- W ubiegłym roku, jesienią, otrzymaliśmy dotacje i ruszamy teraz z remontami. Jesteśmy po przetargach, po wyborze wykonawcy. Sprawdzamy stan fundamentów. Raczej nie są one w najlepszym stanie, podobnie jak i ściany. Wszystko będziemy musieli pozabezpieczać – powiedział kustosz sanktuarium, ks. prał. Eugeniusz Derdziuk.
Choć prace z pewnością będą długotrwałe i kosztowne, to ostateczny efekt może zaspokoić potrzeby pielgrzymów przybywających do Krasnobrodu z różnych miejsc Polski jak i świata.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Chcemy, żeby to było takie miejsce, do którego będą przybywali ludzie. Żeby mogli zjeść jakiś skromny posiłek, aby była sala do spotkań. Jedna z nich będzie mieściła około 50 miejsc. Planujemy zaplecze kuchenne, toalety, na górze znajdowałoby się kilka pokoi dwuosobowych z łazienkami – dodał ks. Eugeniusz Derdziuk.
Reklama
Nie znany jest termin zakończenia prac remontowych. Działania te będą zależne od stanu gospodarki polskiej a także stanu budynku. Mimo tego, że budynek nie został wpisany na listę zabytków, jednak znajduje się w części na zabytkowej alei, zwanej Aleją Kasztanową, dlatego nad całością prac czuwa konserwator zabytków.
Ewa Monastyrska