRP/prezydent.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prezydent wspomina m.in. dzień 10 kwietnia 2010 r., kiedy doszło do katastrofy smoleńskiej. "W wielu Polakach obudziły się wtedy bardzo mocne, patriotyczne uczucia. Zrodziło się poczucie niezwykłej wagi tego wydarzenia, nie tylko dlatego, że zginęło wielu zasłużonych dla Ojczyzny rodaków, ale dlatego, że zginęli przedstawiciele całej klasy politycznej" - podkreśla Duda.

Przypomniał, że wszyscy udawali się do Katynia, aby oddać hołd pomordowanym przez NKWD polskim oficerom. "Każdy uczestnik tej delegacji, bez względu na poglądy, znalazł się w niej z pobudek patriotycznych. Tak, ta tragedia miała charakter wspólnotowy" - mówi prezydent. Jego zdaniem, Polacy zareagowali po katastrofie w sposób wyjątkowy. "Przychodzili przed Pałac Prezydencki, godzinami stali w kolejce, aby pokłonić się przed trumnami pary prezydenckiej. Ileż osób uczestniczyło w pogrzebach ofiar. To były tłumy" - wspomina Duda.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ocenił, że katastrofa była wielką narodową traumą. "Przeżywanie żałoby stało się wielkimi narodowymi rekolekcjami" - mówił prezydent. Podkreślił jednocześnie, że nie wszystkim podobało się to, że naród jednoczy się wokół wartości patriotycznych i religijnych, sięgających fundamentów naszej tradycji. "Stąd było to staranie o rozbicie tej wspólnoty. Pamiętamy, kto to robił" - dodał.

Przekonywał, że dla niego katastrofa smoleńska również była ogromnym przeżyciem. "Poza tym, że zginęli tam wielcy patrioci, to przecież zginęło w tej katastrofie wiele osób, które osobiście znałem, z którymi na co dzień współpracowałem, którzy wreszcie byli moimi przyjaciółmi. Prezydent Lech Kaczyński był moim wzorem, był moim nauczycielem, od którego uczyłem się polityki. Chociaż minęło 10 lat od tej tragedii, to przeżywam ją mocno i widzę wyrwę, jaka została po tych, którzy zginęli" - mówił Duda.

Według niego, Lech Kaczyński "miał wizję, jak powinna wyglądać Polska, jak należy budować pozycję Polski za granicą, gdzie powinniśmy szukać sojuszników". "To wszystko, co robimy obecnie, jest realizacją tamtej koncepcji prof. Lecha Kaczyńskiego, dostosowaną oczywiście do obecnych czasów" - zapewnił.

Reklama

Pytany, która z idei prezydenta Kaczyńskiego jest jego zdaniem najważniejsza, odpowiada: "polityka bez kompleksów". "Prezydent Lech Kaczyński miał koncepcję polityki realnej. Wiedział, że nie jesteśmy mocarstwem, wiedział, w jakim miejscu Europy leżymy, jak dużym jesteśmy narodem i państwem. Miał jednocześnie świadomość naszej wielkiej historii i tego, że kilka razy przesądziliśmy o losach Europy" - podkreślił Andrzej Duda.

Jego zdaniem, Lech Kaczyński "odrzucał porównanie Polski do +brzydkiej panny bez posagu+, jak to niektórzy mówili". "Przypominał wszystkim, że jesteśmy silnym państwem mającym 38 milionów ambitnych obywateli. To myślenie powinniśmy kontynuować. Lech Kaczyński mówił, że Polska powinna ochronić słabszych i nie może bać się silnych. I taką politykę staram się realizować" - zapewnia obecna głowa państwa.

Duda wspomina ponadto swój pobyt w Moskwie tuż po katastrofie. "Były dwa takie momenty, które najbardziej zapadły mi w serce i w pamięć. Kiedy byłem już na miejscu, w moskiewskim Centralnym Biurze Ekspertyz Medycyny Sądowej, zaprowadzono mnie do sali, gdzie znajdowały się ciała prawie wszystkich ofiar, w tym moich przyjaciół. Pożegnałem się wtedy z Kasią Doraczyńską, Pawłem Wypychem, Władysławem Stasiakiem. Pomodliłem się za nich. Potem byliśmy przy Pani Prezydentowej. Jej brat, dziś już nieżyjący, płk Konrad Mackiewicz nałożył Pani Marii na ręce różaniec, byliśmy przy zamykaniu trumny" - relacjonuje prezydent.

Drugi taki moment - mówi - "to ten, kiedy razem z panią Barbarą Borys-Szopą oraz bratem Pani Prezydentowej modliliśmy się przy trumnie pani Marii Kaczyńskiej".

Andrzej Duda został też zapytany czy widzi szansę "na poznanie prawdy o tym, co zdarzyło się 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem". "Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Mam przekonanie, że tym, co może dziś pomóc w wyjaśnianiu tej katastrofy, jest wrak samolotu i czarne skrzynki, a te dowody są nadal przetrzymywane przez Rosjan" - mówił Duda. Zauważa przy tym, że wrak jest polską własnością. "Stawia to wielki znak zapytania, jakie naprawdę są ich intencje. Można tylko wyrazić zdziwienie, że Rosjanie nie dążą do transparentności przy wyjaśnianiu katastrofy i nie chcą nam przekazać podstawowych dowodów" - dodał prezydent.

Reklama

Ocenia zarazem, że przy wyjaśnianiu przyczyn i przebiegu katastrofy przyjęto "niewłaściwą formułę prawną". "Nie skorzystano z umowy polsko-rosyjskiej dotyczącej badania wypadków lotniczych z udziałem samolotów woskowych. Oparto się na tzw. konwencji chicagowskiej dotyczącej lotów cywilnych. Było to kuriozalne samo w sobie, bo samolot Tu-154M był maszyną wojskową, 36. Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego, który realizował ten lot, był formacją wojskową, piloci byli wojskowymi" - podkreśla Duda.

Ocenił też, że ówczesny premier Donald Tusk, zgadzając się na konwencję chicagowską, która oddawała śledztwo MAK (rosyjskiemu Międzypaństwowemu Komitetowi Śledczemu - PAP) było sprzeczne z polskim interesem. "To, co potem nastąpiło, było konsekwencją tej decyzji. Zastosowanie umowy polsko-rosyjskiej dawało nam duże możliwości, m.in. współdziałania w czynnościach śledczych" - wskazuje prezydent.

Andrzej Duda wątpi też, by w miejscu katastrofy udało się kiedykolwiek postawić pomnik upamiętniający to zdarzenie. "Jest to bardzo wątpliwe. My musimy czcić pamięć ofiar u nas, w Polsce" - mówi prezydent. (PAP)

mkr/ mrr/

2020-04-05 14:58

Ocena: +5 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szukanie dobra wspólnego

Niedziela Ogólnopolska 33/2015, str. 10-13

[ TEMATY ]

prezydent

Andrzej Duda

Andrzej Duda/facebook.com

Z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Andrzejem Dudą rozmawia Wiesława Lewandowska

WIESŁAWA LEWANDOWSKA: – Tuż po wygranych wyborach w czasie Mszy św. w Świątyni Opatrzności Bożej ratował Pan Prezydent porwaną przez wiatr Hostię. Natychmiast odebrano to jako symbol Pana prezydentury. Potem w sanktuarium w Rychwałdzie powiedział Pan: „Wierzę głęboko, że to wielkie dzieło naprawy Rzeczypospolitej my, jako ludzie wierzący, tym lepiej, uczciwiej i rzetelniej zdołamy zrealizować”. I tu podniosły się głosy krytyki, że wcale nie będzie Pan prezydentem wszystkich Polaków, jak to Pan zadeklarował, ale będzie Pan prezydentem tylko ludzi wierzących. Niełatwo być dziś prezydentem wszystkich Polaków, Panie Prezydencie!

CZYTAJ DALEJ

Gniezno: Prymas Polski przewodniczył Mszy św. w uroczystość św. Wojciecha

2024-04-23 18:08

[ TEMATY ]

św. Wojciech

abp Wojciech Polak

Episkopat Flickr

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Ponad doczesne życie postawił miłość do Chrystusa” - mówił o wspominanym 23 kwietnia w liturgii św. Wojciechu Prymas Polski abp Wojciech Polak, przewodnicząc w katedrze gnieźnieńskiej Mszy św. ku czci głównego i najdawniejszego patrona Polski, archidiecezji gnieźnieńskiej i Gniezna.

„Wojciechowy zasiew krwi przynosi wciąż nowe duchowe owoce” - rozpoczął liturgię metropolita gnieźnieński, powtarzając za św. Janem Pawłem II, że św. Wojciech jest ciągle obecny w piastowskim Gnieźnie i w Kościele powszechnym. Za jego wstawiennictwem Prymas prosił za Ojczyznę i miasto, w którym od przeszło tysiąca lat biskup męczennik jest czczony i pamiętany.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Obchody Dnia Włókniarza

2024-04-23 17:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Włókniarki z dawnych zakładów „Poltex” opowiedziały jak wyglądała ich praca w czasach świetności przemysłu włókienniczego w Łodzi. Opowieści ubogaciły występy muzyczne, warsztaty i poczęstunek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję